[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W tym życiu bowiem niemożna mieć całkowitego poznania Boga, przeciwnie, nawet najwyższe odczucie czydoznawanie Boga jest nieskończenie dalekie od Boga i od posiadnia Go całkowicie.ProrokIzajasz, a za nim św.Paweł mówi: Nec oculus vidit, nec auris audivit, nec in cor hominisascendit, quae praeparavit Deus iis qui diligunt illum;  Czego oko nie widziało ani ucho niesłyszało i w serce człowieka nie wstąpiło, przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (Iz 64, 4;l Kor 2, 9).Ponieważ dusza pragnie złączyć się całkowicie jeszcze w tym życiu z Tym, zktórym ma być złączona w życiu przyszłym w chwale, a którego, jak mówi św.Paweł, anioko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani w serce człowiecze nie weszło, jasnym jest, że dlaosiągnięcia w tym życiu doskonałego zjednoczenia z Nim przez łaskę i przez miłość, trzebaiść do Niego w ciemnościach i w oderwaniu się od wszystkiego, co można objąć wzrokiem,słuchem, wyobraznią i sercem, które tu oznacza duszę.Bardzo więc utrudnia sobie drogę taka dusza, któta dążąc do tego wysokiego stopniazjednoczenia z Bogiem, przywiązuje się do jakiegoś pojęcia, odczuwania, wyobrażenia,upodobania w swojej woli do (s.195) swoich nawyknień i w ogóle do jakiejkolwiek innejrzeczy lub własnego dzieła, nie umiejąc oderwać się i ogołocić z tego wszystkiego.Jakbowiem wspomnieliśmy, to, do czego dąży, jest ponad wszelkie, choćby najwyższe, poznaniei smak - ponad tym wszystkim więc musi przejść aż do niewiedzy.5.Należy podkreślić, że w tym dążeniu wejście na drogę oznacza zejście ze swej drogi, albojaśniej mówiąc, odrzucenie własnego, ograniczonego sposobu postępowania jest dojściem docelu, jest dojściem do tego, co nie ma ograniczenia, to jest do Boga.Dusza przychodząca do tego stanu nie ma swoich sposobów postępowania i nie przywiązuje się, ani się do nichprzywiązać nie może.Mówię tylko o sposobach rozumowania, doznawania i odczucia, leczodnosi się to do wszystkich innych i gdy dusza nie ma żadego z nich, ma wszystko.Wychodząc bowiem odważnie ze swego naturalnego ograniczenia, czy to wewnętrznego czyzewnętrznego, wchodzi w dziedzinę nadprzyrodzoną, która nie zawiera w sobie jakiegośposzczególnego sposobu, zawierając je wszystkie w istocie.Przybyć więc tutaj - to odejśćstamtąd, odejść zaś stamtąd tu - to odejść od siebie daleko, odejść od tego co niskie, do tegoco wyższe ponad wszystko.6.Dusza zatem, odrywając się od wszystkiego, co może pojmować i poznawać drogą ducha izmysłów, powinna szczerze pragnąć, by mogła dojść do tego, czego w tym życiu nie możepoznać i czego nie może zakosztować jej serce.Po odrzuceniu tego wszystkiego, co czuje,czego zewnętrznie i wewnętrznie doświadcza lub może doświadczyć i odczuć w tym życiu,niech szczerze pragnie dojść do tego, co przekracza wszelkie uczucie i doznanie.Aby zaś dusza dążąc do zdobycia tego była swobodna i oderwana, żadną miarą niepowinna.zajmować się tym, co odczuwa duchowo lub zmysłami (objaśnimy to wkrótce, gdybędziemy mówili o tym szczegółowo), nie przywiązując do tego żadnej wagi.Im więcejbowiem ceni i uważa za coś to, co pojmuje, czego doświadcza i co sobie wyobraża, czy to sąrzeczy duchowe czy inne, tym bardziej się pozbawia Dobra najwyższego i opóznia dojście doNiego.Przeciwnie, im mniej ceni to, co może mieć, choćby to nawet było czymś wielkim wstosunku do Dobra najwyższego, tym więcej ceni to Dobro najwyższe, a co za tym idzie, tymrychlej dochodzi do Niego.Tak więc, pośród ciemności, szybko zbliża się dusza do zjednoczenia za pośrednictwemwiary, która również jest ciemna, i tak udziela jej swego prawdziwego światła.Gdyby zaśdusza chciała coś (s.196) widzieć, na pewno wkrótce by oślepła w stosunku do Boga, tak jakczłowiek, który patrzy na oślepiające światło słońca.7.Na tej zatem drodze, zaciemniając się w swoich władzach, dusza ujrzy światło, jak to mówiZbawiciel w Ewangelii: In judicium veni in hunc mundum, ut qui non vident, videant, et quivident, caeci fiant;  Na sąd przyszedłem ja na ten świat, aby ci, co nie widzą, przejrzeli, a ci,którzy widzą, ślepi się stali (J 9, 39).Odnosi się to w dosłownym znaczeniu do tej drogiduchowej.Trzeba bowiem wiedzieć, że dusza, jeśli będzie w ciemnościach i pogasi wszystkieświatła własne i przyrodzone, będzie patrzyła w sposób nadprzyrodzony.Ta zaś, która będziesię opierała na jakimś świetle przyrodzonym, tym bardziej będzie ślepa i zatrzyma się wdążeniu do zjednoczenia.8.Dla uniknięcia pomyłek uważam za konieczne wyjaśnić w następnym rozdziale, co to jestzjednoczenie duszy z Bogiem.Jeśli się bowiem dobrze to zrozumie, zaczerpnie się wieleświatła potrzebnego do zagadnień, które będziemy w dalszych rozdziałach rozważali.Sądzęwięc, że jest to odpowiednie miejsce, by omówić tę sprawę.Choć bowiem przerwiemy wątekniniejszego rozważania, nie będzie to obce naszemu przedmiotowi, owszem, posłuży dolepszego zrozumienia tego, o czym mówimy.Będzie więc następny rozdział jakby w nawiasie pośród tego samego zagadnienia.Potem zaś, w związku z tą drugą nocą, będziemy mówiliszczegółowo o trzech władzach duszy w odniesieniu do trzech cnót teologicznych.Rozdział 5Objaśnia, co to jest zjednoczenie z Bogiem.- Przytacza porównanie.l.Z tego, cośmy powiedzieli, można już do pewnego stopnia pojąć, co tu rozumiemy przezokreślenie: zjednoczenie duszy z Bogiem, a przez to, co tutaj o nim powiemy, będzie to możnazrozumieć jeszcze lepiej.Nie zamierzam tu mówić o podziale tego przedmiotu ani o jegoczęściach, ponieważ spowodowałoby to nadmierne przedłużenie, gdybym teraz chciałwyjaśnić kolejno: co to jest zjednoczenie rozumu, zjednoczenie woli i pamięci, zjednoczenieprzejściowe i trwałe we wspomnianych władzach, wreszcie zjednoczenie całkowite, takprzejściowe, jak i trwałe wszystkich tych władz.O tym będziemy mówili w toku rozprawy,raz o jednym, to znowu o innym.Tu bowiem są konieczne te objaśnienia, a na innym miejscubędzie lepsza ku temu sposobność, gdy omawiając dany przedmiot będziemy mieli jegopojęcie i równocześnie podany nań żywy przykład; wówczas rzecz każdą określi się izrozumie oraz lepiej rozsądzi.2.Teraz omawiam tylko zjednoczenie całkowite i trwale w odniesieniu do substancji duszy ijej władz - jako ciemny stan zjednoczenia.Jako akt bowiem, jak pózniej powiemy przypomocy Bożej, zjednoczenie we władzach nie może być w tym życiu stałe, lecz tylkoprzemijające.3.Dla poznania, co to jest zjednoczenie, o którym mówimy, należy przypomnieć sobie, żeBóg przebywa i jest substancjalnie w każdej duszy, choćby to była dusza największego wświecie grzesznika.Ten rodzaj łączności zawsze istnieje pomiędzy Bogiem a wszystkimistworzeniami, gdyż Bóg udziela im naturalnego bytu i utrzymuje go swoją obecnością.Gdybytej łączności zabrakło, wszystkie stworzenia obróciłyby się w nicość i przestałyby istnieć.Mówiąc więc o zjednoczeniu duszy z Bogiem, nie mamy na myśli tego zjednoczeniasubstancjalnego, które zawsze zachodzi pomiędzy Bogiem a stworzeniami.Mówimy tu oprzeobrażeniu i zjednoczeniu się duszy z Bogiem, które nie zawsze zachodzi, lecz jedyniewtedy, gdy ma miejsce podobieństwo miłości [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl