[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Też całkiem było przyjemne dla oka, więcznowu zaczęłyśmy szczuć Dorocię.Ale stwierdziła, że pomimo niezaprzeczalnych walorów, tostraszny z niego kurdupel i ona jednak dziękuje.A na dodatek wydziwiała, że nie ma ochotyna faceta, który ściąga gacie, gdzie popadnie, i pokazuje goły tyłek, komu popadnie, bo bałabysię z takim z domu wychodzić.Choćby na zakupy. A jak pójdę z nim do Lidla albodo Biedronki, a tam akurat slipy męskie rzucą? I jemu się wezmie na przymierzanie? Rozbierzesię do rosołu między warzywnym a piekarniczym i ciekawe, co ja wtedy zrobię? przedrzezniała Dorocię. Gadała i gadała jak nakręcona.W tym czasie Niemiec całkiem sięubrał, wytarł włosy ręcznikiem, przeczesał je niedbale palcami, schował ręcznik do torbyi powiedział: Cześć! Pierwszy raz tu jesteście? Bo ja codziennie pływam i nigdy was niewidziałem & Najczystszą polszczyzną! dodałam, przekrzykując zbiorowy wybuch śmiechu. Tak czułam! Alusia przestała trzeć plamy na sukience, bo zajęła się wycieraniemoczu. Na pewno to wszystko słyszał? dociekała Renia. A czy ty mnie teraz słyszysz? odpowiedziałam pytaniem. Bo on był od nas mniejwięcej w tej samej odległości! I co zrobiłyście? Ja chciałam się zapaść pod ziemię, ale to przecież tylko niewykonalny frazeologizm,więc padłam twarzą w koc i dusiłam się ze śmiechu, udając opalanie pleców.%7łałowałam, żeDorocia ma na nosie okulary słoneczne i nie mogę zobaczyć jej oczu.Ale pamiętam, że usta jejsię otworzyły i nie dała rady ich domknąć. Też język w gębie straciłam, jakby mi go odsieczono przyznała Ziuta. Zbornośćruchów straciłam również, więc zamarłam i udawałam, że taflę jeziora kontemplujęw najwyższym natchnieniu.Na szczęście honor uratował Kazimierz, który oprócz tego, że jestAtrakcyjny, bywa też inteligentny.Nawiązał erudycką konwersację, w ramach której dowiedziałsię, że facet skorzystał z pustoszejących enerdowskich domków w małych miejscowościach.Za cenę dwóch pokoi ze ślepą kuchnią w Szczecinie kupił sobie ranczo w Brussow, ma warsztatmechaniczny czy jakiś tam.Nie wiem dokładnie, bo mi się uszy z hamowanego śmiechu zatkały. No i wez wypuść takie za granicę jęknęła Renia. Tylko wstydu Polakom narobią! Fakt przytaknęła jej Małgoś. Demokracja demokracją, ale z tym jeżdżeniemna dowód osobisty albo paszport, który każdy sobie może mieć, to lekka przesada.Niektórzypowinni pozostać przy oglądaniu świata wyłącznie w telewizji. Nie żebym była przewrażliwiona, ale czy o nas mówisz? zapytałam uprzejmie. Jeślitak, to ja w czasie wakacji miałam nieodparte wrażenie, że mi się telewizja popsuła.Na jakikolwiek program wchodziłam, to lecieli Czterej pancerni.Przeciwko powtórkom nic niemam, ale te wszystkie stacje powinny się jakoś dogadać i w tym samym momencie zaczynaćemisję pierwszego odcinka.A nie tak, że przy śniadaniu zdobywam z Jankiem Kosem Berlin, poobiedzie Szarik jest malutkim szczeniakiem, a przed kolacją jestem pod Studziankami, gdzieszaleje Olgierd, który w śniadaniowym odcinku już dawno nie żył.Przecież to jakieś zaburzeniahistoryczne w mózgu się mogą człowiekowi porobić! To ambitniej trzeba programy wybierać. Małgoś szykowała sobie kolejnego drinkaz żubrówki ze sprite em i plasterkiem surowego ogórka. Ja wczoraj oglądałam wywiadyz cudem ocalonymi ludzmi, którzy czekając na śmierć, mieli bardzo dużo czasu na rozmyślanie.Azy mi same leciały. Widziałam to! Alusia podniosła dwa palce. Górnik z Chile tam był.Jeden z tych, coto trzy miesiące pod ziemią przesiedzieli.Powiedział, że głównie myślał o żonie i o tym, że nigdynie mówił, jak bardzo ją kocha& Takie zasypanie na trzy miesiące to profilaktycznie każdemu facetowi by się przydało. Głos stojącej w progu Doroci lekko nas zaskoczył. O! ucieszyłam się. Tylko co o tobie gadałyśmy.O twoim występie w Brussow,konkretnie& zamilkłam zgromiona jej spojrzeniem. A ty się od Izabeli nauczyłaś niezamykania drzwi? zapytała, całując Renię
[ Pobierz całość w formacie PDF ]