[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.DoktorSanders natomiast, jako lekarz, może panu powiedzieć, że panConstable umarÅ‚ okoÅ‚o godziny ósmej.MyÅ›lÄ™, że to powinnowystarczyć.Masters oparÅ‚ zaciÅ›niÄ™te pięści na biodrach. Znakomite alibi, co? SÅ‚usznie pan powiedziaÅ‚, znakomite alibi uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™Pennik.ZapanowaÅ‚o milczenie. Drogi inspektorze, ja znam prawo angielskie.Nie odważysiÄ™ pan aresztować mnie, nawet nakazu pan nie otrzyma.Niemoże pan zastosować badaÅ„ trzeciego stopnia ani zamknąćmnie choćby okresowo jako tak zwanego.istotnego dla sprawyÅ›wiadka ; jak już wspomniaÅ‚em, potwornie bojÄ™ siÄ™ wszelkiegozamkniÄ™cia.ZresztÄ…, nie jestem Å›wiadkiem istotnym aninieistotnym.Po prostu zabiÅ‚em tego czÅ‚owieka.NaprawdÄ™ niewiem, co pan może zrobić w tym wypadku.Nadinspektor wpatrywaÅ‚ siÄ™ w niego jak urzeczony i nie byÅ‚ wstanie wykrztusić ani sÅ‚owa.Pennik siÄ™gnÄ…Å‚ po kapelusz i laskÄ™.ZwiatÅ‚o sÅ‚oneczne padÅ‚o na jego rzadkie, piaskowego koloruwÅ‚osy; wyprężyÅ‚ pierÅ› i spojrzaÅ‚ przed siebie.Nagle zaczÄ…Å‚ mówić gÅ‚osem gÅ‚Ä™bokim, jak w, natchnieniu: Gdy kapÅ‚ani za siódmym razem zagrali potężnie narogach, Jozue zawoÅ‚aÅ‚ do ludzi: »PodnieÅ›cie okrzyk wojenny,albowiem Jahwe daje miasto w moc waszÄ…«.ZacisnÄ…Å‚ pięść i uderzyÅ‚ niÄ… z caÅ‚ej siÅ‚y w stół. Panowie, wysiÅ‚kiem mojego serca, ciaÅ‚a i umysÅ‚u wy-zwoliÅ‚em energiÄ™ o nieograniczonych możliwoÅ›ciach.SplÄ…-drowaÅ‚em ukryte skarby wielkiej tajemnicy.Doktor Sandersmoże panu powiedzieć, że nie ma dziedziny równie tajemniczeji trudnej do zbadania niż szok nerwowy, ale ja wydarÅ‚em jejsekret.Zanim spocznÄ™ na laurach, wykażę naukowcom,zajmujÄ…cym siÄ™ tym problemem, że ich logika to czystadziecinada, a oni sami to Å›lepe nietoperze i sowy.SiÅ‚a ta musibyć jednak użyta dla czynienia dobra.Tak.Dla dobra.Zawsze,zawsze, zawsze! JakbyÅ›cie wysoko nie cenili SamuelaConstable a, nikt nie odczuje jego braku. Czy nie przyszÅ‚o panu do gÅ‚owy przerwaÅ‚ Sanders żejego żona odczuje ten, jak pan to nazwaÅ‚, brak bardzoboleÅ›nie? Jego żona! powtórzyÅ‚ Pennik lekceważąco. To bardzo wartoÅ›ciowa kobieta.ZakÅ‚adajÄ…c, że jest panodpowiedzialny za Å›mierć jej męża, czy fakt, że zaÅ‚amaÅ‚ jÄ… pankompletnie, nie dociera do paÅ„skiego sumienia? ZakÅ‚adajÄ…c, że jestem odpowiedzialny? ze zdziwieniempowiedziaÅ‚ Pennik, unoszÄ…c do góry piaskowego koloru brwi. Tak wÅ‚aÅ›nie powiedziaÅ‚em.Pennik pochyliÅ‚ siÄ™ do przodu.MówiÅ‚ zmienionym gÅ‚osem. Czy mam to zrozumieć jako wyzwanie, doktorze?ZapadÅ‚a cisza, którÄ… przerwaÅ‚ nadinspektor: Spokojnie! Tylko spokojnie.Bez żadnych kłótni! Ma pan racjÄ™, inspektorze zgodziÅ‚ siÄ™ Pennik wciÄ…gajÄ…cgÅ‚Ä™boko powietrze w pÅ‚uca. ProszÄ™ o wybaczenie, doktorze.MuszÄ™ pamiÄ™tać o tym, że nie wolno mi zrobić niczego gÅ‚upiegoczy nie przemyÅ›lanego.Starajcie siÄ™ zrozumieć mnie, panowie.Nie roszczÄ™ sobie prawa do posiadania jakichkolwiek siÅ‚nadprzyrodzonych; posÅ‚ugujÄ™ siÄ™ siÅ‚ami natury, którychmożliwoÅ›ci sÄ… mi dobrze znane.Nie twierdzÄ™, że bÄ™dÄ… onedziaÅ‚aÅ‚y niezawodnie.Nie, nie.Jestem za skromny na takietwierdzenie; sÄ…dzÄ™ jednak, że w siedmiu wypadkach na dziesięćodniosÄ… caÅ‚kowity sukces.I to podkreÅ›lÄ™ w rozmowie zdziennikarzami.Jeszcze jeden powód do zmartwieÅ„ spadÅ‚ na barki Mas-tersa. Zaraz, zaraz przerwaÅ‚. Nie tak prÄ™dko! Chyba niezamierza pan udzielić wywiadu dziennikarzom? Dlaczego nie? Pan nie może tego zrobić! Tak? W jaki sposób zamierza pan przeszkodzić temu,inspektorze?.Czekali już na mnie w komisariacie policji.PowiedziaÅ‚em im, że przygotujÄ™ dzisiaj exposé dla prasy.Pierwszy zwróciÅ‚ siÄ™ do mnie wyciÄ…gnÄ…Å‚ z kieszeni wizytówkÄ™i studiowaÅ‚ jÄ… uważnie pan Dodsworth z Trening Griddle.Poinformowano mnie, że to gazeta zajmujÄ…ca siÄ™ skandalami.Nie mam żadnych zastrzeżeÅ„ co do tego, bowiem skandalestanowiÄ… pewnego rodzaju bodziec do myÅ›lenia i czÄ™stowychodzÄ… na zdrowie.Ale byli tam również dziennikarzereprezentujÄ…cy tzw.prasÄ™ poważnÄ….ChwileczkÄ™.pan Banks z News-Record , pan MacBain z Daily Trumpeter , pan Norrisz Daily Non-Stop , pan O Brien z Evening Banner , panWesthouse z Daily Wireless.I.gdzie ta wizytówka, o jest,pan Kynaston z The Times.Masters przeÅ‚knÄ…Å‚ z trudem Å›linÄ™. Zależy panu na reklamie, co? Mój drogi panie, ani nie staram siÄ™ o reklamÄ™, ani też jejnie unikam.Jeżeli panowie z prasy majÄ… dla mnie pytania zprzyjemnoÅ›ciÄ… na nie odpowiem. Ach, tak? I zamierza im pan powtórzyć to, co powie- , dziaÅ‚mi pan przed chwilÄ…? Naturalnie. Chyba siÄ™ pan orientuje, że nie bÄ™dzie im wolno ani sÅ‚owaz tego wydrukować? To siÄ™ jeszcze zobaczy odparÅ‚ Pennik bez wiÄ™kszegozainteresowania. Nie chciaÅ‚bym jednak być zmuszony doużycia siÅ‚y, którÄ… odkryÅ‚em, tylko po to, aby udowodnić, żemówiÄ™ prawdÄ™.Niech pan mnie nie zmusza do takiego czynu,przyjacielu.Jestem z natury Å‚agodnym czÅ‚owiekiem i chcÄ™czynić jedynie dobro.Jeżeli pan mnie już teraz wiÄ™cej niepotrzebuje, to siÄ™ pożegnam
[ Pobierz całość w formacie PDF ]