[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.PosÅ‚uchaj.Przecież i tak musielibyÅ›my usunąćLubÄ™ Lu5à za jakieÅ› pół godziny  zaledwie za pół godziny! Nawet nie zdążyÅ‚aby obej-rzeć albumu, który jej daÅ‚eÅ›.I powiem ci, w dalszym ciÄ…gu uważam, że nie powinieneÅ›byÅ‚ go niszczyć.Przecież to marnotrawstwo.Nie mogÄ™ pojąć twoich motywów.PrzecieżsÄ… nielogiczne. WycofujÄ™ siÄ™ z tego interesu  oÅ›wiadczyÅ‚ Rick. I co bÄ™dziesz robiÅ‚? Cokolwiek.BÄ™dÄ™ agentem ubezpieczeniowym, takim jakim rzekomo byÅ‚ Garland.Albo wyemigrujÄ™.Tak. SkinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. PrzeniosÄ™ siÄ™ na Marsa. KtoÅ› jednak musi to robić  zauważyÅ‚ Resch. MogÄ… użyć do tego androidów.ByÅ‚oby o wiele lepiej, gdyby robiÅ‚y to same and-ki.Ja mam już dosyć.ByÅ‚a cudownÄ… Å›piewaczkÄ….PrzydaÅ‚aby siÄ™ tutaj.Przecież to sza-leÅ„stwo. To konieczność.PamiÄ™taj, że aby siÄ™ tutaj dostać, zabijali ludzi.A gdybym ciÄ™ niewyciÄ…gnÄ…Å‚ z posterunku na Mission, zabiliby i ciebie.Garland tego wÅ‚aÅ›nie ode mniechciaÅ‚ i dlatego kazaÅ‚ mi przyjść do gabinetu.Czyż Polokov omal ciÄ™ nie zabiÅ‚? Czy pra-wie nie udaÅ‚o siÄ™ to Lubie Lu5à? My siÄ™ tylko bronimy.To oni sÄ… obcymi, zabójcami po-dajÄ…cymi siÄ™. Za policjantów  powiedziaÅ‚ Rick. Za Å‚owców. W porzÄ…dku, zrób mi test Bonelego.Może Garland jednak kÅ‚amaÅ‚.SÄ…dzÄ™, że tak.Sztuczna pamięć nie może być aż tak dobra.A co z mojÄ… wiewiórkÄ…? Ach tak, twoja wiewiórka.ZapomniaÅ‚em o niej. Jeżeli okażę siÄ™ andkiem  rzekÅ‚ Phil Resch  i mnie zabijesz, możesz wziąć so-bie mojÄ… wiewiórkÄ™.Poczekaj.Zaraz ci jÄ… zapiszÄ™. Andki nie mogÄ… nic zapisać.Nie mogÄ… posiadać nic, a wiÄ™c i nie mogÄ… tego od-dać. No to sobie po prostu jÄ… wez. Może tak zrobiÄ™. Winda zjechaÅ‚a już na parter i drzwi otworzyÅ‚y siÄ™. ZostaÅ„z LubÄ….WezwÄ™ wóz patrolowy, żeby zawiózÅ‚ jÄ… do PaÅ‚acu SprawiedliwoÅ›ci na test szpikukostnego. ZobaczyÅ‚ budkÄ™ telefonicznÄ… i wszedÅ‚ do niej.WrzuciÅ‚ monetÄ™ do aparatui trzÄ™sÄ…cymi siÄ™ palcami wybraÅ‚ numer.W tym czasie grupa ludzi czekajÄ…cych na win-dÄ™ skupiÅ‚a siÄ™ wokół Phila Rescha i ciaÅ‚a Luby Lu5à.ByÅ‚a naprawdÄ™ wspaniaÅ‚Ä… Å›piewaczkÄ…, pomyÅ›laÅ‚, odwieszajÄ…c sÅ‚uchawkÄ™ po skoÅ„czo-nej rozmowie.Nie rozumiem, w jaki sposób podobny talent mógÅ‚by stanowić zagro-91 żenie dla naszego spoÅ‚eczeÅ„stwa? Ale to nie talent stanowiÅ‚ zagrożenie, lecz ona sama.Podobnym zagrożeniem jest Phil Resch, pomyÅ›laÅ‚.W taki sam sposób i z tego samegopowodu.Nie mogÄ™ wiÄ™c porzucić pracy.WyszedÅ‚ z budki telefonicznej i przecisnÄ…Å‚ siÄ™miÄ™dzy ludzmi, wracajÄ…c do Å‚owcy i leżącej postaci dziewczyny-androida.KtoÅ› nakryÅ‚jÄ… pÅ‚aszczem.Na pewno nie Phil.Rick podszedÅ‚ do Rescha, który staÅ‚ na uboczu Å‚apczywie zaciÄ…gajÄ…c siÄ™ dymem ma-Å‚ego, szarego cygara. Mam nadziejÄ™, że test wykaże, iż jesteÅ› androidem  powiedziaÅ‚. NaprawdÄ™ mnie nienawidzisz  odparÅ‚ ze zdziwieniem Resch. Tak nagle i nie-spodziewanie.A przecież nie nienawidziÅ‚eÅ› mnie wtedy na Mission Street.Kiedy urato-waÅ‚em ci życie. ZaobserwowaÅ‚em metodÄ™ twojego dziaÅ‚ania.Sposób, w jaki zabiÅ‚eÅ› Garlanda,a potem LubÄ™.Nie robisz tego tak jak ja, nie próbujesz.Do diabÅ‚a  rzuciÅ‚. Wiem,co to takiego.Lubisz zabijać.Potrzebujesz tylko jakiegoÅ› pretekstu.GdybyÅ› go miaÅ‚, za-biÅ‚byÅ› i mnie.Dlatego wÅ‚aÅ›nie zaakceptowaÅ‚eÅ› możliwość, że Garland jest androidem dziÄ™ki temu mogÅ‚eÅ› go zlikwidować.Zastanawiam siÄ™, co zrobisz, kiedy nie przej-dziesz testu Bonelego? Zabijesz sam siebie? Czasem androidy tak postÄ™pujÄ…. Ale tobyÅ‚o rzadkie przypadki. Tak, sam to zaÅ‚atwiÄ™  stwierdziÅ‚ Resch. BÄ™dziesz musiaÅ‚ tylko przeprowadzićtest, nic poza tym.PrzyjechaÅ‚ wóz patrolowy, z którego wyskoczyÅ‚o dwóch policjantów.ZobaczylitÅ‚um ludzi i natychmiast utorowali sobie drogÄ™.Jeden z nich poznaÅ‚ Deckarda i skinÄ…Å‚mu gÅ‚owÄ….A wiÄ™c możemy już jechać, uÅ›wiadomiÅ‚ sobie Rick.ZakoÅ„czyliÅ›my sprawyw tym miejscu.Ostatecznie.Gdy szli we dwójkÄ™ w stronÄ™ gmachu opery, na której dachu staÅ‚ zaparkowany ho-ver, Resch powiedziaÅ‚: Oddam ci teraz mój blaster.Nie musisz siÄ™ wiÄ™c martwić mojÄ… reakcjÄ… na test.I o swoje bezpieczeÅ„stwo. Jak siÄ™ bez niego zabijesz?  spytaÅ‚ Rick. Jeżeli nie przejdziesz testu. Wstrzymam oddech. Rany gorzkie  westchnÄ…Å‚ Rick. To niemożliwe. Androidy nie majÄ… odruchowego odÅ‚Ä…czenia nerwu bÅ‚Ä™dnika  wyjaÅ›niÅ‚ Resch. W przeciwieÅ„stwie do ludzi.Czy ciÄ™ nie uczono w czasie szkolenia? Ja przerabiaÅ‚emto wiele lat temu. Ale umrzeć w taki sposób. zaprotestowaÅ‚ Rick. Przecież to bezbolesne.O co ci chodzi? To. Rick zrobiÅ‚ nieokreÅ›lony gest.Nie mógÅ‚ znalezć słów.Wjechali na dach opery, gdzie Resch zaparkowaÅ‚ swojego hovera.92 WsunÄ…Å‚ siÄ™ za kierownicÄ™ i zamknÄ…Å‚ drzwi. WolaÅ‚bym, żebyÅ› użyÅ‚ testu Bonelego  powiedziaÅ‚. Nie mogÄ™, nie wiem, jak go obliczyć. MusiaÅ‚bym siÄ™ zdać na ciebie przy inter-pretacji odczytu, pomyÅ›laÅ‚.A to nie wchodziÅ‚o w grÄ™. Powiesz mi prawdÄ™?  zapytaÅ‚ Resch. Jeżeli okaże siÄ™, że jestem androidem,powiesz mi? OczywiÅ›cie. Ja naprawdÄ™ muszÄ™ wiedzieć.MuszÄ™. Resch zapaliÅ‚ znowu cygaro i przez chwilÄ™wierciÅ‚ siÄ™ w fotelu, usiÅ‚ujÄ…c znalezć odpowiedniÄ… pozycjÄ™.Wyraznie mu siÄ™ to nie uda-waÅ‚o. Czy rzeczywiÅ›cie podobaÅ‚ ci siÄ™ obraz, który oglÄ…daÅ‚a Luba Lu5à?  zapytaÅ‚. Bo mnie nie.Sztuka realistyczna mnie nie interesuje.LubiÄ™ Picassa i.  Dojrzewanie powstaÅ‚o w 1894  odparÅ‚ krótko Rick. Wtedy istniaÅ‚ tylko re-alizm.Musisz to brać pod uwagÄ™. Ale ten drugi, na którym czÅ‚owiek zasÅ‚ania sobie uszy i krzyczy.On nie byÅ‚ repre-zentatywny.Rick otworzyÅ‚ teczkÄ™ i wyjÄ…Å‚ sprzÄ™t. Skomplikowany  zauważyÅ‚ Resch, przyglÄ…dajÄ…c siÄ™ aparaturze. Ile pytaÅ„ bÄ™-dziesz musiaÅ‚ zadać, zanim dokonasz oceny? Sześć albo siedem. PodaÅ‚ mu samoprzylepnÄ… poduszeczkÄ™. Przymocuj jÄ…do policzka.DokÅ‚adnie.A to Å›wiatÅ‚o [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl