[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Trzecia noc, będąca udzielaniem się Boga, jest jakby zaraniembliskim ju\ światła dziennego.Jan de Yepes,  Droga na górę Karmel".[.]Wobec Miłości, wszelkie przejawy które wyłoniła z Siebie, nie mają większegoznaczenia.Zwiat zjawisk jest tylko cieniem prawdziwej Rzeczywistości, którą sąZwiatło i Miłość.Wasze \ycie polega na nieustannych wyborach.Ka\dego dnia podejmujeciedziesiątki decyzji opierając się na przekonaniach, poglądach i wartościach.Pytanie tylko, czemu słu\ą te wybory.Jakim wartościom hołdujecie? Czykochającej Boskości, Miłości, czy własnemu interesowi, wygodzie iprzyzwyczajeniom?Przyjrzyjcie się spokojnie temu procesowi.Zobaczcie ile w waszym \yciu jestnawykowego działania.Bo zawsze tak robiliśmy, bo tak nas nauczono, bo takjest wygodnie, bo nie chce mi się pomyśleć, bo nie chce mi się dokonać \adnego- 142 - wysiłku.Nie oceniam was ani tego, co robicie, nie jest to Moim zamiarem.Poprostu raz przyjrzyjcie się temu jak myślicie, i jakie skutki to wywołuje.Większość ludzi \yje na zasadzie bezwładu, nie zastanawiając się głębiej po co\yją i dlaczego jest tak jak jest.Zacznijcie obserwować ten proces a da wam towgląd w to, ile jeszcze macie mo\liwości zwracania się ku Miłości.Tutaj ka\dybłąd będzie wskazywał kierunek światłu.Ka\de zauwa\one potknięcie, stanie sięstopniem ku Nieskończoności i Miłości.Jesteście przywiązani do wielu rzeczy i zmierzając ku Boskości, powinniścieredukować ilość pragnień i zmniejszać ilość przywiązań.Nie chodzi tutaj opozbywanie się przedmiotów, mo\ecie wyzbyć się jakiejś rzeczy, ale za to wcią\myśleć, ile straciliście i jak cenna ona była.To nie jest porzucenie przywiązania.Porzucenie przywiązania ma miejsce wtedy, gdy mo\ecie oddać coś lub sprzedaći nie myśleć o tym więcej.Stopniowo odchodzcie od otaczania się wieloma rzeczami, zmniejszajcie ich ilośći starajcie się, ograniczając swe pragnienia, przejść na pozycję skromności izadowalania się mniejszym zamiast większym.Przywiązanie, posiadanie iznaczenie, karmią i rozbudowują ego.Wiara nie jest ani najlepszym ani jedynym środkiem do zjednoczenia zBoskością, mówmy raczej o wierze w istnienie kochającego Boga i miłości kuNiemu.To miłość łączy i jednoczy, wiara jest stanem umysłu, a miłość stanemserca.Wiara mo\e odejść na bok, kiedy pojawia się Miłość, która jest dowodemIstnienia.Wiara jest jedynie krokiem.Wielu ludzi wierzy dziś w rzeczy zupełnieniepotrzebne i niedorzeczne, dlatego powtórzę: wiara to jedynie krok ku wiedzyo istnieniu kochającego Stwórcy, miłość to dowód Jego istnienia i najlepszyśrodek do zjednoczenia.Praca z Nim i dla Niego, to wyraz wewnętrznejBoskości.Porównanie stanu duszy czy umysłu człowieka dą\ącego do nocy jest piękne,pokazuje stan ciemności i opuszczenia, odejścia od tego, co się zna i posiada, izagłębienie się w ciszę i spokój, w której z czasem pojawią się Miłość i Boskość.Nocą i w ciszy zaczynacie dostrzegać swoją skromność, bezbronność ibezradność.Wtedy nadchodzi dobry czas, aby zwrócić się wzwy\ kukochającemu Stwórcy i usłyszeć Jego odpowiedz.[.]O przeszkodach i trudnościach, jakie mogą wyniknąć z pojęć umysłowych,otrzymanych w sposób nadprzyrodzony przez ukazanie się ich zewnętrznymzmysłom cielesnym.Jak dusza powinna się wobec nich zachować.- 143 - 1.W tym rozdziale zatrzymamy się nad poznawaniem i pojęciami, które udzielają sięumysłowi w sposób nadprzyrodzony drogą zmysłów cielesnych zewnętrznych, czyliprzez wzrok, słuch, powonienie, smak i dotyk.Tą drogą bowiem osoby duchowe,zwykły otrzymywać obrazy i zjawiska nadprzyrodzone.I tak, odnośnie do wzroku, miewają widzenia postaci i osób z innego świata:świętych, dobrych i złych aniołów, niekiedy te\ świateł i blasków niezwykłych.Zapomocą słuchu słyszą nadzwyczajne głosy i słowa, które wymawiają widziane przeznie osoby lub inne, niewidoczne.Powonieniem odczuwają czasem najmilsze zapachy, nie wiedząc skąd pochodzą.Tak\e zmysłem smaku zdarza się im odczuwać wielką przyjemność, a dotykiemwielką rozkosz i to czasem w tak wielkiej mierze, \e wydaje się, i\ całe ciało iwszystkie kości radują się, rozkwitają i zanurzają w rozkoszy.Ten stan zwykło sięnazywać namaszczeniem ducha, które przelewa się zeń na członki czystych dusz.Tesmakowania zmysłowe spotyka się często u osób duchowych, gdy\ afekt i pobo\nośćducha, ka\da na swój sposób, w większej lub mniejszej mierze, udzielają sięzmysłom.2.Trzeba zaś wiedzieć, \e chocia\ wszystkie te rzeczy mogą się zdarzać zmysłomciała drogą Bo\ą, nigdy jednak nie wolno im ufać ani ich dopuszczać, trzeba raczejod nich uciekać, nie badając nawet, czy są dobre czy złe.Im bardziej bowiem sązewnętrzne i cielesne, tym mniej pewne jest ich pochodzenie od Boga.Dla Bogabowiem bardziej właściwe i zwyczajne jest udzielanie się w duchu, w czym jestwięcej bezpieczeństwa i korzyści dla duszy ni\ przy udzielaniu się zmysłowym, wktórym zazwyczaj jest wiele niebezpieczeństwa i złudy, poniewa\ zmysł cielesnychce być sędzią i rozjemcą w sprawach duchowych, uwa\ając je za takie, jakimi jeodczuwa, podczas gdy one są tak ró\ne, jak ró\ne jest ciało od duszy, a zmysły odrozumu.Albowiem zmysły ciała jeszcze mniej pojmują rzeczy duchowe, ni\ zwierzępojmuje rzeczy rozumne.3.Kto więc podobne rzeczy ceni, bardzo błądzi i nara\a się na wielkieniebezpieczeństwo złudzenia, a przynajmniej stawia sobie całkowitą przeszkodę wdrodze do wartości duchowych.Wszystkie bowiem rzeczy cielesne, jak ju\mówiliśmy, nie mają \adnej proporcji do rzeczy duchowych.Dlatego nale\y zawszepodejrzewać, \e pochodzą one nie od Boga, lecz raczej od szatana, który odnośnie dorzeczy bardziej zewnętrznych i cielesnych ma większy wpływ i łatwiej tu mo\e oszu-kać, ni\ w tym co bardziej wewnętrzne i duchowe.4 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl