[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. To jeden z wielu sposobów komunikowania się, rzekła Camille. Na razie muszę się zrelaksować, powiedziałam.Jeśli ktoś będzie mnie szukał, będęw swoim pokoju.Wade, lepiej wrócić przed świtem. Po odprowadzeniu go do drzwi, nagle poczułam się bardzo samotna.Inni mogli dalejrozmawiać.Nie musieli martwić się nadchodzącym świtem.Podczas gdy dla mnie było toograniczenie nałożone przez moje nowe życie.Czasami miałam ochotę dać upustswojej złości, ale nigdy tego nie zrobiłam.To nie był mój styl marnowania energii nanic.Kierując się ku tajnemu wejściu do mojego królestwa i pokonując schodyprowadzące do piwnicy, po raz setny zastanawiałam się jakie byłoby moje życiegdyby klan krwi Elwing mnie nie złapał.By zapomnieć o smutku, skupiłam się na stosie książek który spoczywał na stolikunocnym blisko mojego łóżka z pościelą w kolorze zielonym.Wzięłam pierwszą znich.Odpowiadała o grupie mężczyzn wspinających się na Everest.usadawiając sięwygodniej dałam się pochłonąć nowej lekturze, zagłębiając się w świecie gdzie dni ilód okazywały się być intensywnie białe i oślepiające.Gdzie śnieg błyszczał, czysty inieskazitelny, a słońce nie mogło wyrządzić ci żadnej krzywdy. Rozdział 4"Czy wampiry śnią? Pewnego dnia kiedy się obudziłam, Camille zadała mi topytanie.Jak miałam jej to wytłumaczyć? %7łyła w trzech różnych światach: na Ziemi,w królestwie wróżek i w królestwie Matki Księżyca.Jej droga była oddalona odmojej.Chciałam jej odpowiedzieć "tak".Wampiry śniły o krwi, seksie i namiętności.Ale niebyło to do końca prawdą.Moje myśli często wypełniały przerażające obrazy, któreprzypominały mi bym nie dała się ponieść swojej drapieżnej naturze.Może powinnam była jej powiedzieć, że w czasie snu wampiry łączą się zezmarłymi?Przemierzaliśmy pola i lasy, przechadzaliśmy się po miastach, unosiliśmy się nafalach.Byliśmy tymi, którzy prą pod wiatr.I nadal nie była to nawet częśćrzeczywistości.Tak naprawdę, przez większość czasu gdy moc Słońca zmuszała nas do ukrycia się wcieniu aby tam zasnąć snem nieumarłych, śniłam o domu i o naszym dzieciństwie.Zniłam o moim pierwszym pocałunku z mężczyzną, którym był nasz sąsiad Keris.Następnie była kobieta, agentka OIA.Marzyłam by zostać kapłanką, lecz to marzeniezniknęło gdy utraciłam dziewictwo.Marzyłam o ruchu, motywach, wzorcach, tańcu,muzyce i poezji.Po stresujących nocach zdarzało mi się śnić o Dredgu.Niestety nie posiadałam tegoluksusu aby zaraz po przebudzeniu się móc uciec od moich koszmarów.Gdy tylkozapadałam w sen, przychodziły do mnie wspomnienia tortur, gwałtów a na końcusamej śmierci.Nie pozostawało mi nic innego jak poddać się im, przeżywającwszystko od nowa.Widziałam swoją przemianę ponownie i znowu.Niczymodrodzenie Syzyfa.Z tą różnicą, iż popełniłam błąd zgadzając się szpiegowaćwampira i jego klan w pełni księżyca.Z tego powodu zostałam skazana na wiecznąkarę: życie w świecie nieumarłych do czasu aż będę gotowa ostatecznie umrzeć.Nigdy nie rozmawiałam z Camille i Delilah o swoich koszmarach.Nie było potrzebyaby musiały dzwigać ten ciężar na swoich barkach.Nie mogły nic zrobić by zmienićmoje przeznaczenie, a ja nie chciałam by wiedziały o pewnych rzeczach.W każdymrazie walcząc z demonami, wkrótce same to odkryją.Po odłożeniu książki, założyłam swoje dżinsy i sweter z golfem.Myślenie o Dredguprzywołało zbyt wiele bolesnych wspomnień.Spuściłam głowę aby raz jeszczeprzyjrzeć się mojemu ciału.Patrzenie w lustro na nic się zdało.Moje odbiciezniknęło.Jedynie moje blizny nie pozwalały mi zapomnieć o przeszłości. Ich spotkanie prawie dobiegło końca.Jeszcze kilka minut i będę mogła wyjść zukrycia, wolna by przekazać dalej wszystkie zdobyte informacje.Biorąc głębokioddech, starałam się zachować ostrożność.Z tej odległości klan Elwing nie mógłpoczuć ciepłoty mego ciała.A dzięki krwi mojego Ojca i rozwiniętemu słuchowi,byłam w stanie usłyszeć co mówią.W sali obok usłyszałam czyjeś kroki.Proszę! Nie pozostaje mi nic innego jak czekać aż sobie pójdą.Zebrałamwystarczającą ilość informacji.Dredge jest bardzo inteligentny, ale nie przewidział żektoś może próbować go dorwać.Nikt poza członkiem OIA nie byłby na tyle głupi iszalony by odważyć się go szpiegować.To właśnie tutaj, ja wkraczam na scenę.Teraz wszystko co muszę zrobić, to cierpliwie czekać aż opuszczą grotę.Powszystkim, wszyscy udadzą się na polowanie.Byłam tu już trzy razy i nigdy niemiałam żadnych problemów z wydostaniem się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl