[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odruchowo Harlan pieścił swymi długimi palcami książki na półce.Wyjął jeden tom i nie patrząc otworzył go.Litery migotały.Wyblakłe ilustracje były brzydkimi bezsensownymi plamami.Dlaczego Finge fatygował się, by mu to wszystko powiedzieć? W najdokładniejszym sensie tego słowa - nie powinien.Obserwator czy ktoś pracujący jako Obserwator nie powinien nigdy znać wniosków płynących z jego obserwacji.Dzięki temu właśnie mógł idealnie odgrywać rolą obiektywnego, nieludzkiego narzędzia.Ale Finge powiedział mu to, by go zmiażdżyć, żeby mieć okazję do podłej, płynącej z uczucia zazdrości zemsty.Harlan dotykał palcami otwartej strony czasopisma.Zauważył, że wpatruje się w jaskrawoczerwoną podobiznę pojazdu naziemnego, przypominającego wehikuły charakterystyczne dla 45, 182, 590 i 984 Stulecia, podobnie jak dla okresu późnego Prymitywu.Była to bardzo popularna odmiana pojazdu z wewnętrznym silnikiem spalinowym.W erze Prymitywu źródłem energii były związki naftowe, a koła amortyzowano naturalnym kauczukiem.W późniejszych Stuleciach napęd był oczywiście inny.Harlan pokazywał tę ilustrację Cooperowi.Kładł na nią szczególny nacisk, a teraz jego umysł, jakby pragnął odejść od nieszczęsnej teraźniejszości, cofnął się do tego momentu.- Ogłoszenia w pismach - mówił - uczą nas więcej o czasach Prymitywu niż tak zwane artykuły.Autorzy arykułów zakładają pod-stawową wiedzę o świecie, o którym piszą.Używaj ą pewnych określeń, których nie widzą potrzeby wyjaśniać.Na przykład, co to jest takiego piłka golfowa?Cooper chętnie przyznał się do swej ignorancji.Harlan kontynuował dydaktycznym tonem, jakiego nie potrafił uniknąć w podobnych okolicznościach.- Ze wzmianek na ten temat moglibyśmy wydedukować, że jest to jakaś mała kulka.Wiemy, że była używana do gry, choćby z tego powodu, że wspomina się o niej pod nagłówkiem „Sport".Możemy nawet wyprowadzić dalsze wnioski: że odbijano ją jakimś długim kijem i że celem gry było wprowadzenie piłki do dołka w ziemi.Ale po co się męczyć dedukcją i rozumowaniem? Popatrz na to ogłoszenie.Jego celem jest tylko zachęcenie czytelników do kupna piłki, lecz przy okazji pokazują nam wspaniały portret tej piłki w zbliżeniu, wraz z wycinkiem dla wyjaśnienia jej konstrukcji.Cooper, który pochodził z ery o mniej rozwiniętej reklamie, nie bardzo mógł się z tym pogodzić.Powiedział:- Czy to nie jest niesmaczne, że ci ludzie tyle hałasują? Nikt nie jest taki głupi, żeby wierzyć w czyjeś przechwałki na temat własnych wyrobów.Czy producent przyzna się do usterek? Czy powstrzyma się od przesady?Lecz teraz pod wpływem wrzaskliwych, tromtadrackich ogłoszeń w czasopiśmie umysł Harlana wrócił do obecnej sytuacji i znów był w teraźniejszości.Pytał samego siebie w nagłym podnieceniu: Czy te myśli, które miał przed chwilą, rzeczywiście nic nie znaczą? Czy też w bolesny sposób usiłuje znaleźć drogę w ciemności z powrotem do Noys?Ogłoszenie! Sposób zmuszania niechętnych do posłuchu.Czy fabrykantowi pojazdów naziemnych zależy, by określony osobnik czuł spontaniczną potrzebę nabycia jego produktu? Jeśli obiekt (to było właściwe słowo) można sztucznie przekonać lub wmówić mu, że odczuwa potrzebę, i skłonić, by odpowiednio do tego postąpił -to co za różnica?Co za różnica, czy Noys kocha go z namiętności, czy z wyrachowania? Niech tylko oboje pozostaną wystarczająco długo razem, na pewno go pokocha naprawdę.On ją zmusi do miłości, a ostatecznie liczy się tylko miłość, a nie jej motywy.Żałował teraz, że nie przeczytał paru powieści z Czasu, o których Finge wspominał ironicznie.Harlan zacisnął pięści pod wpływem nagłej myśli.Jeżeli Noys przyszła do niego, do Harlana, chcąc zyskać nieśmiertelność, oznacza to, że do tej pory nie uzyskała tego daru.Znaczy to, że nie miała przedtem stosunku z żadnym Wiecznościowcem, a co za tym idzie, jej związek z Finge'em nie był niczym innym jak tylko związkiem sekretarki i pracodawcy.Gdyby było inaczej, po co byłby jej potrzebny Harlan?Jednak Finge musiał próbować.na pewno miał zamiar.(Harlan nie mógł dokończyć tej myśli nawet wobec samego siebie).Finge mógł przecież przekonać się o istnieniu przesądu na własnej osobie.Z pewnością przychodziło mu to do głowy, gdy miał stałą pokusę w postaci Noys.A więc na pewno mu odmówiła.Użył więc Harlana i Harlanowi się powiodło.To z tego powodu Finge mści się zazdrośnie, torturując Harlana uświadamianiem mu przyziemnych motywów Noys.Lecz Noys odrzuciła Finge'a nawet za cenę wiecznego życia, akceptowała zaś Harlana.Miała możność wyboru i zdecydowała na jego korzyść.A więc nie było to tylko wyrachowanie.Uczucie również odgrywało rolę.Poczuł chaos w głowie i z każdą chwilą rosnące podniecenie.Musi ją mieć, i to zaraz.Przed jakąkolwiek Zmianą Rzeczywistości.Finge powiedział szyderczo.”Teraz nie trwa długo, nawet w Wieczności”
[ Pobierz całość w formacie PDF ]