[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Podobno były to ostatnie wersety poety, który wkrótcepo ich napisaniu umarł.W każdym razie to nie kto inny, a Strongfellow towarzyszył księciu w 1390 roku w wyprawieprzeciw poganom, a jego przydatność została w pełni potwierdzona niedługo po szczęśliwym uratowaniuz katastrofy.Niestety, z lapidarnych zapisków w księdze rachunków nie wynika, czy ów pharos ,zaprojektowany przez Strongfellowa, został wybudowany przy jego pomocy przez miejscowychwieśniaków czy też przez Anglików, wśród których nie brakło rzemieślników wszelkiej specjalności.Jedno nie ulega wątpliwości: koszty robocizny pokrył ze swej kasy książę Henryk.Czym właściwie był pharos , mówi nam nieco pózniejszy dokument, z 1459 roku, w którymwspomina się również o swieconej tormie.Jest to nadanie dla sołtysa wioski Tupadło trzech włók lasukoło Rozewia, podpisane przez ówczesnego pana tych ziem, szwedzkiego króla wygnańca KarolaKnutsona.Zanim je przytoczymy, warto przypomnieć, że niefortunny król przybył ze swą flotyllą doPucka w 1457 roku, zabiegając o pomoc króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka w walce oodzyskanie korony szwedzkiej.Pożyczywszy miastom pruskim, walczącym wówczas z Krzyżakami(którzy nie chcieli się pogodzić z faktem, że należą już do epoki minionej), pokazną sumę 15 000złotych, otrzymał w zastaw całe starostwo puckie wraz z wybrzeżem.I tak to w sposób najzupełniejlegalny po raz pierwszy Szwed panował nad tą częścią świata.Oczywiście, mieszkańcom wioski spodRozewia było to całkowicie obojętne, dopóki nikt się nie wtrącał w ich sprawy i nie przeszkadzał wpełnieniu ratowniczej służby.Natomiast szwedzkiemu panowaniu sprzeciwiły się gwałtownie niemieckiemniszki z %7łarnowca, które miały w tych stronach spore nadania i dochody, teraz zagrożone.A otowspomniany dokument: My, Karol, z Bożej łaski król Szwedzki, Norweski i Gocki, wiadomo czynimyniniejszym pismem, iż, zaradzając wielkiej potrzebie i niedostatkowi poddanych naszych, tudzieżskłaniając się ku usilnym prośbom i życzeniom, darowaliśmy i nadaliśmy naszemu wiernemu isławetnemu sołtysowi z Tupadła, jego następcom i potomkom 3 włóki lasu w Rozewiu, przyległe do 3włók, zostających w posiadaniu Strzelnian, a zamknięte, jako granicami, drogami leśnymi i znajdującąsię tamże górą.Czynimy to wszelako pod warunkiem, że rzeczony sołtys, jego następcy i potomkowiebędą po wsze czasy własnymi siłami i transportem dostarczać do wsi przy strądzie leżącej, gdzie ogieńpali się w pharos, zwanym tutaj swiecona torma, dla ostrzeżenia podróżnych, tyle drewna i smoły, iledla podtrzymania tego ognia będzie konieczne.Dan w Pucku w wigilię dnia św.Marty roku Pańskiego1459.Ponieważ nadane przez Karola Knutsona trzy włóki lasu były de facto i de iure własnością świętychmniszek z %7łarnowca, konflikt był nieunikniony.Sprawa oparła się o kurię biskupią.Zagrożony klątwąkościelną król szwedzki odpłynął jak niepyszny, nie otrzymawszy ani pomocy ze strony Jagiellończyka,ani zwrotu długu.Zastawu natomiast z sobą zabrać nie mógł, więc go zostawił, licząc na uczciwośćdłużników.Jak to bywa w historii, ta z pozoru błaha sprawa miała poważne reperkusje.Następcy KarolaKnutsona na szwedzkim tronie będą się o ten dług jeszcze wielokrotnie upominać.Spłacony on zostaniedopiero podczas wielkiej wojny północnej, kiedy to w 1704 roku Karol XII wymusił na Gdańsku zwrot142 000 złotych, doliczając za zwłokę 67 000 talarów, czyli mniej więcej 271 talarów za każdy rok.Dlanaszych celów nie jest to jednak tak istotne jak wspomniany w dokumencie rozewski pharos , nazwanyrównież swieconą tormą [czyżby kalka językowa z niem. Leuchtturm ? przyp.aut.].Skoro włacińskim oryginale pada słowo pharos , sięgnijmy zatem po najstarszy słownik łacińsko polski JanaMączyńskiego z 1564 roku: Pharos, masc.Przed czasy był wysep nie daleko od miasta AlexandrieyEgypskiego potym się z ziemią zrównało też wieża tamże na którey zawżdy ogień w noci dla żeglarzówgorżał ztądże wszelakie wieże y insze budowania na których ognie takowe goreyą phari bywayą zwane.Zatem nie ulega wątpliwości, że już w XV wieku wiedziano o latarni morskiej u przylądka Rozewie,zwanej pharos albo swieconą tormą.Kaszubskie słowa bliza [zapewne z niem. Bluse przyp.aut.] czy też baka , również oznaczające latarnię morską, są jak się wydaje pózniejszego26pochodzenia.Mamy zatem wszelkie podstawy; by sądzić, że pierwszą w tych stronach latarnię morskąwzniesiono z inicjatywy księcia Henryka w 1390 roku.Być może istniała tam wcześniej jakaś latarnia, ata angielska była jedynie jej udoskonaleniem.A już z całą pewnością wiemy, że od najdawniejszychczasów palono tam ogniska dla ostrzeżenia żeglarzy przed niebezpieczeństwem.O tym, jak latarnia z 1390 roku mogła wyglądać, możemy ustalić prawie wyłącznie na podstawiezródeł pisanych i ikonograficznych z innych stron świata, gdyż około 1400 roku istniało już kilkadziesiąt phari w wielu krajach Europy.Tak się jednak pechowo składa; że pierwszym odnalezionym dotądprzekazem ikonograficznym naszej latarni jest szwedzka mapa dopiero z 1696 roku, na którejanonimowy kartograf zaznaczył tuż przy zacienionym klifie przedziwną dla nie wtajemniczonychpionową konstrukcję
[ Pobierz całość w formacie PDF ]