[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W Potsdamie dnia 23 maja 1791.FrederykWilhelm.W miesiąc potem, gdy znów wieści się rozchodziły o frymarkach względem Gdańska i To-runia i Stanisław August niespokojność stąd swoją królowi pruskiemu oświadczył, poseł pru-ski pod dniem 21 czerwca podał notę, w której, oddalając wszystkie obawy, tymi słowy za-kończył: Gdyby jednak w nieprzewidzianym przypadku podobne nastąpić miały widoki,gotów zawsze będzie król jegomość pruski znieść się w tym z królem jegomościem polskim,ma on za najpierwszą swoją powinność, by, wierny przyjętym na siebie obowiązkom, święciedochował zawartego między dwoma dworami w roku zeszłym przymierza.Najgoręcej onpragnie dawać przekonywające dowody niezmiennych uczuć, które jedne zmocnić mogąwzajemne między dwoma narodami obowiązki.Takie były zapewnienia króla jegomości pruskiego, niestety! jak bezwzględnie wkrótcezgwałcone: największą winą naszą tyło, żeśmy zbyt w uczciwość wierzyli.By wytchnąć po trzechletnich pracach i dać bieg nowoustanowionej władzy wykonawczej,sejm zalimitował się od dnia 28 czerwca do 15 pazdziernika.Odetchnęliśmy wszyscy, król wyjechał do Aazienek, tam dwa razy w tydzień zbierała siędo niego Straż, tam wszystkie zewnętrzne i wewnętrzne odbywały się sprawy.W inne dnikról żył jak prywatny obywatel, często nam dawał obiady, tam wesołość, rozmowa o literatu-158rze i pięknych sztukach, wieczorem w pokrytym teatrze komedie polskie, na wyspie balety,gdzie sławny tancerz nasz Polak Michał dokazywał.Między innymi dawano balet Kleopatry;widziano królowę tę płynącą, kanałem na okręcie, którego żagle były z atłasu białego z srebr-nymi linami.Królowa wsparta była na różowych atłasowych wezgłowiach, otaczały ją małeamorki.Okazały bal kończył biesiadę.Wtenczas to, gdy król bezpiecznie bawił w Aazienkach, gdy.znaczna część obrońców kon-stytucji rozjechała się po prowincjach, przyszło do głowy Braneckiemu wykonać projekt, jakmówią, od Potemkina mu podany.Chciano porwać króla, zawiezć go do obozu moskiewskie-go i tym sposobem Rzeczpospolitą w największym pogrążyć zamieszaniu.Branecki, jak zwy-kle pijany, zwierzył się zamysłu tego Turskiemu, biskupowi krakowskiemu, obietnicą powró-cenia wszystkich dóbr biskupstwa tego chcąc go na stronę swą przewieść.Potrzebował onprałata tego w zamiarze zapewne, aby po porwaniu króla bezkrólewie ogłosił.Cnotliwy ka-płan nie dał się obietnicami tymi ułudzie, i owszem, poszedł do króla i całą rzecz wyjawił.Rozeszła się wieść o tym po mieście, podwojono straże w Aazienkach.Branecki widząc sięodkrytym pośpieszył do króla, wyklął się, wyprzysiągł wszystkiego, sam drżąc o bezpieczeń-stwo własne; bojąc się zemsty publicznej, otoczony rębaczami swymi, trawił nocy bezsenne.W czasie prorogacji sejmu odprawiały się popisy wojsk naszych; byłem na popisie dywizjiksięcia Wurtemberskiego pod Gołębiem; jak słodką radością poiła się dusza moja widziećrycerstwo nasze tak porządne, tak ćwiczone: co za widok nowy dla tego, co, sam niedawnosłużąc w wojsku litewskim, widział mdłe tylko pułki od 200, a czasem i 80 tylko ludzi złożo-ne.Tymczasem stan państw europejskich i nowe we Francji zaburzenia, ucieczka króla fran-cuskiego i powrót jego, wyjazd książąt francuskich za Ren, tłumy emigrantów francuskichrozproszone po Koblentz, Widniu, Berlinie, Drezdnie, Petersburgu nawet, już dosyć krzyżują-ce się interesa monarchów bardziej jeszcze zatrudniły.Pospieszono się z zawarciem pokoju wSzystowie.Carowa korzystała z trwogi, którą przesadne zasady Francuzów przeraziły królów,gdy z jednej strony powiększała tę trwogę, z drugiej łudziła pełnomocników angielskiego ipruskiego udawaną powolnością przyjęcia wkrótce propozycji; tak, tymczasem, gdy oni cze-kają, gdy uzbrojona już eskadra angielska ostatniego tylko czeka rozkazu, by wyniść na Mo-rze Bałtyckie, carowa oświadcza panu Fawkener, posłowi angielskiemu, że przedugodne wa-runki pokoju z Porta dnia 11 sierpnia w Galatz podpisanymi zostały.Takim to natrząsającympodejściem zniweczyła carowa wszystkie postrachy i przygotowania wojenne Anglii i Prus,takie z opieszałości i niedeterminacji swej skutki odniosły te państwa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]