[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przypadek zawdziÄ™cza swoje istnienie zbiegowi dwóchprzyczyn zdążajÄ…cych do swoich celów, zbiegowi nieprzewidzianemu i nie zamierzonemu przez nic.Brak mu zawszejednostajnoÅ›ci i trwaÅ‚oÅ›ci i dlatego nie da siÄ™ ująć w żadne prawa.Dla tej też racji nie może być przedmiotem wiedzy.Phys.II, 4,196 a 20 - 25; 8, 198 b 18 - 32; De gen.corr.II, 6,333 b 7 - 12;Anal.post.I, 30, 87 b 19 - 27; Siwek (1971, s.216, przyp.50, s.235,przyp.6).171Do nieruchomych" zalicza Arystoteles roÅ›liny (De part.anim.II, 10, 656 a l) i niektóre zwierzÄ™ta (Depart.anim.IV, 7, 683b 5; Hist.anim.VI, 37, 621 b 2-5).173De part.anim.III, 7, 670 b 23; II, 10, 656 a 3 - 7; Top.III,2, 118 a 7-8.173‘»»¿¯Éù ( zmiana jakoÅ›ciowa") stanowi jeden z czterechrodzajów ruchu.174Na przykÅ‚adzie odbicia Å›wiatÅ‚a Arystoteles ilustruje swojÄ…teoriÄ™ wrażeÅ„ zmysÅ‚owych.Ażeby tego dokonać, wyjaÅ›nia samfakt odbicia Å›wiatÅ‚a (przeciwnie niż Pitagoras, Empedokles iPlaton).Meteor.I, 8, 345 b10- 13; III, 3, 372 b 16-34; 373 a 19-21; De sensu 2, 437b9- 15, 23.Plato (Tim, 45 B - 46 C).Siwek(1971, s.173-174, przyp.43 - 45).175Por.II, 414 a 3 - 4; III, 434 b 10 - 24; De somno et vig.2,455 a 27; De part.anim.II, 8, 658 b 24.176Tego poglÄ…du nie podziela sam Arystoteles.WedÅ‚ug niegobowiem, jak przekonaliÅ›my siÄ™ wyżej (II, c.11), ciaÅ‚o nasze nieodgrywa roli organu zmysÅ‚owego", lecz tylko poÅ›rednika" (Ä¿µµÄ±¾Í).Nie jest jednak wykluczone, że ma on tutaj istotnie namyÅ›li swojÄ… teoriÄ™ zmysÅ‚u dotyku, lecz omawia jÄ… ogólnikowo, niechce wchodzić w jej szczegóły, dobrze już znane czytelnikowi.Pragnie silnie podkreÅ›lić fakt, że w postrzeganiu wÅ‚aÅ›ciwoÅ›cidotykalnych zmysÅ‚ nie posÅ‚uguje siÄ™ poÅ›rednikami zewnÄ™-trznymi", jak to czyniÄ… wzrok, sÅ‚uch i powonienie.177Tj.powietrze, woda i ogieÅ„.178W tym wypadku przyczynÄ… wÅ‚aÅ›ciwÄ… Å›mierci zwierzÄ™ciajest uderzenie mechaniczne, a nie dzwiÄ™k, jako taki.179O stosunku zachodzÄ…cym miÄ™dzy zmysÅ‚em smaku adotykiem, por.II, 422 a 8, 11; 423 b 2-3; III, 12, 434 b 18.180"´µ¹ºÄ¿±: 434 b 9 - 27.181Por.434 b 24.182Po sÅ‚owach ¬º¿®½ ´µ ´ÀÉ ÷µ±¯½·Ä±¹ (÷µ±¹½·: U, V, S,Dc, Lc, m itd.) czytamy w kilku manuskryptach (T, Y", Dc, V, c,Qa) nastÄ™pujÄ…ce sÅ‚owa: Ä¿ËÄ' µÃį½ ´ÀÉ ´Í½·Ä±¹ Äɽ÷µ±¹½Ìµµ½É½ ÅÀÌ Äɽ Æɽν ±¹Ã¸¬½µÃ¸±¹.Dodatek tenpochodzić musi od manuskryptu O (fok.62 ), który jest odwzmiankowanych manuskryptów o dwa wieki starszy.SÅ‚owa: .żeby zwierzÄ™ mogÅ‚o odbierać pewne informacje"(÷µ±¯½· Ĺ ±ÍÄÆ) nie sÄ… bynajmniej tak niedorzeczne, jak siÄ™ toniektórym (np.Hickowi) zdaje (588).SÅ‚uch ostrzega zwierzÄ™przed niebezpieczeÅ„stwem, które mu grozi, a także informuje je obliskoÅ›ci jestestwa, które może stanowić jego pokarm.WzmiankÄ™ o jÄ™zyku zacieÅ›niajÄ… niektórzy (np.Rodier, 582) doczÅ‚owieka.NiesÅ‚usznie, bowiem zwierzÄ™ta też wydajÄ… gÅ‚os, a gÅ‚osjest zawsze na swój sposób znakiem.Polit.I, 2, 1253 a 10; Hist.anim.IV, 9, 536 a 14
[ Pobierz całość w formacie PDF ]