[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.(Dz 791)792.ŚW.FAUSTYNA POSTANAWIA DBAĆ O CISZĘ SERCANigdy nie mówić o własnych przeżyciach.W cierpieniach szukać ulgi w modlitwie, wnajdrobniejszych wątpliwościach szukać rady tylko u spowiednika.Mieć zawsze serceotwarte na przyjmowanie cierpień innych, a swoje cierpienia topić w Sercu Bożym, aby nazewnątrz nie były dostrzeżone, o ile możności.Starać się zawsze o równowagę, chociażby okoliczności nie wiedzieć jak burzliwebyły.Nie dać sobie zamącić spokoju i ciszy wewnętrznej.Żadna rzecz nie może iść wporównanie z pokojem duszy.Kiedy mi coś niesłusznie zarzucano, - nie tłumaczyć się, jeżeliprzełożona będzie chciała się dowiedzieć prawdy o mojej słuszności czy niesłuszności todowie się nie koniecznie ode mnie.Moją rzeczą jest wszystko przyjmować z wewnętrznymusposobieniem pokory.Adwent ten, przeżywać będę według wskazań, Najświętszej Matki Bożej, przezcichość i pokorę.(Dz 792)793.ŚW.FAUSTYNA PRAGNIE, BY WSZYSCY LUDZIE POZNALI MIŁOSIERDZIEPAŃSKIEPrzeżywam chwile z Matką Najświętszą.Z wielkim utęsknieniem czekam na przyjściePana Jezusa.- Pragnienia moje są wielkie.Pragnę, aby wszystkie ludy poznały Pana, pragnę225przygotować wszystkie narody na przyjęcie Słowa Wcielonego.O Jezu, spraw, niech zdrójmiłosierdzia Twego, wytryśnie z większą obfitością, bo bardzo jest schorzała ludzkość, awięc więcej niż kiedykolwiek potrzebuje litości Twojej.Tyś morzem niezgłębionymmiłosierdzia ku nam grzesznym, a im większa nędza nasza, tym większe mamy prawo domiłosierdzia Twojego.Tyś źródłem uszczęśliwiającym wszystkie stworzenia, przeznieskończone miłosierdzie Swoje.(Dz 793)794-795.ŚW.FAUSTYNA UDAJE SIĘ DO PRĄDNIKA NA LECZENIEDziś wyjeżdżam na kurację na Prądnik, zaraz poza Kraków, mam tam pozostać trzymiesiące.Wielka troskliwość przełożonych tam mnie umieszcza, a szczególnie nasza kochanaMatka Generalna, która ma tak wielką troskliwość o chore Siostry.Przyjęłam tę łaskę kuracji,ale jestem zupełnie zdana na wolę Bożą, niechaj Bóg zrobi ze mną, co Mu się podoba.Niepragnę niczego, prócz spełnienia Jego świętej woli.Łączę się z Matką Bożą i opuszczamNazaret, a idę do Betlejem, tam będę spędzać święta Bożego Narodzenia wśród obcych, ale zJezusem, Maryją i Józefem, bo taka jest wola Boża.Staram się, aby we wszystkim spełnićwolę Bożą, nie pragnę więcej wyzdrowienia niż śmierci, jestem zupełnie zdana na Jegonieskończone miłosierdzie i jak dziecię małe żyję w największym spokoju, staram się tylko oto, aby miłość moja ku Niemu, była coraz głębsza i czystsza, by być rozkoszą dla JegoBoskiego spojrzenia.(Dz 794-795)796.ŚW.FAUSTYNA Z POLECENIA PANA JEZUSA PRZEZ 9 DNI ODMAWIAŁAKORONKĘPowiedział mi Pan, żeby tę koronkę odmawiać przez dziewięć dni przed świętemMiłosierdzia.Rozpoczynać się ma w Wielki Piątek.W tej nowennie udzielę duszomwszelkich łask.(Dz 796)797.PAN JEZUS ZAPEWNIA ŚW.FAUSTYNIE STAŁĄ OPIEKĘKiedy mnie trochę lęk ogarnął, że mam tak długo być poza Zgromadzeniem sama,Jezus mi powiedział: nie będziesz sama, bo Ja jestem z tobą zawsze i wszędzie; przy SercuMoim nie bój się niczego.Sam jestem sprawcą wyjazdu twojego.Wiedz o tym, że okoMoje śledzi każdy ruch serca twego z wielką uwagą.Biorę cię na tę osobność, abym Samkształtował serce twoje według przyszłych zamiarów Swoich.Czego się lękasz? Jeżelijesteś ze Mną, kto się ośmieli dotknąć ciebie? Jednak cieszę się niezmiernie, że Mimówisz swoje obawy, córko Moja, mów Mi o wszystkim tak prosto i po ludzku; sprawiszmi tym wielką radość, Ja cię rozumiem, bo jestem Bogiem - Człowiekiem.Ta prostamowa serca twojego milsza Mi jest, aniżeli hymny układane na cześć Moją.Wiedz,córko Moja, że im mowa twoja jest prostsza, tym więcej Mnie pociągasz ku sobie.Ateraz bądź spokojna przy Sercu Moim, połóż pióro a szykuj się do wyjazdu.(Dz 797)798.ŚW.FAUSTYNA ZAMIESZKUJE W PRĄDNIKU9.XII.1936 roku.Dziś rano wyjechałam na Prądnik.Odwiozła mnie SiostraChryzostoma.Mam separatkę sama jedna, zupełnie podobna jestem do karmelitanki.Kiedyodeszła Siostra Chryzostoma i pozostałam sama, pogrążyłam się w modlitwie, oddając się w226szczególną opiekę Matce Bożej, Ona jedna jest zawsze ze mną, Ona, jak dobra Matka, patrzyna wszystkie przeżycia i wysiłki moje.(Dz 798)799.PAN JEZUS UMACNIA ŚW.FAUSTYNĘ W JEJ SAMOTNOŚCINagle ujrzałam Pana Jezusa, który mi powiedział: Bądź spokojna, dziecię Moje,widzisz, że nie jesteś sama.Serce Moje czuwa nad tobą.- Jezu napełnił mnie siłą wstosunku do pewnej osoby, czuję moc w duszy.(Dz 799)800.PAN BÓG PATRZY NA INTENCJE NASZYCH DOBRYCH CZYNÓWZasada moralnaJak się nie wie, co lepsze, trzeba się zastanowić i rozważyć i zasięgnąć rady, bo niewolno działać w niepewności sumienia.W niepewności powiedzieć sobie: cokolwiekzrobię, będzie dobrze, mam intencję zrobienia dobrze, Pan Bóg przyjmuje, co myuważamy za dobre, to i Pan Bóg przyjmuje i uznaje za dobre.Nie martwić się, jeżeli poczasie sprawy te okażą się niedobre, Pan Bóg patrzy na intencję, z jaką zaczynamy iwedług tej będzie nagradzał.Jest to zasada, której powinniśmy się trzymać.(Dz 800)801.ŚW.FAUSTYNA OPISUJE POCZĄTKI POBYTU W PRĄDNIKUJeszcze dziś poszłam do Pana na króciutką wizytę, nim się położyłam.Zatonął duchmój w Nim, jako w jedynym skarbie swoim, odpoczęło chwilę serce moje przy SercuOblubieńca mojego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]