[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To wszystko.Kiedy nauczymy siÄ™ współdziaÅ‚ać z naszÄ… WewnÄ™trznÄ… NaturÄ… i z prawami natury dziaÅ‚ajÄ…cymi wokół nas osiÄ…gniemy poziom Wu Wei.Wówczas bÄ™dziemy współdziaÅ‚ali z naturalnym porzÄ…dkiem rzeczy i kierowali siÄ™ zasadÄ… najmniejszego wysiÅ‚ku.Ponieważ Å›wiat przyrody kieruje siÄ™ tÄ… zasadÄ…, nigdy nie popeÅ‚nia bÅ‚Ä™dów.BÅ‚Ä™dy popeÅ‚nia czÅ‚owiek - albo też wydaje mu siÄ™, że je popeÅ‚nia - istota z przeÅ‚adowanym Rozumem, która separuje siÄ™ od tak pomocnego systemu praw natury przez ingerowanie weÅ„ i staranie siÄ™ za wszelkÄ… cenÄ™.W przeciwieÅ„stwie do Puchatka, najmniej wysilajÄ…cego siÄ™ Misia, jakiego zdarzyÅ‚o nam siÄ™ widzieć.- Jak ty to robisz, Puchatku? - Co robiÄ™? - SpytaÅ‚ Puchatek.- Tak siÄ™ niewysilasz.- po prostu nie robiÄ™ niczego zbyt wiele - powiedziaÅ‚ Puchatek.- Ale wszystko, co zaczniesz, jakoÅ› zawsze jest wykonane.- To siÄ™ tak po prostu samo robi - wyjaÅ›niÅ‚.- Poczekaj tylko.To mi przypomina fragment z Tao Te Chircg - poWiedziaÅ‚em, siÄ™gajÄ…c po książkÄ™.- O, mam - rozdziaÅ‚ trzydziesty siódmy.W tÅ‚umaÂczeniu może to brzmieć mniej wiÄ™cej tak: „Tao nic nie robi, ale wszystko jest zrobione".- To brzmi jak Zagadka-powiedziaÅ‚ Puchatek.- To znaczy, że Tao nie forsuje ani nie przeszkadza, ale pozwala sprawom toczyć siÄ™ na swój sposób, aby skutek byÅ‚ naturalnym wynikiem przyczyny.Wtedy wszystko, co ma być zrobione, jest zrobione.- Rozumiem - rzekÅ‚ Puchatek.- Po chiÅ„sku zasadÄ™ tÄ™ nazwać można Wei Wu Wei - „DziaÅ‚aj Nie DziaÅ‚ajÄ…c".Z Wei Wu Wei pochodzi Tzu Jan - „Samoistność".Oznacza to, iż rzeczy stajÄ… siÄ™ same, jakby spontanicznie.- Ach, rozumiem - powiedziaÅ‚ Puchatek.Aby zilustrować ten najbardziej podstawowy element Drogi Puchatka, przypomnijmy sobie to, co zdarzyÅ‚o siÄ™ W Chatce Puchatka, kiedy Puchatek, Prosiaczek, Królik i MaleÅ„stwo grali w Misie-Patysie.Rzucali swoje patyki z mostu do rzeki i przechodzili na drugÄ… stronÄ™, żeby zobaczy czy paty wypÅ‚ynie pierwszy.Czekali wÅ‚aÅ›nie już przez dÅ‚uższÄ… chwilÄ™, kiedy wypÅ‚ynÄ…Å‚.- KÅ‚apouchy, KÅ‚apouchy?- Nie wiedziaÅ‚em, że ty też grasz - powiedziaÅ‚o MaleÅ„stwo.- Wcale nie gram - powiedziaÅ‚ KÅ‚apouchy.- KÅ‚apouchy, co ty tam robisz? - zawoÅ‚aÅ‚ Królik.- Co robiÄ™! Zgadnij, Króliku: może kopiÄ™ doÅ‚ki w ziemi Chyba nie.Może skaczÄ™ z gaÅ‚Ä…zki na gaÅ‚Ä…zkÄ™ mÅ‚odego dÄ™bczaka? I to nie.WiÄ™c może czekam na kogoÅ›~ kto mi pomoże wydostać siÄ™ z rzeki? O, to wÅ‚aÅ›nie.Dajcie tylko Królikowi trochÄ™ czasu do namysÅ‚u, a on zawsze zgadnie.Potem Puchatek wpadÅ‚ na pomysÅ‚, żeby wrzucić trochÄ™ kamieni do rzeki; kamienie zrobiÅ‚yby fale, a fale wyrzuciÅ‚yby KÅ‚apouchego na brzeg rzeki.Królik uważaÅ‚, że to bardzo dobry pomysÅ‚, ale KÅ‚apouchy byÅ‚ odmiennego zdania.- A co bÄ™dzie, jeÅ›li trafimy go przez pomyÅ‚kÄ™? apytaÅ‚ Prosiaczek z niepokojem.- Albo co bÄ™dzie, jeÅ›li nie traficie go przez pomyÅ‚kÄ™? - powiedziaÅ‚ KÅ‚apouchy.- Trzeba wszystko przewidzieć, Puchatku, zanim zaczniemy siÄ™ bawić.Lecz Puchatek przydźwigaÅ‚ już najwiÄ™kszy kamieÅ„, jaki tylko mógÅ‚ unieść, i trzymajÄ…c go w Å‚apkach, przechyliÅ‚ siÄ™ przez porÄ™cz.- Ja go nie rzucam, tylko go upuszczam, KÅ‚apouszku - wyjaÅ›niÅ‚.- I dlatego nie mogÄ™ źle trafić.To znaczy, że nie mogÄ™ ciÄ™ uderzyć.Czy mógÅ‚byÅ› przestać na chwilÄ™ siÄ™ krÄ™cić, bo mnie to trochÄ™ myli?- Nie - rzekÅ‚ KÅ‚apouchy - ja lubiÄ™ siÄ™ krÄ™cić.Królik poczuÅ‚, że nadeszÅ‚a chwila, kiedy on powinien pokierować sprawÄ….- Uważaj, Puchatku - powiedziaÅ‚ - jak powiem „już", możesz go upuÅ›cić.KÅ‚apouchy! Jak powiem.,już", Puchatek upuÅ›ci kamieÅ„.- DziÄ™kujÄ™ ci, Króliku, ale spodziewam siÄ™, że bÄ™dÄ™ o tym wiedziaÅ‚.Czy jesteÅ› gotów , Puchatku? Prosiaczku, zrób Puchatka trochÄ™ wiÄ™cej miejsca.Cofnij siÄ™ o krok, MaleÅ„stwo.Czy wszyscy gotowi?- Nie - rzekÅ‚ KÅ‚apouchy.— Już! — zawoÅ‚aÅ‚ Królik.Puchatek upuÅ›ciÅ‚ swój kamieÅ„.RozlegÅ‚ siÄ™ gÅ‚oÅ›ny plusk i KÅ‚apouchy znikÅ‚ pod wodÄ….NastÄ…piÅ‚a chwila niepokoju dla widzów na moÅ›cie.Wszyscy stali i patrzyli
[ Pobierz całość w formacie PDF ]