[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Głos Itina także pobrzmiewał zmęczeniem.Garth wstał ostrożnie.Przycisnął głowę do szorstkiej ściany i poczekał, aż miną nudności.- Nie żyje - stwierdził raczej, niż spytał.- Tak, zmarł jakiś czas temu.Inaczej nie mógłbym przyjść do ciebie.- I został pogrzebany.Gdyby tak się nie stało, nie pomyśleliby, żeby teraz zabrać się za mnie.- I pogrzebany! - W głosie Itina pojawiła się osobliwa emocja, echo słów martwego już księdza.- Pogrzebano go i zmartwychwstanie.Tak jest napisane w księdze i tak się stanie.Ojciec Marek będzie szczęśliwy, że sprawy ułożyły się po jego myśli.- Wydawało się, że słychać w tym ludzki płacz, ale to niemożliwe, przecież Itin nie był człowiekiem.Garth z wysiłkiem dotarł wzdłuż ściany do drzwi, gdzie oparł się, by nie upaść.- Dobrze zrobiliśmy, prawda? - spytał Itin, ale nie doczekał się odpowiedzi.- Zmartwychwstanie, Garth, prawda?Aż tutaj dochodziło nieco blasku z rzęsiście oświetlonego kościoła.Garth dojrzał swe zakrwawione dłonie zaciśnięte na framudze.Twarz Itina była tuż obok.Kupiec poczuł drobne, zakończone pazurkami dłonie, wpijające się w jego ubranie.- Zmartwychwstanie, prawda, Garth?- Nie.Zostanie w ziemi tam, gdzie go pochowaliście.Nic się nie zdarzy, bo jest martwy i takim pozostanie.Deszcz spływał po futrze Itina, który otworzył usta szeroko, jak do krzyku, gotów zmącić obojętną ciszę nocy.Całym wysiłkiem zmusił się jednak do wypowiedzenia kilku słów, wyrażając swe obce myśli w obcej, tubylczej mowie.- A zatem nie zostaniemy zbawieni? Nie staniemy się bezgrzeszni?- Byliście czyści - powiedział Garth, na poły śmiejąc się i płacząc.- I to jest właśnie najpaskudniejsze w całej tej sprawie.Byliście nieskalani, bez grzechu, a teraz jesteście.- Mordercami - powiedział Itin, a woda ściekała po jego opuszczonej nisko głowie i odpływała w ciemność.Sklep z zabawkami(Toy Shop)Ponieważ w tłumie było niewielu dorosłych, a pułkownik Biff Hawton mierzył ponad sześć stóp, dobrze widział każdy szczegół pokazu.Dzieci, podobnie zresztą jak i większość rodziców, szeroko otwierały zdziwione oczy, on jednak nie dawał się nabrać tak łatwo.Przystanął tylko po to, by wyśledzić, jaka to sztuczka wprawia zabawkę w ruch.- Wszystko zostało wyjaśnione w instrukcji - powiedział demonstrator, pokazując wysoko jaskrawą broszurkę otwartą na diagramie w czterech kolorach.- Wszyscy wiecie, jak magnes przyciąga różne rzeczy i gotów jestem się założyć, iż wiecie także, że Ziemia jest jednym wielkim magnesem.Dzięki temu właśnie igły kompasów wskazują zawsze północ.Otóż.Cudowny Atomowy Falo wiec Kosmiczny wykorzystuje te niewidoczne fale, które nawet teraz nas przenikają.To magnetyczne fale Ziemi.Atomowy Falowiec porusza się na nich tak, jak statek żegluje po falach oceanu.Teraz proszę popatrzeć.Wszystkie oczy zwrócone były na niego, gdy położył model rakiety na stole i cofnął się o krok.Model wykonany był z tłoczonej blachy i zdawał się równie zdolny do lotu, jak puszka szynki, którą zresztą nachalnie przypominał.Żadne skrzydła, śmigła czy dysze nie wystawały ponad polakierowaną powierzchnię.Całość spoczywała na trzech gumowych kółkach, spod spodu zaś wychodziły dwa cienkie zwoje izolowanego drutu w białym kolorze, biegnącego następnie po czarnym stole do pudełeczka, które mężczyzna trzymał w ręku.Urządzenie do zdalnego sterowania wyposażone było jedynie w lampkę i przełącznik.- Przekręcam kontakt, posyłając prąd do receptorów fal - powiedział.Włącznik pstryknął, a światełko zaczęło mrugać rytmicznie.Demonstrator zaczął powoli przekręcać gałkę dalej.- Z generatorem fal należy postępować ostrożnie, mamy bowiem do czynienia z siłami całej kuli ziemskiej.Zgodne aaaa przebiegło przez tłumek, gdy Atomowy Falowiec Kosmiczny drgnął, a potem uniósł się w powietrze.Prezenter cofnął się, a zabawka wzleciała jeszcze wyżej, kołysząc się lekko na niewidocznych falach pola magnetycznego.Mężczyzna równie powoli wyłączył prąd i model osiadł z powrotem na stole.- Tylko siedemnaście dolarów i dziewięćdziesiąt pięć centów - powiedział młody człowiek, stawiając na stole dużą kartkę z ceną.- Za cały zestaw Atomowego Falowca z urządzeniem do zdalnego sterowania, baterię i instrukcję
[ Pobierz całość w formacie PDF ]