[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- UsiÄ…dz, mÅ‚oda damo.Masz mi coÅ› do powiedzenia?Minerva odparowaÅ‚a elokwentnie, że mama sÅ‚yszaÅ‚a poglÄ…dy Lía inawet siÄ™ z nimi zgadzaÅ‚a.- Ale nie wiedziaÅ‚am, że to byÅ‚y poglÄ…dy komunistyczne! - za-protestowaÅ‚a mama.Tego wieczoru, gdy papa wróciÅ‚ od swoich mÄ™skich interesówzwiÄ…zanych z farmÄ…, mama zamknęła siÄ™ z nim w pokoju.Jej za-gniewany gÅ‚os byÅ‚o sÅ‚ychać w galería, gdzie siedzieli Dedé z Jaimi-tem.DocieraÅ‚y do nich tylko urywki tego, co mówiÅ‚a:  Zbyt zajÄ™ty uganianiem siÄ™.żeby zatroszczyć siÄ™.swojej wÅ‚asnej córki.DedépopatrzyÅ‚a na Jaimita pytajÄ…cym wzrokiem.Ale on spuÅ›ciÅ‚ wzrok.- Twoja matka nie powinna winić twojego ojca.MogÅ‚aby równiedobrze mieć pretensje do mnie za to, że nic nie powiedziaÅ‚em.- WiedziaÅ‚eÅ›? - spytaÅ‚a Dedé.- Co masz na myÅ›li? - WydawaÅ‚ siÄ™ zaskoczony jej sugerowanÄ…nieÅ›wiadomoÅ›ciÄ….- Ty też wiedziaÅ‚aÅ›.Czyż nie?Dedé mogÅ‚a tylko pokrÄ™cić gÅ‚owÄ….NaprawdÄ™ nie wiedziaÅ‚a, że LíobyÅ‚ komunistÄ…, wywrotowcem i tym wszystkim, co w okropnychokreÅ›leniach zarzucano mu w artykule.Nigdy wczeÅ›niej nie znaÅ‚awroga stanu.ZakÅ‚adaÅ‚a, że tacy ludzie sÄ… wyrachowani i nikczemni,że to kryminaliÅ›ci z niższych klas.Tymczasem Lío byÅ‚ szlachetnymmÅ‚odym czÅ‚owiekiem o wzniosÅ‚ych ideaÅ‚ach i współczujÄ…cym sercu.Wróg stanu? A zatem Minerva też nim byÅ‚a.A jeÅ›li ona, Dedé,zastanowiÅ‚aby siÄ™ dÅ‚ugo i gÅ‚Ä™boko nad tym, co sÅ‚uszne i niesÅ‚uszne,bez wÄ…tpienia również by siÄ™ nim staÅ‚a.- Nie wiedziaÅ‚am - zaprzeczyÅ‚a.ChciaÅ‚a przez to powiedzieć, żedopiero teraz zrozumiaÅ‚a to, o czym tak lubiÅ‚a rozprawiać Minerva:naprawdÄ™ żyjÄ… w paÅ„stwie policyjnym.Nowe wyzwanie wtargnęło w życie Dedé.Zaczęła przeglÄ…dać prasÄ™ wposzukiwaniu szczególnego typu wiadomoÅ›ci.SzukaÅ‚a kluczowychnazwisk, które wymieniaÅ‚ Lío.OceniaÅ‚a i analizowaÅ‚a to, co prze-czytaÅ‚a.Jak mogÅ‚a wczeÅ›niej tak wiele nie zauważać? - pytaÅ‚a samÄ… siebie.A wtedy pojawiaÅ‚o siÄ™ trudniejsze pytanie: co zrobi teraz, kiedy jużwie?MaÅ‚e rzeczy, zdecydowaÅ‚a.Na przykÅ‚ad postara siÄ™ zapewnić alibiswojej siostrze.Po tym, jak mama dowiedziaÅ‚a siÄ™, kim wÅ‚aÅ›ciwie jestLío, zabroniÅ‚a Minervie przyprowadzać go do domu.Ich zaloty czyprzyjazÅ„, czy cokolwiek to byÅ‚o, zeszÅ‚y do podziemia.Za każdymrazem, gdy Jaimito zabieraÅ‚ gdzieÅ› Dedé, Minerva jechaÅ‚a z nimi,oczywiÅ›cie jako przyzwoitka, a po drodze zabierali ze sobÄ… Lía. Po każdym takim wypadzie Dedé wÅ›lizgiwaÅ‚a siÄ™ do sypialni,którÄ… Minerva dzieliÅ‚a z Mate, kiedy ich mÅ‚odsza siostra przyjeżdżaÅ‚ado domu ze szkoÅ‚y.KÅ‚adÅ‚a siÄ™ na łóżku i rozpoczynaÅ‚a monolog,próbujÄ…c uspokoić myÅ›li po wieczornych wydarzeniach.- Czy ty dzisiaj jadÅ‚aÅ› papugÄ™? - pytaÅ‚a Minerva zaspanym gÅ‚o-sem z łóżka.MiaÅ‚a nerwy ze stali.Dedé ponownie wyliczaÅ‚a swoje plany na przyszÅ‚ość: że wyjdzieza mąż za Jaimita, jakÄ… bÄ™dÄ… mieli ceremoniÄ™, jak bÄ™dzie wyglÄ…daÅ‚ ichdom, ile bÄ™dÄ… mieli dzieci - aż Minerva wybuchaÅ‚a Å›miechem.- Nie zaopatrujesz półek w sklepie! Nie planuj tego wszystkiego.Pozwól życiu trochÄ™ ciÄ™ zaskoczyć.- W takim razie opowiedz mi o tobie i Lío.- Ay, Dedé, jestem taka Å›piÄ…ca.Poza tym nie ma nic do opowia-dania.To wprawiaÅ‚o Dedé w konsternacjÄ™.Minerva twierdziÅ‚a, że nie jestw nim zakochana.Byli towarzyszami w walce - oto nowy sposób, wjaki kobiety i mężczyzni mogli być razem, i nie musiaÅ‚o siÄ™ to wiÄ…zaćz romansem.Dedé krÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ….Jakkolwiek bardzo chciaÅ‚a zrozu-mieć ten nieznany ukÅ‚ad, z tego, co wiedziaÅ‚a, mężczyzna byÅ‚ męż-czyznÄ…, a kobieta kobietÄ… i towarzyszyÅ‚ temu specjalny Å‚adunek,którego nie można nazwać rewolucjÄ….ZÅ‚ożyÅ‚a powÅ›ciÄ…gliwość swojejsiostry na karb jej tendencji do niezależnoÅ›ci.Za sprawÄ… Minervy i Lía, którzy caÅ‚y czas im towarzyszyli, romansDedé z Jaimitem uzyskaÅ‚ ekscytujÄ…cÄ… oprawÄ™.Gdy nie udaÅ‚o im siÄ™znalezć miejsca, gdzie można by  bezpiecznie spÄ™dzić wieczór - wsÅ‚owniku Dedé pojawiÅ‚o siÄ™ nowe, elektryzujÄ…ce sÅ‚ownictwo opisu-jÄ…ce zagrożenie - najczęściej wsiadali do chevroleta ojca Jaimita alboforda papy.Jaimito, Dedé i Minerva widoczni, Lío ukryty na tylnymsiedzeniu.Jezdzili nad lagunÄ™, a gdy mijali posterunek wojskowy,serce Dedé waliÅ‚o jak oszalaÅ‚e.Przez jakiÅ› czas rozmawiali razem,potem Minerva i Lío Å›ciszali gÅ‚osy i odtÄ…d jedynymi dzwiÄ™kamidochodzÄ…cymi z tylnych siedzeÅ„ byÅ‚y te, które dobywaÅ‚y siÄ™ też zprzodu.PrzejÄ™te szepty i ciche chichotanie.Być może dlatego Jaimito godziÅ‚ siÄ™ na te niebezpieczne wypady. Jak wiÄ™kszość ludzi unikaÅ‚ wszystkiego, co mogÅ‚o mu przysporzyćkÅ‚opotów.Ale musiaÅ‚ wyczuć, że podczas gdy inne chwyty niedziaÅ‚ajÄ…, nielegalne praktyki ujmujÄ… i rozluzniajÄ… Dedé.Obecność LíadodawaÅ‚a jej Å›miaÅ‚oÅ›ci, by pozwolić sobie z Jaimitem na wiÄ™cej niżkiedykolwiek wczeÅ›niej.Jednak Dedé musiaÅ‚a znać plan, inaczej jej odwaga pruÅ‚a siÄ™ jak rzÄ…dÅ›ciegów niezakoÅ„czony dobrym, mocnym supÅ‚em.Nie mogÅ‚a znieśćpojawiajÄ…cych siÄ™ w gazetach informacji o obÅ‚awach, które policjarobiÅ‚a w caÅ‚ym kraju.Nie mogÅ‚a znieść sÅ‚uchania górnolotnej mowy,której nie rozumiaÅ‚a.A przede wszystkim nie mogÅ‚a znieść tego, że jejgÅ‚owa jest tak zajÄ™ta, podczas gdy jej rÄ™ce sÄ… bezużyteczne.Pewnego wieczoru spytaÅ‚a Lía wprost:- W jaki sposób macie zamiar osiÄ…gnąć swoje cele?Z zakamarków pamiÄ™ci Dedé przywoÅ‚uje dÅ‚ugi wywód na tematpraw campesinos, nacjonalizacji przemysÅ‚u cukrowniczego i prze-pÄ™dzenia amerykaÅ„skich imperialistów.ChciaÅ‚a czegoÅ› praktycznego,czego mogÅ‚aby użyć, żeby odpÄ™dzić swoje nasilajÄ…ce siÄ™ lÄ™ki. Popierwsze, chcemy obalić dyktatora w ten i ten sposób.Po drugie,przygotowaliÅ›my rzÄ…d tymczasowy.Po trzecie, mamy zamiar powo-Å‚ać komitet zÅ‚ożony z prywatnych obywateli, żeby nadzorowali wolnewybory.Taki wykÅ‚ad by zrozumiaÅ‚a.- Ay, Lío - powiedziaÅ‚a w koÅ„cu, zawiedziona dysproporcjÄ…miÄ™dzy wielkimi nadziejami a nikÅ‚ym planowaniem.- SkÄ…d bierzeszswojÄ… odwagÄ™?- Ależ, Dedé - odparÅ‚ - to nie odwaga.To zdrowy rozsÄ…dek.Zdrowy rozsÄ…dek? Siedzieć i marzyć, aż dopadnie ciÄ™ tajna poli-cja! Nie chcÄ…c go napominać, Dedé powiedziaÅ‚a, że podoba jej siÄ™jego podkoszulek.PrzesunÄ…Å‚ po nim rÄ™kÄ…, patrzÄ…c przy tym gdzieÅ›daleko.- NależaÅ‚ do Freddy'ego - wyjaÅ›niÅ‚ mocnym gÅ‚osem.Freddy'ego, jego towarzysza, dopiero co znaleziono powieszonegow wiÄ™ziennej celi.Rzekomo popeÅ‚niÅ‚ samobójstwo.Dedé wydawaÅ‚o siÄ™ dziwne, że Lío nosi koszulkÄ™ zmarÅ‚ego czÅ‚owieka, a jeszczedziwniejsze, że siÄ™ do tego przyznaje.Pod wieloma wzglÄ™dami byÅ‚ dlaniej zagadkÄ….ImiÄ™ Lía zaczęło siÄ™ regularnie pojawiać w prasie.Jego partiÄ™ opo-zycyjnÄ… zdelegalizowano. Partia homoseksualistów i kryminalistów- oskarżaÅ‚y gazety.Pewnego popoÅ‚udnia policja przyszÅ‚a do rezy-dencji Mirabalów i wypytywaÅ‚a o Virgilia Moralesa.- Chcemy tylko, żeby wyjaÅ›niÅ‚ jednÄ… maÅ‚Ä… sprawÄ™ - tÅ‚umaczylifunkcjonariusze [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl