[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie było wreszcie mowy o równości, bo miejsce wymordowanych starych elitnatychmiast zastępowali przywódcy rewolucji.Robespierre poczynał sobie z narodem niczymIstota Najwyższa, której kult wprowadził, a Danton robił na rewolucji kokosy.Nie inaczej było w Związku Sowieckim, w którym Stalina czczono jak boga, a nomenklatura partyjna stanowiłauprzywilejowaną kastę obżerającą się kawiorem, gdy reszta obywateli cierpiała straszliwą nędzę.Patrząc na rewolucjonistów francuskich, widzę bolszewików.Patrząc na Robespierre’a,widzę Lenina.Patrząc na Dantona, widzę Trockiego.Współczuję Francuzom, że ich równieżdotknęło to nieszczęście.KonstantyRokossowskiMoja mama jest Rosjanką, a tata Ukraińcem.Dlatego zawsze dla Rosjan byłemUkraińcem, a dla Ukraińców Rosjaninem.Mogę więc zrozumieć Rokossowskiego, który to samomówił o sobie.W Armii Czerwonej patrzono na niego podejrzliwie jako na Polaka, a gdyprzyjechał do komunistycznej Polski i został ministrem obrony, wszyscy Polacy traktowali goz pogardą.Mówili o nim „ten cholerny Rusek” i demonstracyjnie wymawiali jego nazwiskoz rosyjska – Rokossowskij.Kim więc był Rokossowski? Nie był ani Rosjaninem, ani Polakiem.Był bolszewikiem.A więc wyznawcą ideologii internacjonalistycznej.Już Karol Marks napisał, że proletariat nie ma narodowości.Zgodnie z komunistyczną doktryną proletariat wszystkich krajów miał sięzjednoczyć w jednym wielkim, obejmującym całą planetę, socjalistycznym raju.„Nie jestemŻydem, jestem komunistą” – powtarzał Lew Trocki.Dla komunistów interesy klasowe zawsze były ważniejsze niż narodowe.Dobrymprzykładem jest pokój z państwami centralnymi zawarty w marcu 1918 roku przez Leninaw Brześciu Litewskim.W interesie Rosji było kontynuowanie wojny z Niemcami, aby odzyskaćolbrzymie terytoria oddane nieprzyjacielowi.Lenin miał to jednak w nosie.Dla niego liczyło się tylko uratowanie rewolucji.Do tego potrzebował zaś natychmiastowego wstrzymania walk nafroncie.Wróćmy jednak do Rokossowskiego.Był to nie tylko najzdolniejszy, ale równieżnajbardziej ludzki spośród najważniejszych dowódców Armii Czerwonej.Wystarczy goporównać choćby z Żukowem, bolszewickim bydlęciem bez kultury osobistej i jakichkolwiekskrupułów.Żukow był typowym sowieckim aparatczykiem wysokiego szczebla.A więcniewolnikiem i despotą w jednej osobie.Płaszczył się przed Stalinem, a pomiatał swoimipodwładnymi.13 LIPCA 1945 ROKU.ROKOSSOWSKI, MONTGOMERY I ŻUKOW POD BRAMĄBRANDENBURSKĄ.ROKOSSOWSKI PIERWSZY PODSZEDŁ POD STOLICĘ IIIRZESZY, STALIN JEDNAK W OSTATNIEJ CHWILI GO POWSTRZYMAŁ I MIASTOZDOBYŁ ŻUKOW.JAK BY TO WYGLĄDAŁO, GDYBY BERLIN ZAJĄŁ OFICERO POLSKIM NAZWISKU?© Corbis/FotoChannelsRokossowski nigdy nie zachowywał się tak chamsko jak Żukow czy Koniew.Nie tłukłkijem podległych mu oficerów, nie bluzgał, nie pluł na podłogę.Uwagę zwracają również jegowspomnienia.Otóż w przeciwieństwie do memuarów innych sowieckich marszałkówi generałów są bardzo cienkie.Człowiek piszący o tak zwanej Wielkiej Wojnie Ojczyźnianejmiał dwie możliwości: albo kłamać, albo po prostu nie pisać o sprawach, których nie przepuści cenzura.Rokossowski był jednym z nielicznych, którzy wybrali to drugie.Mam słabość do tego oficera, choć oczywiście doskonale rozumiem, że w Polsce jest onznienawidzony.Został przysłany do was przez Moskwę jako czerwony generalny gubernator.Jego postać była żywym symbolem sowieckiego zniewolenia Polski.To, że sowiecki marszałekzasiadał w polskim rządzie, jasno świadczyło, że ten rząd wcale nie jest polski, a Polska nie jest państwem niepodległym.Mało tego, Rokossowski sprawował swoje urzędy w Polsce w czasach najgorszegopowojennego terroru, gdy UB razem z NKWD mordowały najlepszych polskich patriotów.Rokossowski był więc katem polskiej wolności.To o tyle smutne, że oficer ten na własnej skórze poznał, czym jest komunistyczny terror.W 1937 roku – podczas wielkiej czystki w ArmiiCzerwonej – został bowiem aresztowany.Przeszedł niebywale ciężkie śledztwo.Wybito muzęby, tłuczono młotkiem po palcach, połamano żebra.Dwukrotnie pozorowano jego egzekucję.Represje spadły również na jego rodzinę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]