[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To zaÅ› stanowi piÄ™kny przykÅ‚ad ruchu narzuconego na odlegÅ‚ość i nie przez bezpoÅ›redniÄ… przyczynÄ™ materialnÄ….Tym problemem zajmuje siÄ™ mój przyjaciel, Jan z Jandun, kiedy tylko cesarz nie każe mu pogrążać Awinionu w trzewiach ziemi.— Chodźmy wiÄ™c wziąć kamieÅ„ od Seweryna, naczyÂnie i wodÄ™, i korek.— powiedziaÅ‚em podniecony.— Zaraz, zaraz — odparÅ‚ Wilhelm.— Nie wiem, dlaczego tak jest, ale nigdy jeszcze nie widziaÅ‚em, by jakaÅ› machina, doskonaÅ‚a w opisie filozofów, okazaÅ‚a siÄ™ równie doskonaÅ‚a w swoim dziaÅ‚aniu mechanicznym.Gdy tymczasem nóż ogrodniczy wieÅ›niaka, nie opisany wszak przez żadnego filozofa, dziaÅ‚a należycie.BojÄ™ siÄ™, że krążenie po labiryncie ze Å›wiatÅ‚em w jednej dÅ‚oni i naczyniem peÅ‚nym wody w drugiej.Czekaj, mam inny pomysÅ‚.Maszyna wskaże północ także, kiedy bÄ™dziemy poza labiryntem, prawda?— Tak, ale nic nam tu po niej, bo mamy sÅ‚oÅ„ce i gwiazdy.— Wiem, wiem.Lecz jeÅ›li maszyna dziaÅ‚a na zewnÄ…trz i wewnÄ…trz Gmachu, czemuż nie miaÅ‚oby być tak samo z naszymi gÅ‚owami?— Z naszymi gÅ‚owami? Bez wÄ…tpienia dziaÅ‚ajÄ… także na zewnÄ…trz i w istocie z zewnÄ…trz wiemy doskonale, jakie sÄ… strony Gmachu! Ale wÅ‚aÅ›nie kiedy jesteÅ›my w Å›rodku, nie pojmujemy nic!— Otóż to.Ale zapomnij teraz o maszynie.To, że myÅ›laÅ‚em o maszynie, skÅ‚oniÅ‚o mnie, bym zastanowiÅ‚ siÄ™ nad prawami naturalnymi i nad prawidÅ‚ami naszego myÅ›lenia.Owóż w czym rzecz: musimy znaleźć z zewnÄ…trz sposób opisania Gmachu takim, jakim jest wewnÄ…trz.— Jak to uczynić?— Daj mi pomyÅ›leć, to nie powinno być zbytnio trudne.— A metoda, o której mówiÅ‚eÅ› wczoraj? Nie chcesz chodzić po labiryncie robiÄ…c znaki wÄ™glem?— Nie — odrzekÅ‚ — im wiÄ™cej o tym myÅ›lÄ™, tym mniej jestem do tego przekonany.A nuż nie potrafiÄ™ przyÂpomnieć sobie dobrze reguÅ‚y albo może, by krążyć po labiryncie, trzeba mieć poczciwÄ… AriadnÄ™, która czeÂkaÅ‚aby przy drzwiach, trzymajÄ…c koniec nici.Ale nie ma nici tak dÅ‚ugich.A gdyby nawet byÅ‚y, oznaczaÅ‚oby to (bajki czÄ™sto mówiÄ… prawdÄ™), że aby z labiryntu wyjść, trzeba mieć pomoc z zewnÄ…trz.Gdzie prawa zewnÄ™trzne byÅ‚yby podobne wewnÄ™trznym.Otóż, Adso, wykorzystaÂmy nauki matematyczne.Tylko w naukach matemaÂtycznych, jak powiada Awerroes, rzeczy znane nam sÄ… tym samym, co rzeczy znane w sposób absolutny.— Widzisz zatem, że dopuszczasz wiedzÄ™ powszechnÄ….— Wiedza matematyczna skÅ‚ada siÄ™ z twierdzeÅ„ zbuÂdowanych przez nasz umysÅ‚ w ten sposób, by zawsze funkcjonowaÅ‚y jako prawda, albo dlatego że sÄ… przyrodzone, albo dlatego że matematyka byÅ‚a wynaleziona wpierw niż inne nauki.A bibliotekÄ™ zbudowaÅ‚ umysÅ‚ ludzki, który myÅ›laÅ‚ w sposób matematyczny, jako że bez matematyki nie ma labiryntów.A chodzi wszak o zestaÂwienie naszych twierdzeÅ„ matematycznych z twierdzeÂniami budowniczego, wiÄ™c z tego porównania może wyniknąć wiedza, ponieważ mamy tu do czynienia z wieÂdzÄ… o terminach opisujÄ…cych terminy.I tak czy owak przestaÅ„ wciÄ…gać mnie w dysputy metafizyczne.Co za diabeÅ‚ ukÄ…siÅ‚ ciÄ™ dzisiaj? Weź raczej, wszak masz dobre oczy, pergamin, tabliczkÄ™, coÅ›, na czym można robić znaki, i rysik.dobrze, masz, co trzeba, chwat z ciebie, Adso.Obejdźmy Gmach, dopóki mamy trochÄ™ Å›wiatÅ‚a.KrążyliÅ›my wiÄ™c dÅ‚ugo wokół Gmachu.To jest oglÄ…ÂdaliÅ›my z daleka basztÄ™ wschodniÄ…, poÅ‚udniowÄ… i zaÂchodniÄ… wraz z przylegajÄ…cymi do nich murami.Reszta bowiem wychodziÅ‚a na urwiska, ale z racji symetrii nie powinna być odmienna od tego, co widzieliÅ›my.— Widzimy — zauważyÅ‚ Wilhelm, nakazujÄ…c zapiÂsywać Å›ciÅ›le dane na mojej tabliczce — że każda Å›ciana ma dwa okna, a każda baszta pięć.— Teraz rozważ sobie — poleciÅ‚ mój mistrz.— Każdy pokój, który widzieliÅ›my, miaÅ‚ jedno okno.— Prócz pokojów siedmiobocznych — rzekÅ‚em.— I jest to naturalne, gdyż sÄ… w Å›rodku każdej wieży.— I prócz tych kilku, które nie miaÅ‚y okien, choć nie byÅ‚y siedmioboczne.— Zapomnij o nich.Najpierw znajdźmy reguÅ‚Ä™, potem postarajmy siÄ™ uzasadnić wyjÄ…tki.A wiÄ™c mielibyÅ›my po zewnÄ™trznej stronie pięć pokojów na każdÄ… wieżę i dwa na każdy mur, wszystkie z oknami.Ale jeÅ›li z pokoju z oknem idzie siÄ™ ku Å›rodkowi Gmachu, napotykamy kolejnÄ… salÄ™ z oknem.To znak, że chodzi o okna wewnÄ™trzne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]