[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ka¿de inne wyobra¿e­nie o stosunku zmys³owego œwiata zewnêtrznego do cia³a samo przez siê pozwala wyczuæ, i¿ jest nie do utrzymania wobec rzeczywistoœci.Natomiast wy­obra¿enie, i¿ rzeczywisty udzia³ œwiata zewnêtrzne­go w ciele ujawnia siê dopiero po œmierci, nie popa­da w konflikt z niczym, czego naprawdê mo¿na doœwiadczyæ w œwiecie zewnêtrznym i wewnêtrz­nym.Dusza nie wyczuwa w myœli, i¿ substancje i si³y cia³a ulegaj¹ procesom œwiata zewnêtrznego, nie maj¹cym nic wspólnego z jej w³asnym ¿yciem, niczego, co by³oby nie do zniesienia.Jeœli ca³kowi­cie bezstronnie odda siê ¿yciu, nie odkryje w swych g³êbiach ¿adnego pragnienia maj¹cego Ÿród³o w cie­le i czyni¹cego przykr¹ dla niej myœl o rozk³adzie cia³a po œmierci.Nie do zniesienia sta³aby siê dopie­ro myœl, ¿e substancje i si³y powracaj¹ce do œwiata zewnêtrznego zabieraj¹ ze sob¹ tak¿e prze¿ywaj¹c¹ siebie duszê.Wyobra¿enie takie by³oby nie do znie­sienia z tego samego powodu co ka¿de inne, które nie wynika w naturalny sposób z oddania siê temu wszystkiemu, co objawia œwiat zewnêtrzny.Przypisywanie œwiatu zewnêtrznemu zupe³nie in­nego udzia³u w bycie cia³a podczas ¿ycia ni¿ po œmierci jest myœl¹ nie opart¹ na niczym.Jako pozba­wiona sensu zawsze bêdzie musia³a ona lêkliwiecofn¹æ siê przed rzeczywistoœci¹.Ca³kowicie zdro­wa jest natomiast myœl, i¿ œwiat zewnêtrzny ma w ciele taki sam udzia³ w trakcie ¿ycia, jak po œmier­ci.¯ywi¹c tê ostatni¹ myœl, dusza czuje, i¿ znajduje siê w ca³kowitej harmonii ze wszystkim, co ukazuj¹ fakty.Odczuwa, ¿e wyobra¿eniem tym nie popada w dysharmoniê z faktami, które mówi¹ same za sie­bie i do których nie nale¿y dodawaæ ¿adnych sztucz­nych myœli.Nie zawsze zwracamy uwagê na to, w jak piêknej harmonii z objawieniem przyrody pozostaje natu­ralne zdrowe odczuwanie duszy.Mog³oby siê to wydaæ tak oczywiste, i¿ nie warte wzmianki, a jed­nak ów na pozór nieistotny fakt mo¿e rzuciæ wiele œwiat³a na nasze rozwa¿ania.Myœl, ¿e cia³o rozk³ada siê na sk³adniki, nie ma w sobie niczego, co by³oby nie do zniesienia; coœ bezsensownego jest natomiast w myœli, i¿ dzieje siê tak równie¿ z dusz¹.Istnieje wiele ludzkich, osobistych powodów, dla których wydaje siê to pozbawione sensu; obiektywne bada­nie nie mo¿e ich jednak uwzglêdniæ.Ca³kowicie bezosobowe oddanie siê temu, czego uczy œwiat zewnêtrzny, pokazuje jednak, ¿e w trakcie ¿ycia œwiatu temu nie mo¿na przypisaæ innego udzia³u w duszy ni¿ po œmierci.Miarodajne jest to, ¿e myœl ta pojawia siê jako konieczna i opiera siê wszelkim zarzutom, jakie mo¿na przeciw niej wysun¹æ.Ktoœ, kto pomyœli j¹ w pe³ni œwiadomie, odczuje to jako coœ bezpoœrednio pewnego.W rzeczywistoœci my­œl¹ w ten sposób zarówno ci, którzy wierz¹ w nie­œmiertelnoœæ duszy, jak i ci, którzy przecz¹ jej nie­œmiertelnoœci.Ci ostatni powiedz¹ zapewne, ¿e w prawach, które dzia³aj¹ w ciele po œmierci, zawar­te s¹ równie¿ warunki zachodzenia jego procesów w trakcie ¿ycia.Myl¹ siê jednak, s¹dz¹c, i¿ mogliby sobie wyobraziæ, ¿e prawa te pozostan¹ w innej re­lacji do cia³a jako noœnika duszy w ci¹gu ¿ycia ni¿ po œmierci.Samo w sobie mo¿liwe jest jedynie wyobra¿enie, ¿e tak¿e ów szczególny zespó³ si³, który pojawia siê wraz z cia³em, nie ma udzia³u w ciele jako noœniku duszy, podobnie jak zespó³ si³, który wywo³uje pro­cesy w martwym ciele.Zachowanie to ma miejsce nie w odniesieniu do duszy, lecz w odniesieniu do substancji i si³ cia³a.Dusza prze¿ywa siebie za po­œrednictwem cia³a; cia³o ¿yje jednak wraz ze œwia­tem zewnêtrznym, w nim i dziêki niemu i nie przy­znaje elementowi dusznemu innych praw wobec siebie ni¿ procesom œwiata zewnêtrznego.Musimy uzmys³owiæ sobie, ¿e dla ruchu krwi w ciele ciep³o i zimno œwiata zewnêtrznego s¹ tak samo znacz¹ce, jak strach czy wstyd obecne w duszy.Cz³owiek czuje wiêc zrazu, jak prawa œwiata ze­wnêtrznego dzia³aj¹ w nim w ramach owej ca³kiem szczególnej struktury, która przejawia siê jako ukszta³­towanie ludzkiego cia³a.Cia³o to odczuwa jako cz³on œwiata zewnêtrznego; wewnêtrzna organizacja cia³a pozostaje dlañ ca³kowicie nieznana.Zewnêtrzna na­uka wyjaœnia obecnie czêœciowo, w jaki sposób pra­wa œwiata zewnêtrznego ³¹cz¹ siê w ca³oœæ w owej szczególnej istocie, która jawi siê jako ludzkie cia³o.Mo¿na mieæ nadziejê, ¿e w przysz³oœci wiedza ta bêdzie posuwaæ siê coraz bardziej naprzód.W naj­mniejszym stopniu nie mo¿e ona jednak zmieniæ tego, jak dusza winna myœleæ o swojej relacji do cia­³a [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl