Sasiedzi nazisci Eric Lichtblau

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.231 233.[wróć]33.List Neala Shera do dy rektora FBI Louisa J.Freeha, 23 listopada 1994 roku.[wróć]34.Listy Neala Shera doty czące Kor�ha; ponadto: Judy Feigin, The Office of SpecialInvestigations& Ostatecznie Kor�h, w związku z przy znaniem się do publikowaniapronazistowskich tekstów propagandowy ch na Węgrzech, został skazany na deportacjęw 1997 roku.Departament Sprawiedliwości zgodził się, żeby nie starać się o usunięcie goz kraju ze względu na zły stan zdrowia w istocie zmarł trzy miesiące pózniej.FBI udzieliłonagany jego córce, Veronice Kor�h Maxwell, a także zawiesiło na ty dzień w pełnieniuobowiązków agenta FBI jej partnera Kennetha Maxwella, za ich działania w obronie Kor�hapodczas śledztwa.[wróć]9Grzechy ojca2 lutego 1981 rokuSacramento, KaliforniaGus von Bolschwing nie miał powodu, by z góry uznać swoją pierwszą rozmowę telefoniczną1tamtego dnia 1980 roku za jakąś szczególną.Chciał z nim mówić Jeff Mausner, prawnikz Departamentu Sprawiedliwości.Nie by ło w ty m nic niezwy kłego.Prawnicy często dzwonili doGusa, który by ł wzięty m adwokatem specjalizujący m się w sprawach medy czny ch.Ty le że tennie chciał rozmawiać z Gusem o błędach lekarskich chciał z nim pomówić o jegosiedemdziesięciojednoletnim ojcu, Otto Ossie von Bolschwingu.2 Czy wiedział pan zapy tał że pana ojciec by ł wy sokiej rangi funkcjonariuszem SS?Gus nie pamięta dokładnie, co stało się pózniej nie mógł zrozumieć słów, które usły szał.3Pomy ślał, że to musi by ć jakiś dziwaczny błąd, a może okrutny dowcip. %7łartuje pan? spy tał w końcu.Mausner zaprzeczy ł.Biuro Dochodzeń Specjalny chDepartamentu Sprawiedliwości odpowiedzialne za ściganie nazistów chciało zadać Gusowi kilkapy tań o to, co jego ojciec robił podczas drugiej wojny światowej.Prokuratorzy prowadziliformalne dochodzenie w sprawie nowo odkry ty ch dowodów na to, że Otto Albrecht Alfred vonBolschwing emery towany między narodowy biznesmen, mąż i ojciec, od dwudziestu dwóchlat oby watel Stanów Zjednoczony ch, obecnie niedomagający mieszkaniec domu spokojniejstarości w Sacramento by ł w przeszłości jedny m z ważniejszy ch nazistowskich zbrodniarzywojenny ch i współpracowników Adolfa Eichmanna w referacie do spraw ży dowskich.Po chwili niedowierzania nadszedł czas na zaprzeczenia.W jednej chwili Gus przy pomniałsobie wszy stko, co wiedział o swoim ojcu a przy najmniej, co sądził, że o nim wie.Próbowałspojrzeć na ojca z nowej, mrocznej perspekty wy, analizując na wszy stkie możliwe sposoby to, cowiedział o ży ciu Ossiego, chcąc sprawdzić, czy odkry je dowody na to, o czy m mówił muwaszy ngtoński prokurator.Jego ojciec walczy ł przeciwko nazistom w szeregach podziemnejorganizacji w Austrii.Przy najmniej tak zawsze mówiono Gusowi.Nigdy nie sły szał, żeby ojciecwy powiedział choćby jedno anty semickie słowo.Ani razu.Po ty m, jak rozwiódł się z matkąGusa, Ossie nawet ożenił się z kobietą, która by ła po części %7ły dówką.Miała na imię Ruth, jaksły nna postać ze Starego Testamentu, a jej matka pochodziła ze znaczącej ży dowskiej rodzinyz Austrii.Ossie i Ruth, baron i jego półży dowska panna młoda, pobrali się w Austrii w 1942 roku w samy m środku wojny, w samy m środku czasów Holokaustu.Zlub z %7ły dówką mógł narazićgo na śmierć z rąk gestapo, ale, jak zawsze powtarzał Ossie, Ruth by ła miłością jego ży cia.Gus przy pomniał sobie przy by cie do Amery ki w 1954 roku, kiedy miał piętnaście lat.Ojcieczdoby ł dla niego miejsce w prestiżowej bostońskiej szkole średniej.Gus zamieszkałz Fleischnerami, krewny mi Ruth z Europy, którzy uciekli przed Holokaustem.By li miłą, szczodrąży dowską rodziną.Otworzy li swój dom przed Gusem, dali mu własny pokój.Gus nie mógł sobieprzy pomnieć, by istniały jakieś ślady napięcia, sy gnały, że ojciec ukry wa mroczne tajemnice.Niekiedy, jak wspominał Gus, ojciec mówił mu o podstawowy ch zasadach judaizmui chrześcijaństwa, nigdy nie dy skredy tując jednego ani nie fawory zując drugiego.W kwestiireligii ojciec zawsze zachęcał go, by sam podjął decy zję.Znalazł własną drogę.I tego właśnie człowieka Departament Sprawiedliwości nazy wał nazistą? Nie ty lko nazistą wy ższy m rangą oficerem SS, autorem pełnego nienawiści podręcznika doty czącego problemu ży dowskiego , kimś, kto podpisy wał swoje notatki kierowane do Adolfa Eichmanna,architekta ostatecznego rozwiązania , słowami Heil Hitler ? To miał by ć jego ojciec, Otto vonBolschwing?Nie, to niemożliwe, powiedział sobie Gus von Bolschwing.Co prawda, nigdy nie łączy ły goz ojcem szczególnie ciepłe relacje.Ossiemu można by ło oczy wiście przy pisać wiele niemiły chcech by ł zimny i małomówny, czasem nieznośny, może odrobinę arogancki i na swój sposóbnieczuły, czego zresztą można się spodziewać po człowieku pochodzący m z pruskiej szlachty.Ależeby by ł nazistą? Czy istnieje gorsze oskarżenie, które da się rzucić na człowieka jakiegokolwiekczłowieka? Nie, to nie może by ć jego ojciec, mówił sobie Gus.To niemożliwe.W Amery ce mieszkały setki Gusów von Bolschwingów sy nów i córek osób oskarżony cho nazistowskie zbrodnie; wciągnięto ich teraz w narastającą falę dochodzeń prowadzony ch przeznową grupę agresy wny ch prokuratorów Departamentu Sprawiedliwości.Zdecy dowana większość dzieci z który ch wiele by ło Amery kanami w pierwszy mpokoleniu, urodzony mi w czasie wojny wierzy ła w swoich ojców i ich niewinność, nawetw obliczu przy tłaczający ch dowodów.Uwierzy ć, że zarzuty są prawdziwe to by łoby po prostuzby t bolesne.Walka ojca stawała się walką dziecka.Kiedy prokuratorzy usiłowali wy rzucić ichojców z kraju, dzieci czuwały przy ich boku, zapewniając o ich niewinności sędziów, dziennikarzy,sąsiadów i wszy stkich, którzy chcieli słuchać.Czy łowcy nazistów z DepartamentuSprawiedliwości nie popełniali wcześniej błędów? py tali.Twierdzili, że nadgorliwi prokuratorzymogli zabarwić dowody na taki kolor, na jaki mieli ochotę.Starszy m świadkom, którzyprzy laty wali z Izraela, niekiedy udowadniano, że się my lą co do tego, co działo się dziesiątki lattemu w obozach koncentracy jny ch.Twierdzili, iż legity mację partii nazistowskiej można by łopodrobić.%7łe zapewne chodzi o niesłuszne oskarżenia, o oczernianie ludzi ty lko dlatego, że przy by liz innego kraju.Każde dziecko by ło przekonane, że jego ojciec należał do ty ch niewinny ch.Tak właśnie by ło w przy padku Diane Lavoie, kiedy dowiedziała się, że DepartamentSprawiedliwości grozi deportacją jej ojca, urodzonego na Litwie pracownika fabry kiw centralny m Massachusetts, Vladasa Zajan%0ńkauskasa.Oskarżano go o zbrodnie nie dopomy ślenia udział w likwidacji warszawskiego getta [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Tematy