[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdyby spotkali sięz orokuenem na starość na pewno przenieśliby swoje dyskusje z Mrocznej Puszczy ozaletach ciemnego piwa i kumysu na płaszczyznę praktyczną.Ale nie doszło do tego.Mithrilową kolczugę Cerleg postanowił oddać dziewczynie Haladdina, wraz zopowieścią o bohaterskim czynie swego zaginionego druha.Jednakże Kumal zginął, asam zwiadowca nie wiedział o niej nic poza tym, że miała na imię Sonia, a to imiębardzo rozpowszechnione wśród trolli, oraz że uczestniczyła w Ruchu Oporu, tak więcjego poszukiwania okazały się bezskuteczne.Zrozpaczony orokuen - a obowiązkowośćkoczowników w takich sprawach jest prawdziwie bezgraniczna - uznał siebie i swój klan289KIRYA J.YESKOV - OSTATNI WAADCA PIERZCIENIAnie za właścicieli, a strażników tej relikwii.Skończyło się na tym, że prawnuk kapralaprzekazał ją - wraz z przynależnym temu wydarzeniu bólem głowy - do NurneńskiegoMuzeum Historycznego, gdzie dziś każdy może wpatrywać się w nią, jak i w innekurioza zagadkowej cywilizacji mordorskiej.Aha! - powie w tym miejscu apologetalegendy.Czy kolczuga istniejąca na jawie nie jest argumentem? Na to spokój nie mubędą ripostować, że kolczuga - nawet w ramach wersji Cerlega - niczego nie udowadnia,ponieważ Haladdin posiadł ją jeszcze zanim otrzymał pierścień Nazguli.I będą mielicałkowitą rację!Przy okazji, co do mithrilu.W muzeach Ardy obecnie znajdują się aż cztery egzemplarzetakich kolczug, ale technologia ich wykonania pozostała nieznana.Jeśli chcecie, byprzyjaciel-metalurg cisnął w was czymś ciężkim, zadajcie mu niewinne pytanie o tenstop.Tysiące razy go analizowano: 86% srebra, 12% niklu, dalej "ogon", w którymznajduje się dziewięć metali rzadkich - od wanadu do niobu.Jednym słowem, obliczyćmożna nawet do dziewiątego znaku po przecinku, wykonać rentgenosrukturalne badaniaoraz całą masę innych - proszę bardzo, a wytworzyć się, za cholerę, nie daje! Są tacy,którzy szyderczo wspominają, że podczas wykonywania mithrilu starzy mistrzowiepodobno wkładali w metal cząstkę swojej duszy, ale ponieważ - dziś to już wiadomo,duszy nie ma, a istnieje tylko "obiektywna realność, dana nam w odczuciach" - toprawdziwego mithrilu nie zobaczycie, jak własnych uszu.Z definicji.Ostatniego szturmu na ten problem dokonali kilka lat temu bystrzy chłopcy zArnorskiego Centrum Wysokich Technologii, którzy otrzymali na to specjalne funduszeod Angmarskiej Korporacji Aerokosmicznej.Ale i tak guzik z tego wyszło: pokazanoklientowi dwumilimetrowej grubości płytę z jakiejś substancji - 86,12% srebra, 11,96%niklu, i dalej według listy - że niby to właśnie jest ów prawdziwy mithrii, a cała reszta, tonic więcej tylko legendy.I, jak można było przypuszczać, zażądali pieniędzy na zbadanieswojego produktu.Przełożony rakietowców, nie mrugnąwszy okiem, wyjął spod stołunaciągniętą muzealną kuszę, wycelował w szefa projektu i zaproponował, by osłonił siępłytą.Wytrzyma - otrzymasz żądane pieniądze, nie - i tak ci nie będą potrzebne.Projekt,wiadomo, poszedł w las, jak zając przed gończymi.Czy tak było naprawdę? Nie ręczę.Za ile kupiłem, za tyle sprzedaję.Jednakże osoby, dobrze znające szefa "AngmarAerospace" twierdzą, zero żarcik dokładnie w jego guście - nie nadaremno wyprowadzaswoje drzewo od Króla-Czarodzieja.Z inoceramium, z którego jakoby odlewane były pierścienie Nazguli, wszystko jestznacznie prostsze, i przyczyna, dla jakiej nigdy nie trafia ono do rąk ludzi, jest oczywista.Zawartość tego metalu z grupy platynowców w korze Ardy jest niezmiernie mała - jegoklark (klark - w geochemii: wskaznik określający ilościowy udział poszczególnychpierwiastków chemicznych w przeciętnym składzie danego środowiska w przyrodzie, np.atmosfery, oceanów, skorupy ziemskiej, całej kuli ziemskiej lub w obiektachkosmicznych.) wynosi 4xlO^(-8) (dla porównania: złoto ma 5xlO^(-7), a iryd - 1x10^(-7)), ale przy tym, w odróżnieniu od innych platynowców występuje wyłącznie w postacisamorodków.Prawdopodobieństwo natrafienia na taką rzecz policzcie sobie sami, jeślinie macie nic innego do roboty.Zresztą, nie tak dawno w kopalni Kigwali, wpołudniowym Haradzie, rzeczywiście znaleziony został samorodek o fantastycznejwadze osiemdziesięciu siedmiu uncji.Artykulik w miejscowej gazecie, opowiadającej otym wydarzeniu, zatytułowano właśnie tak: "Znalezisko wieku - sześć funtówinoceramium! Można wykonać pierścienie dla plutonu Nazguli".Zdecydowanie jednaków metal nie posiada żadnych szczególnych właściwości, poza tym, że ma gęstość290KIRYA J
[ Pobierz całość w formacie PDF ]