[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy ludzie barona zabrali Stivyunga, Sarah nagle zaczęła zachowywać się jak nigdy dotąd.Pobiegła do swojej siostry i poprosiła ją, aby wzięła do siebie Tomosha.Potem szybko spakowała plecak i skierowała się na zachód, bez jakiegoś określonego planu, lecz myśląc jedynie o tym, żeby znaleźć jakichś dawnych kolegów Stivyunga i uzyskać ich pomoc.Niewiele mogła sobie przypomnieć z tej podróży w góry poza niemal nieustannym uczuciem strachu.Choć wyrosła na skraju dzikich ziem, nigdy dotąd nie spędzała samotnie nocy pod drzewem.Było to przeżycie, którego nigdy nie zapomni.Potwierdzenie, że znalazła się w kraju L'Toff, nastąpiło, gdy spotkała niewielki patrol składający się z surowych, groźnie wyglądających żołnierzy, których włócznie lśniły śmiercionośnym zużyciem.Byli poruszeni, przesłuchali ją dokładnie, ale ostatecznie pozwolili jej przejść.Dopiero póź­niej, kiedy minęła już zewnętrzne wioski i dotarła wreszcie do głównego miasteczka L’Toff, dowiedziała się, że zniknęła księżniczka Linnora.Niewątpliwie tłumaczyło to niepokój straży granicznej.Su­rah zaczęła sobie uświadamiać, że jej kłopoty są słabymi podmuchami, zapowiadającymi nadciągającą wielką burzę.Ojciec Linnory, książę Linsee, był władcą właściwie nie­podległego państwa i ze swych działań odpowiadał jedynie przed samym królem Coylii.Drażniło to możnowładców i świątynie.Ale L’Toff byli chronieni zarówno przez tę luźną zależność od króla, jak i trudny dostęp do ich górskich siedzib.W zamian za to korona zmonopolizowała handel unikato­wymi, trwającymi w niezmiennym stanie zużycia skarbami - przedmiotami, w których Pr'fett został „zamrożony”.Każdy z nich kosztował któregoś z L’Toff jakąś część jego sił witalnych - tydzień, miesiąc albo rok życia.Nie ulegające rozkładowi przedmioty były wielką i powszechnie pożądaną rzadkością.Stosunki między L’Toff i możnowładcami pogorszyły się po ustąpieniu starego księcia, a zwłaszcza gdy baron Kremer zaczął organizować spisek wśród szlachty i gildii, przygoto­wując bunt przeciwko królowi.Oczywiście arystokratom bardzo przydałby się jakiś środek nacisku na L’Toff, najsilniejszego sojusznika króla na za­chodzie.Gdyby posiadali zakładnika - gwaranta neutralności księcia Linsee, mogliby całkowicie poświęcić się obleganiu miast na wschodzie i żyjącej w nich rojalistycznej, nastawionej wrogo do gildii ludności.Los dostarczył Kremerowi takiego zakładnika tego samego dnia, w którym żołnierze przybyli, by zabrać męża Surah.Kiedy pani Sigel przybyła w góry, L’Toff przewracali cały kraj do góry nogami w poszukiwaniu ukochanej księżniczki.Prawie dwa tygodnie wcześniej Linnora wymknęła się damom dworu i eskorcie, gdyż, jak poinformowała w zwięzłej notatce, wyczuła, że w ich świecie pojawiło się „coś obcego”.Choć wszyscy wiedzieli, jak wielką mocą Linnora jest obdarzona, jednak książę obawiał się skutków porywczości svvej córki.Słusznie podejrzewał, że wpadła w ręce barona Kremera.Podobnie również myślał Demsen, wysoki, sympatyczny dowódca Królewskich Zwiadowców, który przybył tuż przed Surah.Demsen był przekonany, że Kremer trzyma Linnorę ukryciu, gdyż chce, posługując się nią jako zakładniczką, zapewnić sobie bierną postawę L’Toff na swoich tyłach.Surah wiedziała to wszystko, gdyż znalazła się w samym centrum wydarzeń.Ponieważ znała nieco sytuację w Zuslik, ostała zaproszona do stołu, przy którym siedzieli Linsee, Demsen, dowódcy i starszyzna.Wszyscy z uwagą słuchali jej zdeprymowanych odpowiedzi na ich pytania.W czasie tej narady młody książę Proll zażądał pozwolenia na przeprowadzenie szturmu Zuslik i odbicie Linnory siłą.Odwaga i charyzma Prolla zjednały mu spore poparcie.Młodsi L'Toff nie byli w stanie myśleć o niczym poza swą piękną księżniczką, która cierpiała w więzieniu.Ale Linsee zdawał sobie sprawę, że w otwartej walce siły Kremera zdecydowanie przeważały, zwłaszcza od momentu udoskonalenia przerażającego korpusu szybowcowego barona.Powtórzenie tego osiągnięcia wymagałoby wielu lat niebez­piecznych eksperymentów.O wiele wcześniej doszłoby do wojny.Linsee wysłał poselstwo, na którego czele stali naczelnik Rady Starszych i książę Proll.Miało ono odwiedzić Kremera i zasięgnąć informacji.Nie spodziewał się, żeby poselstwo coś osiągnęło, ale to było wszystko, co mógł uczynić.Z opo­rami polecił również, by wzmocniono obronę granic tymi szczupłymi siłami, jakie miał w dyspozycji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl