[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Airbus utrzymuje, że jego model jest nowocześniejszy i lepszy, Norton zaś podkreśla, iż jego typ doskonale się sprawdził w powietrzu.No i wszystko wskazuje na to, że w pertraktacjach przeważy ten drugi argument.W dodatku N-22 jest nieco tańszy.- Tylko czy na pewno bezpieczny?- W tej kwestii nie ma żadnych wątpliwości.„NTSB utrzymuje, że bezpieczny”.Jennifer uprzejmie podziękowała za rozmowę i odłożyła słuchawkę.Od­chyliła się na oparcie krzesła i westchnęła ciężko.Przepadły jej nadzieje na cie­kawy materiał.Nadal nic nie miała.Koniec tematu.- Cholera - syknęła pod nosem.Wcisnęła klawisz interkomu.- Deborah? Chodzi mi o sprawę tego samolotu.- Też oglądasz? - przerwała jej piskliwym głosem asystentka.- Co?- Wiadomości CNN.To wprost nie do wiary.Jennifer błyskawicznie sięgnęła po pilota telewizora.RESTAURACJA „EL TORITO”GODZINA 12.05W „El Torito” nie tylko serwowano dobrze przyrządzone potrawy o nie­zbyt wygórowanych cenach, ale w dodatku oferowano do wyboru aż pięćdzie­siąt pięć gatunków piwa, toteż inżynierowie z zakładów chętnie przychodzili tu na lunch.Zespół IRT zasiadł przy największym stoliku pośrodku głównej sali, nieopodal baru.Kiedy kelnerka zebrała zamówienia i odeszła, Kenny Burne zaczął:- Słyszałem, że Edgarton ma nieliche kłopoty.- Nic nowego - bąknął Doherty, przysuwając sobie talerzyk z chipsami i buteleczkę sosu meksykańskiego.- I co z tego? - wtrącił Roń Sniith.- Z kolei Marder gardzi wszystkimi.- Owszem, zmierzałem jednak do tego, że zdaniem wielu osób Marder wcale nie zamierza.- Rany boskie! Patrzcie! - Doherty wskazał telewizor umieszczony nad barem.Wszyscy jak na komendę obrócili się w tamtą stronę.Dźwięk był wyłączo­ny, lecz obraz nie pozostawiał żadnych wątpliwości: ukazywał wnętrze pasażer­skiego odrzutowca Nortona.Mimo że kamera trzęsła się niemiłosiernie, na ekranie widać było, jak pasażerowie wylatują z foteli, obijają się o schowki na bagaż podręczny, usiłują chwytać rękoma oparcia.- Jasna cholera! - zaklął Kenny.Poderwali się z miejsc i rzucili do baru, przekrzykując nawzajem:- Głos! Proszę zrobić głośniej! Widok na ekranie był przerażający.Zanim Casey wkroczyła do sali, emisja filmu dobiegła końca.Przed kamerą występował chudy mężczyzna o sumiastych wąsach, ubrany w elegancki grana­towy garnitur skrojony na wzór wojskowego munduru.Singleton natychmiast rozpoznała Bradleya Kinga, znanego adwokata, który z powództwa cywilnego często reprezentował ofiary katastrof lotniczych.- No i proszę! - warknął Bume.- Jak mogłoby się obejść bez „Króla Niebios”?- Sądzę, że przedstawione zdjęcia mówią same za siebie - perorował King.- Film dostarczony mi przez mego klienta, pana Songa, aż nazbyt wy­raźnie ukazuje przerażający los, jaki spotkał pasażerów tego przeklętego rejsu.Samolot, niejako sam z siebie, runął nagle w dół, pilot zdołał opanować maszy­nę dopiero dwieście metrów nad powierzchnią Oceanu Spokojnego!- Co takiego?! - wrzasnął Kenny Burne.- Runął sam z s i e b i e?!- Jak państwu wiadomo, również jestem pilotem, mogę więc z pełnym przekonaniem wyrazić swoją opinię, że owa tragedia była wynikiem kolejnej awarii slotów, a te zdążyły już do tej pory przysporzyć złej sławy samolotowi N-22.Konstruktorzy z zakładów Nortona od lat znają ten problem i nie robią nic, aby go usunąć.Zarówno personel latający, jak i technicy obsługi naziemnej czy specjaliści Federalnego Zarządu Lotnictwa Cywilnego od dawna narzekają na ten model odrzutowca.Osobiście znam pilotów, którzy odmówili prowadze­nia N-22, twierdząc, że nie jest to bezpieczny samolot.- A wszyscy siedzą ci w kieszeni! - skomentował Bume.- Mimo to przedstawiciele spółki Norton Aircraft w ogóle nie chcą się wypowiadać w kwestii bezpieczeństwa ich produktu - ciągnął King.- Mamy do czynienia z bezprzykładnym wprost przejawem lekceważenia umotywowa­nych zastrzeżeń.Przy takim, wprost przestępczym podejściu do sprawy, musiał się w końcu zdarzyć tragiczny wypadek.Trzy osoby poniosły śmierć, dwie są sparaliżowane, drugi pilot do tej pory nie odzyskał przytomności.W sumie aż pięćdziesięciu siedmiu pasażerów wymagało hospitalizacji.To prawdziwa hań­ba dla amerykańskiego lotnictwa!- Stek bzdur! - huknął Kenny.- Przecież on doskonale wie, jaka jest prawda!Od początku puszczono film nakręcony w samolocie, tym razem w zwol­nionym tempie.Ludzie przelatywali pod sufitem kabiny, koziołkowali w po­wietrzu, to rozmywając się w wielobarwne plamy, to znów pojawiając z nie­zwykłą ostrością.Casey poczuła, jak na czoło występują jej kropelki potu.Po­czuła przeraźliwy chłód, a zaraz potem falę żaru, żołądek podszedł jej do gar­dła.Wnętrze restauracji zasnuło jej się przed oczyma mglistą, zielonkawą po­światą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl