[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jezus nie przerywa tej podróży; idzie od miasta do miasta, od wsi do wsi, podążając do Jerozolimy.Do wygłaszania swych pouczeń Jezus bywał niekiedy prowokowany przez faryzeuszy, kiedy indziej zaś uczniowie sami prosili Go o jakieś wyjaśnienie.I tak między innymi zapytano Go –mówiąc do Niego „Panie”, co suponuje wielką godność, autorytet – czy wielu ludzi osiągniezbawienie.Według nauki faryzeuszy na pewno mieli być zbawieni wszyscy synowie Izraela,lecz niektórzy w to wątpili, nie mówiąc już o wszystkich nieobrzezanych.Jakaż więc będzieliczba zbawionych, czy bardzo mała?24.Jezus nie odpowiada wprost na to pytanie, lecz posługuje się przenośnią, z której treści można jednak wysnuć pewne wnioski co do ilości zbawionych.Otóż według tej przenośni zwejściem do zbawienia wiecznego rzecz się ma tak, jak z możliwością dostania się na salęgodową: gotujących się do wejścia jest bardzo wielu, a brama prowadząca do sali biesiadnejbardzo wąska.W Ewangelii Mateusza Jezus mówi wyraźnie: Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują (Mt 7,14).Wejdą tedy na ową salę godową tylko ci, którym będzie na tym bardzo zależało, którzy użyją wszystkich sił, nie wyłączając przemocy wobec samych siebie, by się tam dostać.Należy przy tym pamiętać,że czas przeznaczony na wchodzenie gości jest ograniczony; powtórzmy to z naciskiem:ograniczona jest nie ilość miejsc na sali biesiadnej, lecz czas wchodzenia na salę, zupełnie tak samo, jak ograniczone, skończone w czasokresie swego trwania jest życie każdego człowieka.25.W pewnym momencie drzwi się zatrzasną.Ci, co zostaną na zewnątrz, będą do nich kołatać, będą się powoływać na dawną zażyłość z Panem domu – Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą – lecz nic to już nie pomoże.To prawda, że Jezus przebywał w domach Izraelitów, zasiadał z nimi do wspólnego stołu, nauczał na ulicach ich miast i osiedli.Ale oni niewykorzystali tej wielkiej szansy zbawienia.Do królestwa Bożego wejdzie bowiem nie ten,który woła „Panie, Panie”, lecz ten, kto czyni wolę Ojca Niebieskiego.26–27.Dlatego z wewnątrz będzie teraz dochodził ciągle ten sam głos: Nie znam was…(Mt 25,12) nie wiem, skąd jesteście.Wreszcie nastąpi tragiczny wyrok odrzucenia: Odstąpcie ode Mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości.Cierpienie odrzuconych będzie tym większe, iż będą oni widzieli szczęście Abrahama, Izaaka i Jakuba, natomiast im, choćmogliby przeżywać to samo szczęście, nie pozostanie nic innego, jak płacz i zgrzytanie zębów– obraz często w Biblii spotykany, wyrażający ideę niewczesnego żalu wobec wiecznegopotępienia (por.Mt 8,12; 13,42.50; 22,13; 24,51; 25,30).Tak więc rozstrzygnął Jezus spórprowadzony przez faryzeuszy co do zbawienia synów Izraela.Nie można powiedzieć, że opiniaJezusa była bardzo pocieszająca.28–30.Ponieważ Żydzi odrzucili Mesjasza, słuchaczami Dobrej Nowiny będą poganie.Oni też przyjdą kiedyś ze wszystkich stron świata i zasiądą za stołem w królestwie Bożym.Wten sposób ostatni staną się pierwszymi, a pierwsi ostatnimi.Żydzi bowiem uważali pogan za uosobienie wszelkiego grzechu: Prawo zabraniało z nimi jakichkolwiek kontaktów, ponieważuchodzili za nieczystych.I oto teraz oni właśnie zasiądą w królestwie Bożym,urzeczywistniając w ten sposób zapowiedzi proroków ST (por.Iz 25,6–8; Ps 107[106],3).CHYTRY HEROD (13,31–33)31 W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli Mu: «Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić».32 Lecz On im odpowiedział: «Idźcie i powiedzcie temu lisowi: Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu.33 Jednak dziś, jutro i pojutrze muszę być w drodze, bo rzecz to niemożliwa, żeby prorok zginął poza Jeruzalem».31–32.Kiedy Jezus przemierzał obszar Galilei i Perei, czyli ziemie pozostające pod władzą Heroda Agryppy, pewnego dnia przyszło kilku faryzeuszy – a wszystko wskazuje na to,że byli wysłannikami Heroda – i polecili Jezusowi wyjść co rychlej poza granice państwa.Jeśli tego nie uczyni, Herod gotów jest pozbawić Go życia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]