[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- To prawda - przytaknęła Amanda.- Ale ostatnią osobą, którą pozanami zdołała Jane zdenerwować, był Juice.Jeśli cokolwiek wiem na tematalfonsów, to oni raczej nie zabijają swoich dziewczyn.Wolą, żeby na nichpracowały.Są towarem.- Na wszelki wypadek zadzwonię do więzienia i sprawdzę, kiedy Juicezostał zwolniony, żeby potroić naszą pewność.- Evelyn postukała pióremw podbródek.- Może mordercą był ktoś, kto widział, jak Jane z namigadała? Widziałaś, jak ta cała zbieranina od razu się ożywiła, kiedyprzyjechałyśmy do Techwood.Nie ma mowy, żeby ktoś nie doniósł tym,którzy tam rządzą, że Jane rozmawiała z dwiema policjantkami.Amandę od razu ogarnął niepokój na myśl, że ona i Evelyn częściowomogły ponosić odpowiedzialność za śmierć tamtej dziewczyny.- Zapisz to jako jedną z możliwości - zdecydowała.- Nienawidzę samej myśli, że miałyśmy z tym coś wspólnego.Choć zdrugiej strony, ona nie zajmowała się pieczeniem ciasteczek na szkolnefestyny.307- No tak - zgodziła się Amanda, choć przecież Evelyn widziała jedyniezdjęcia.- Czy kiedykolwiek robiłaś sobie manicure?Evelyn zerknęła na swoje paznokcie, pomalowane bezbarwnymlakierem, tak samo jak paznokcie Amandy.- Bill zafundował mi tę przyjemność w zeszłym roku na BożeNarodzenie.Nie mogę powiedzieć, żeby bycie dotykaną przez obcą osobęsprawiało mi jakąś przyjemność.- Jane miała doskonale zrobione paznokcie.Były idealnie opiłowane ipolakierowane.Sama nie potrafiłabym zrobić tego lepiej.- Taki manicure jest cholernie drogim zabiegiem.Nie potrafię sobiewyobrazić, że Jane miała aż tyle pieniędzy.- Nie, bo jeśliby je miała, to wydałaby je na narkotyki, a nie namalowanie paznokci - nagle Amandzie coś się przypomniało.- Petepowiedział mi coś ciekawego na temat jej napastnika.Powiedział, że tenfacet był wściekły jak diabli, że musiał całkiem stracić panowanie nadsobą.- Skąd mógł to wiedzieć, na litość boską?- Stąd, jak Jane wyglądała.Była pobita na całym ciele.- Amanda starałasię przemyśleć sprawę, ale doszła do wniosku, że prościej będzie omówićto z Evelyn.- Sądzę, że powinnyśmy zadać sobie pytanie, jakiego rodzajuczłowiek jest zdolny do takiego czynu.Oraz w jaki sposób mógł tegodokonać.Najwyrazniej użył własnych pięści, ale miał też do dyspozycjimłotek.Wyłamał przecież zamek we włazie, żeby dostać się na dach.Alemusimy też rozważyć, jak udało mu się uzyskać przewagę nad kimś takimjak Jane.Może nie była zbyt rozgarnięta, ale była wystarczająco bystra,żeby dawać sobie radę na ulicy.- Czyli kto, jak i dlaczego - podsumowała Evelyn.- To bardzo dobrepytania.Jeśli Juice nie jest naszą odpowiedzią, to kto? Ktoś, kogo Jane308widywała już wcześniej.Stały klient, który doskonale wiedział, gdzie onamieszka.- Evelyn znowu postukała piórem.- Ale wciąż mówimy, jak było:zapukał do drzwi, zafundował jej manicure, a potem zepchnął ją z dachu.- Przed zepchnięciem z dachu zdążył ją udusić.- Czy to Pete ci o tym powiedział? - spytała Evelyn.Amanda skinęłagłową.- Wydaje się, że to wielce prawdopodobny scenariusz.Janewrzeszczała niczym zarzynana Zwinia, kiedy wymierzyłaś jej kopniaka, aprzecież ledwie zdołałaś ją pacnąć.- Wtedy mówiłaś co innego.- Bo byłam przerażona - przyznała Evelyn.- Bardzo przepraszam.- Nie ma sprawy - zapewniła ją Amanda.- Może należałoby trochępopytać i sprawdzić, czy któryś z klientów nie wykazywał upodobania doduszenia dziewczyn.- Znam jedną laskę, która jako tajniak pracuje w dzielnicy biznesowej.Sprawdzę, co ona wie na ten temat.Lecz nawet jeśli znajdziemy faceta,który lubi dusić dziewczyny - a coś podpowiada mi, że znajdzie się takichwięcej niż jeden - to jak poznamy jego prawdziwe nazwisko? A jeślijakimś cudem uda się nam ustalić jego tożsamość, to, na litość boską, wjaki sposób powiążemy go z osobą Jane?- Pete wydrapał spod paznokci Jane trochę czyjegoś naskórka.Mówił, żemoże porównać grupę z krwi z krwią podejrzanego.Sprawdzić, czy jestplusem czy minusem.- Osiemdziesiąt procent populacji ma czynnik Rh dodatni.Trudno w tensposób zawęzić krąg podejrzanych.- Nie wiedziałam o tym - przyznała Amanda.Evelyn o wiele lepiejorientowała się w statystykach.- Lepiej zajmijmy się naszą łamigłówką,zanim obie spóznimy się do pracy.Amanda zaczęła od momentu, w którym przerwały.309- Następnie spotkałyśmy w kostnicy Niebieski Garniturek, czyli HankaBennetta.Przyznał, że nie widział się z siostrą od ładnych paru lat, cozapewne wyjaśnia, dlaczego nie potrafił jej zidentyfikować.- Albo po prostu jest zbyt arogancki, żeby przyznać, że nie potrafi.To wydawało się bardzo prawdopodobne.- Jednak wciąż wydaje mi się dziwne, że Lucy Bennett nie miała u nasżadnej karty.Ostatecznie była w tym biznesie przynajmniej od roku, azapewne znacznie dłużej.- Tak samo jak Kitty Treadwell.- Evelyn patrzyła baranim wzrokiem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]