[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A.W.Combs napisał zdanie, które wszyscy rodzice i szefowie powinni przykleić do lustra w łazience, żeby każdego ranka, zanim ruszą w świat, mogli je przeczytać.Brzmi ono następująco: „Podtrzy­mywanie i wzmacnianie obrazu własnej osoby stanowi motywację dla wszelkiego działania".Jeśli dzieci przy śniadaniu lub pracownicy, z którymi się witamy, przychodząc do pracy, mają negatywne zdanie o własnej osobie, później będą postępować zgodnie z tym obrazem.Czeka nas, zatem zadanie o wiele trudniejsze niż zmiana zachowania zewnętrznego - musimy dotrzeć do obrazu własnej osoby.Wyjątkowo często nastolatki mają o sobie bardzo złe zdanie.Pe­diatra i psycholog w jednej osobie James Dobson pisze tak:Zaobserwowałem, że ogromna większość ludzi w wieku od dwunastu do dwudziestu lat jest gorzko rozczarowana tym, kim są i co sobą reprezentują.W świecie, w którym obdarza się czcią supergwiazdy i różne cudowne postacie, tacy młodzi ludne spoglądają w lustro, szukając choćby śladu podobnej wspaniałości, a znajdują wyłącznie objawy trądziku.Negatywne widzenie własnej osoby należy traktować z przymruże­niem oka i jednocześnie potwierdzać wszystko, co pozytywne.Kiedy uczniowie uważają, że są słabi z matematyki, być może chcą tylko powiedzieć, że źle im poszło na ostatniej klasówce.Naszym zadaniem jest przekonanie ich, że są bardziej uzdolnieni, niż im się zdaje.Jak pisze S.I.Hayakawa, stwierdzenia „trzy razy mi się nie udało" i „jes­tem przegrany" różnią się od siebie zasadniczo.Precyzja wypowiedziLudzie powinni nie tylko publicznie ogłaszać swoje cele i marzenia.Powinni bardzo precyzyjnie mówić o tym, czego chcą.Razem z dr.Neilem Clarkiem Warrenem przez kilka lat prowadziłem seminaria na temat: „Poczucie własnej godności i odkrywanie radości".Prosi­liśmy uczestników, żeby przez dwadzieścia minut wypowiadali się na piśmie na temat: „Gdyby pieniądze nie stanowiły problemu i mógł­byś dowolnie ułożyć sobie życie, to jak by ono wyglądało?" Odpowie­dzi były niejasne, błędnie sformułowane.To zrozumiałe, że wiele z tych osób nigdy nie miało możliwości swobodnego i konkretnego snucia marzeń, dlatego też osiągnęli niewiele konkretnego szczęścia.„Lepiej żebyś wiedział, czego chcesz, bo prawdopodobnie będziesz to miał" - powiada znany satyryk Dan Greenburg.I rzeczywiście - istnieje prawie cudowny sposób, dzięki któremu sukces w życiu zale­ży od umiejętności wytyczania sobie wielkich i bardzo konkretnych celów.Legendarny przemysłowiec Henry Kaiser, poproszony o to, żeby zdradził tajemnicę swego sukcesu, powiedział tak: „Zdecyduj się, czego najbardziej w życiu chcesz, a potem zapisz sobie swoje cele i zaplanuj sposób ich realizacji".Im dłużej udzielam ludziom porad, tym bardziej sobie uświada­miam, że w tej kwestii większość z nich bardzo różni się od Kaisera.Ludzie dają się unosić prądowi, pozwalają, by o ich losie decydowały okoliczności.Podobnie jak jeden z bohaterów Dickensa pan Micawber, zawsze mają nadzieję, że coś się zdarzy, a tymczasem dobre rzeczy rzadko się „zdarzają" tak po prostu.W nakreślaniu własnych celów tkwi wielka siła.Rozmawiałem z człowiekiem zajmującym się handlem nieruchomościami, który dawniej zarabiał przeciętnie około 40 000 dolarów rocznie.Pewnego roku jego dochód podskoczył gwałtownie do 95 000.Spytałem, jak to się stało.„To proste - odparł.- Moja żona poważnie się rozcho­rowała i większą część roku spędziła w szpitalu.Ja dokładnie obliczy­łem, ile pieniędzy muszę zarobić, żeby zabezpieczyć jej opiekę lekar­ską.I udało się, prawie, co do grosza".Gdy stawiamy przed sobą określony cel i dokładnie nakreślamy sposób dojścia do niego, mo­żemy liczyć na niezwykłe przeobrażenie.Potęga marzeńPewien ojciec mówi tak „Rodzice nigdy nie rozmawiali ze mną college'u Właściwie nigdy nie rozmawiali ze mną o przyszłości Miałem wrażenie, ze potrafią żyć wyłącznie teraźniejszością Moja córka ma dopiero trzynaście lat, ale zawsze dyskutujemy o tym, do jakiej szkoły chciałaby chodzić i w czym chciałaby się specjalizować Dobrze wiem, ze nie mogę jej do niczego zmuszać, ale to nie ma znaczenia Ważne jest, ze razem się bawimy marząc o przyszłości"Szczęśliwe dziecko, którego ojciec myśli o przyszłości i zupełnie bez manipulacji zachęca je do marzeń1 Łatwo zniszczyć ludzkie marzenia, mówiąc drugiemu człowiekowi, ze żyje iluzją I tylko wy­jątkowi ludzie wiedzą, jaką wartość ma snucie wielkich planów i dumne noszenie głowy.Dobry przywódca jest więcej niż optymistą (chociaż prawie zawsze odznacza się pozytywnym myśleniem).Dobry przywódca jest rów­nież futurystą uwielbia żyć przyszłością, śnić o przyszłości, rozmawia o przyszłości, a ponadto otaczających go ludzi namawia, zęby robili to samo.Zarządzanie poprzez zachętyScudder N.Parker powiedział kiedyś tak „Ludzie się zmieniają i robią to, do czego się ich zachęca, a nie to, co im się każe" Oto jedna z podstawowych ludzkich potrzeb - potrzeba zachęty ze strony drugiego człowieka i podniety do parcia naprzód [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl