[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.(Dz 710)207711.KSIDZ SOPOKO PRZYGOTOWUJE DO DRUKU OBRAZEK PANA JEZUSAMIAOSIERNEGO5.X.1936 roku.Dziś otrzymałam list od ks.Sopoćko, w którym się dowiedziałam, żezamierza wydać obrazeczek Chrystusa Miłosiernego i prosił mnie o przysłanie pewnejmodlitwy, którą chce umieścić na odwrotnej stronie, jeżeli uzyska aprobatę Arcypasterza.O,jak wielką radością napełnia się serce moje, że mi Bóg pozwolił ujrzeć to dzieło SwojegoMiłosierdzia.O, wielkie to dzieło Boga Najwyższego, ja tylko jestem Jego narzędziem.O, jakgorąco pragnę ujrzeć to święto Miłosierdzia Bożego, którego Bóg żąda przeze mnie, jeżelitaka jest święta wola Boża.A jeżeli święto Miłosierdzia Bożego po mojej śmierci dopieroobchodzone uroczyście będzie, to jednak ja już teraz nim się cieszę i wewnętrznie już jeobchodzę z pozwoleniem spowiednika.(Dz 711)712.PAN JEZUS ZAPEWNIA ZW.FAUSTYN O SKUTECZNEJ POMOCY, KTREJUDZIELI JEJ O.ANDRASZ+ Dziś ujrzałam Ojca Andrasza w postawie klęczącej, zatopionego w modlitwie inagle stanął Jezus przy nim i wyciągnął obie ręce nad głową jego i rzekł do mnie: - on cięprzeprowadzi, nie lękaj się.(Dz 712)713ZAY DUCH ZAATAKOWAA ZW.FAUSTYN11 pazdziernika 1936 roku.Dziś wieczorem, kiedy pisałam o tym wielkimmiłosierdziu Bożym, i o wielkim pożytku dla dusz, wpadł do celi szatan z wielką złością ifurią, chwycił parawan i zaczął go kruszyć i łamać.W pierwszej chwili trochę się zlękłam, alezaraz uczyniłam krzyżykiem znak krzyża świętego, natychmiast bestia się uspokoiła i znikła.Dziś nie widziałam tej potwornej postaci, ale tylko złość jego, straszna jest złość szatana;jednak ten parawan, nie był pokruszony ani połamany; z całym spokojem pisałam dalej.Wiem dobrze, że bez woli Bożej nędznik ten nie dotknie się mnie, ale, do czego się bierze?Jawnie zaczyna napadać na mnie i to z taką złością i nienawiścią, ale ani na chwilę nie mącimi spokoju, a ta równowaga moja, doprowadza go do wściekłości.(Dz 713)714-715PAN JEZUS PONOWNIE %7łDA, BY SIOSTRY ODMAWIAAY KORONK+ Dziś powiedział mi Pan: - Idz do Przełożonej i powiedz, że życzę sobie, żebywszystkie Siostry i dzieci odmówiły tę koronkę, której cię nauczyłem.Odmawiać mająprzez dziewięć dni i w kaplicy, w celu przebłagania Ojca Mojego i uproszeniamiłosierdzia Bożego dla Polski.- Odpowiedziałam Panu, że powiem o tym Przełożonej, alemuszę się wpierw porozumieć z Ojcem Andraszem i postanowiłam sobie, że jak tylko Ojciecprzyjedzie, zaraz się w tej sprawie porozumiem.Kiedy Ojciec przyjechał, złożyły sięokoliczności tak, że nie mogłam się z Ojcem widzieć, jednak nie powinnam była zważać nażadne okoliczności, ale iść do Ojca i załatwić tę sprawę.Pomyślałam sobie, że jak Ojciecdrugi raz przyjedzie.O, jak bardzo się to nie podobało Bogu.W jednej chwili opuściła mnieobecność Boża - ta wielka obecność Boża, która nawet w sposób odczuwalny ustawicznie jestwe mnie.W tej chwili jednak mnie zupełnie opuściła; jakaś ciemność zapanowała w duszymojej, do tego stopnia, że nie wiem czy jestem w stanie łaski czy nie; wskutek tego, nieprzystępowałam do Komunii św.cztery dni, a po czterech dniach widziałam się z Ojcem i208opowiedziałam wszystko.Ojciec mnie pocieszył, że: - nie utraciłaś łaski Bożej - ale zarazempowiedział - bądz wierna Bogu.W chwili, kiedy odeszłam od konfesjonału, na powrótogarnęła mnie obecność Boża, tak, jako przedtem; zrozumiałam, że łaskę Bożą trzebaprzyjmować tak, jak ją Bóg zsyła i w sposób, w jaki On chce i trzeba ją przyjmować pod takąpostacią, pod jaką nam Bóg zsyła.(Dz 714-715)716.ZW.FAUSTYNA ZABIEGA O WIERNOZ AASCE BO%7łEJO Jezu mój, robię w tej chwili silne i wieczne postanowienie na mocy łaski imiłosierdzia Twojego, wierność najdrobniejszej łasce Twojej.(Dz 716)717.CIERPIENIA ODEBRAAY ZW.FAUSTYNIE SENPrzez całą noc przygotowywałam się do przyjęcia Komunii św., bo nie mogłam spaćwskutek cierpień fizycznych.Dusza moja tonęła w miłości i żalu.(Dz 717)718.ZW.FAUSTYNA MIAAA SZCZEGLNE PRAWO DO SERCA PANA JEZUSAPo Komunii świętej usłyszałam te słowa: - Widzisz, czym jesteś sama z siebie, ale nieprzerażaj się tym, gdybym ci odsłonił całą nędzę, jaką jesteś, umarłabyś z przerażenia; jednakwiedz o tym, czym jesteś.Dlatego, że tak wielką nędzą jesteś, odsłoniłem ci całe morzemiłosierdzia Mojego.Takich dusz, jak twoja szukam i pragnę, ale mało ich jest; twoja wielkaufność ku Mnie, zniewala Mnie do ustawicznego udzielania ci łask.Masz wielkie i niepojęteprawo do Mojego Serca, boś córką pełnej ufności.Nie zniosłabyś ogromu miłości Mojej, jakąmam ku tobie, gdybym ci tu na ziemi odsłonił w całej pełni; często uchylam rąbka zasłony dlaciebie, ale wiedz, że to jest tylko wyjątkową łaską Moją.- Miłość i miłosierdzie Moje nie znagranic.(Dz 718)719.PAN JEZUS BAOGOSAAWI CAAEJ OKOLICY ZE WZGLDU NA ZW.FAUSTYNDziś usłyszałam te słowa: - Wiedz o tym, dziecię Moje, że ze względu na ciebie,udzielam łask całej okolicy, ale powinnaś mi dziękować za nich, bo oni Mi nie dziękująza dobrodziejstwa, które im świadczę; na mocy twojej wdzięczności, błogosławić imnadal będę.(Dz 719)720.%7łYCIE W RODZINIE ZAKONNEJ JEST TRUDNEO Jezu mój, Ty wiesz, jak ciężkie jest życie wspólne, ile niezrozumień inieporozumień, mimo nieraz najszczerszej woli z obu stron, ale jest [to] Twoja tajemnica, oPanie, my ją poznamy w wieczności, jednak sądy nasze powinny być zawsze bardzo łagodne.(Dz 720)721.ZW
[ Pobierz całość w formacie PDF ]