[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.%7łe w takiejwłaśnie myśli zbudowaliśmy ten ołtarz, świadkiem może być Bóg, któ-remu trzeba wierzyć.Przeto, lepsze mając o nas wyobrażenie, nie oskar-żajcie nas o takie zbrodnie, którymi zasłużyliby na zatracenie wszyscy ci,co wywodząc się z rodu Abrahamowego przyjęliby jakieś noweobyczaje, wypaczające nasze tradycyjne zasady".28.Finees pochwalił ich za takie oświadczenie i wróciwszy do Jozuego,powtórzył je ludowi.Jozue uradował się, że nie potrzeba zbroić zastępówi prowadzić ich na walkę przeciw rodakom, i za tę łaskę złożył Boguofiary dziękczynne.A rozesławszy potem plemiona do ich siedzib, sampozostał w Sykimie /Sychem/.W dwadzieścia lat pózniej, gdy już byłbardzo stary, przyzwał do siebie najznakomitszych mężów z miast oraznaczelników i starszych i zgromadził tylu ludzi spośród gminu, ilu mogłoprzyjść; gdy się zebrali, przypomniał im o wszystkich dobrodziejstwachBożych a wielu ich doznał lud, który z lichego bytu wydzwignął siędo tak wspaniałej chwały i zamożności; otóż powiedział im by nigdynie zrazić do siebie Boga, winni trwać w pobożności, bo tylko ona zdołazachować dla nich Jego przychylność.Prosił ich, by zachowali w pamięcite upomnienia, które im zostawia spełniając swój obowiązek, gdy oto majuż odejść z życia,29.Po takiej przemowie do zgromadzonych umarł Jozue, przeżywszylat sto dziesięć; czterdzieści lat spędził przy Mojżeszu otrzymując owocnepouczenia, a po śmierci mistrza przez dwadzieścia pięć lat był wodzem.Mężowi temu nie brakło ani roztropności, ani umiejętności jasnego przed-stawiania swych myśli tłumom, w obu dziedzinach był niezrównany:w działaniu i niebezpieczeństwach mężny i zuchwały, a w czasach pokojurządca niezwykle zręczny, znakomicie umiejący dostosować się do każdejsytuacji.Pogrzebano go w mieście Tamna /Tamnatsare/, należącym doplemienia Efraima.Około tego samego czasu umarł także arcykapłanEleazar, przekazując kapłaństwo synowi swemu Fineesowi; jego pomniki grób znajdują się w mieście Gabata /Gabaa Fineesa/.II.1.Po śmierci tych mężów Finees, prorokując według woli Bożej,oznajmił, że w celu wytracenia narodu chananejskiego należy powierzyćdowództwo plemieniu Judy; lud bowiem gorliwie dopytywał się, czegopragnie Bóg.Wtedy to plemię, dobrawszy sobie do pomocy plemię Syme-ona pod tym warunkiem, że po zniszczeniu Chananejczyków podległychplemieniu Judy wspólnie uczynią to samo z wrogami znajdującymi się naterenie dziedzictwa Symeona wyruszyło w bój.2.Chananejczycy, których siły były teraz w rozkwicie, czekali na nichz wielką armią przy Zebece /Bezek/, powierzywszy dowództwo królowiZebecejczyków /Bezecejczyków/, Adonizebekowi /Adonibezekowi/ imięto tłumaczy się: pan Zebecejczyków /Bezecejczyków/, bo adoni w językuhebrajskim znaczy: pan i spodziewali się, że pokonają Izraelitów,skoro umarł już Jozue.Ale Izraelici owych dwóch plemion, które powyżejwymieniłem, starłszy się z nimi w boju, tak wspaniale walczyli, że zabiliwięcej niż dziesięć tysięcy wrogów, a resztę pognali przed sobą i w tympościgu pojmali Adonizebeka /Adonibezeka/, który gdy zwycięzcyobcięli mu końce rąk i nóg wykrzyknął: ,,Ach, nie było mi sądzone,bym na zawsze ukrył się przed oczyma Bożymi! Oto spadł na mnie takiwłaśnie los, jaki przedtem zgotowałem siedemdziesięciu dwom królom". Przyciągnęli jeszcze żywego pod Jerozolimę, a gdy umarł, pogrzebaligo.Potem po kolei szturmowali miasta okoliczne, a gdy zdobyli bardzowiele grodów, poczęli oblegać Jerozolimę.Dolnym miastem po pewnymczasie zawładnęli i wymordowali wszystkich jego mieszkańców; aleszturm do górnego miasta zbyt był dla nich trudny z powodu potężnychmurów i naturalnej obronności położenia.3.Przenieśli tedy obóz do Nebronu /Hebronu/, opanowali ten gródi zabili wszystkich jego mieszkańców.Pozostało jednak jeszcze plemięolbrzymów, których ciała były tak ogromne i postacie tak odmienne odkształtów innych ludzi, że wszyscy zdumiewali się ich widokiem i trwoż-nie podawali sobie o nich wieść.Jeszcze dziś można oglądać ich kości,zupełnie niepodobne do żadnych innych kości, jakie kiedykolwiek zna-leziono.To miasto przekazali lewitom jako dar znamienity, wraz z jegookolicą na odległość dwóch tysięcy łokci; resztę zaś tej ziemi, wedługpoleceń Mojżesza, podarowali Chalebowi /Kaiebowi/, który był jednymze zwiadowców wysłanych niegdyś przez Mojżesza do krainy chananej-skiej.Dali także ziemię do zamieszkania potomkom Jotora /Jetra/ Ma-dianity, teścia Mojżesza; opuścili oni bowiem swą ojczyznę i, poszedłszyza Hebrajczykami, razem z nimi wędrowali przez pustynię.4.Plemiona Judy i Symeona zawładnęły również miastami w górzystejczęści krainy chananejskiej, a spośród grodów położonych na równiniei nad morzem zdobyły Askalon i Azot.Natomiast Gaza i Akkaron oparłysię im: leżąc na równinie i mając mnóstwo rydwanów, bolesną dałyodprawę napastnikom.5.Beniaminici, w których dziedzinie znajdowała się Jerozolima, zgodzilisię, by mieszkańcy tego miasta płacili im daninę.Dzięki takiemu ukła-dowi jedni i drudzy odpoczęli ci od lęku, a tamci od rzezi i mogliswobodnie uprawiać rolę.Inne plemiona poszły za przykładem Benia-minitów i zadowalając się otrzymywaniem haraczu pozwoliły Chananej-czykom żyć w pokoju.6.Plemię Efrana /Efraima/, oblegając Betel, nie mogło osiągnąć żad-nych wyników proporcjonalnych do trudu i czasu poświęconego na tooblężenie; ale pomimo takiego mozołu uparcie siedzieli wokół grodu.Aż wreszcie, gdy schwytali jednego z mieszkańców tego miasta, którywyszedł na poszukiwanie żywności, dali mu słowo, że jeśli wyda gródw ich ręce, oszczędzą życie jemu i jego krewnym; na takich warunkachczłowiek ów zgodził się na zdradę, dzięki której ocalił siebie i swojąrodzinę, a Hebrajczycy, wymordowawszy wszystkich innych mieszkańców,odzierżyli Betel.7.Po tych wydarzeniach Izraelici złagodnieli wobec wrogów, poświę-cając się pracy nad uprawą ziemi.A w miarę jak wzrastało ichbogactwo, opanowani żądzą przepychu i rozkoszy coraz mniej baczylina ład ustroju i już nie kwapili się do słuchania praw.Oburzony takimpostępowaniem Bóg obwieścił im po pierwsze: że wykroczyli oniprzeciw Jego nakazom oszczędzając Chananejczyków, a następnie: że ciwrogowie, skorzystawszy ze sposobności, bardzo okrutnie z nimi sięobejdą.Ta wyrocznia Boża bardzo przygnębiła Izraelitów, ale nie mieliochoty na walkę, gdyż zdobyte na Chananejczykach bogate łupy umożli-wiły im życie w przepychu, które zwątliło ich hart i wytrwałość.Nawetarystokratyczny system rządów uległ skażeniu: już nie ustanawiali radstarszych ani żadnego z dawnych urzędów nakazanych przez prawo, jenożyli w swych posiadłościach, zaprzedani rozkoszy bogacenia się.Takazupełna niedbałość doprowadziła wreszcie do tego, że znowu wybuchławśród nich zażarta niezgoda i uwikłali się w walkę wewnętrzną z na-stępującej przyczyny:8
[ Pobierz całość w formacie PDF ]