[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Widoczne byÅ‚o, że pytanie naszewydaÅ‚o mu siÄ™ bardzo niewÅ‚aÅ›ciwe.W tej chwili worek znalazÅ‚ siÄ™ tuż koÅ‚o nas: ujrzeliÅ›my wyraznie, że siÄ™ rusza, a nawetusÅ‚yszeliÅ›my wychodzÄ…cy z niego jÄ™k czy pomruk.Tyrrel, mimo że gastronom, jest bardzo rycerski.ZerwaÅ‚ siÄ™ jak wÅ›ciekÅ‚y, podbiegÅ‚ domulnika i spytaÅ‚ go po angielsku (tak go dÅ‚awiÅ‚ gniew), co niesie i co zamierza zrobić z wor-kiem.Mulnik nie odpowiedziaÅ‚ nic; ale worek poruszyÅ‚.siÄ™ gwaÅ‚townie, daÅ‚y siÄ™ sÅ‚yszećkrzyki kobiety: na co dwaj niewolnicy zaczÄ™li z caÅ‚ych siÅ‚ okÅ‚adać worek rzemieniami, któreim sÅ‚użyÅ‚y do poganiania osÅ‚a.To przywiodÅ‚o Tyrrela do ostatecznoÅ›ci.Silnym i fachowymuderzeniem pięści rozciÄ…gnÄ…Å‚ mulnika na ziemi i chwyciÅ‚ jednego z niewolników za gardÅ‚o: zaczym worek, potrÄ…cony gwaÅ‚townie w tej walce, stoczyÅ‚ siÄ™ ciężko na ziemiÄ™.NadbiegÅ‚em.Drugi niewolnik zbieraÅ‚ z ziemi kamienie, mulnik podnosiÅ‚ siÄ™.Mimo mejniechÄ™ci do mieszania siÄ™ w cudze sprawy niepodobna mi byÅ‚o nie przyjść towarzyszowi zpomocÄ….Chwyciwszy tyczkÄ™, która mi sÅ‚użyÅ‚a do umocowania parasola, gdy rysowaÅ‚em, po-trzÄ…snÄ…Å‚em niÄ… grożąc niewolnikom i mulnikowi możliwie najbardziej wojowniczo.WszystkoszÅ‚o dobrze, kiedy to drabisko, Turek na koniu, skoÅ„czywszy przyglÄ…dać siÄ™ morzu i odwró-ciwszy siÄ™ na zgieÅ‚k, któryÅ›my uczynili, puÅ›ciÅ‚ siÄ™ jak strzaÅ‚a i znalazÅ‚ siÄ™ nam na karku, nimzdążyliÅ›my siÄ™ opatrzyć: miaÅ‚ w rÄ™ku rodzaj kordelasa.26 Jatagan? wtrÄ…ciÅ‚ Châteaufort, który lubiÅ‚ ,,barwÄ™ lokalnÄ…. Jatagan odparÅ‚ Darcy przytwierdzajÄ…c uÅ›miechem. PrzejeżdżajÄ…c koÅ‚o mnie zadaÅ‚ mitym jataganem cios w gÅ‚owÄ™, od którego gwiazdy stanęły mi w oczach.OdpowiedziaÅ‚emaplikujÄ…c mu tÄ™gie uderzenie tyczkÄ… w krzyże, po czym jÄ…Å‚em wywijać niÄ… mÅ‚yÅ„ca walÄ…cmulnika, niewolników, konia i Turka, rozwÅ›ciekliwszy siÄ™ dziesięć razy wiÄ™cej niż mój przy-jaciel, sir John Tyrrel.Sprawa byÅ‚aby z pewnoÅ›ciÄ… wzięła lichy obrót.Dragoman zachowaÅ‚neutralność, my zaÅ› nie mogliÅ›my siÄ™ dÅ‚ugo bronić jednym kijem przeciw trzem piechurom,kawalerzyÅ›cie i jataganowi.Szczęściem sir John przypomniaÅ‚ sobie parÄ™ pistoletów, któremieliÅ›my z sobÄ….ChwyciÅ‚ je, mnie rzuciÅ‚ jeden, sam wziÄ…Å‚ drugi i skierowaÅ‚ go natychmiastprzeciw jezdzcowi, który tak siÄ™ nam daÅ‚ we znaki.Widok tej broni i chrzÄ™st kurka wywarÅ‚yna naszych przeciwnikach czarodziejski skutek.Pierzchli haniebnie zostawiajÄ…c nas panamiplacu, worka, a nawet osÅ‚a.Mimo caÅ‚ej wÅ›ciekÅ‚oÅ›ci nie strzeliliÅ›my, i to byÅ‚o szczęście, niezabija siÄ™ bowiem bezkarnie prawego muzuÅ‚manina, a drogo kosztuje wyÅ‚oić mu skórÄ™.Skoro siÄ™ nieco obtarÅ‚em, pierwszÄ… naszÄ… troskÄ… byÅ‚o, jak panie siÄ™ domyÅ›lajÄ…, podejść doworka i otworzyć go.ZnalezliÅ›my tam dość Å‚adnÄ… kobietÄ™, nieco przytÅ‚ustÄ…, z piÄ™knymi czar-nymi wÅ‚osami, majÄ…cÄ… za caÅ‚y strój jedynie niebieskÄ… koszulÄ™, nieco mniej przezroczystÄ… niżchusteczka pani de Chaverny.WyskoczyÅ‚a zwinnie i nie okazujÄ…c zbytniego zakÅ‚opotaniazwróciÅ‚a do nas przemowÄ™ zapewne wielce patetycznÄ…, ale z której nie zrozumieliÅ›my anisÅ‚owa; po czym ucaÅ‚owaÅ‚a mnie w rÄ™kÄ™.Pierwszy i jedyny to raz, moje panie, dama uczyniÅ‚ami ten zaszczyt.Tymczasem odzyskaliÅ›my zimnÄ… krew.UjrzeliÅ›my, że dragoman nasz wydziera sobie bro-dÄ™ jak czÅ‚owiek w rozpaczy.Co do mnie, opatrywaÅ‚em sobie, jak umiaÅ‚em, gÅ‚owÄ™ chustkÄ….Tyrrel powiadaÅ‚: Co tu, u diabÅ‚a, począć z tÄ… kobietÄ…? JeÅ›li zostaniemy tutaj, mąż wróci z posiÅ‚kami i za-katrupi nas; jeÅ›li jÄ… wezmiemy do Larnaca w tym piÄ™knym stroju, pospólstwo ukamienuje nasniechybnie.Tyrrel, zakÅ‚opotany tymi refleksjami i odzyskawszy angielskÄ… flegmÄ™, wykrzyknÄ…Å‚: Cóż za diabelski koncept miaÅ‚eÅ›, aby siÄ™ dziÅ› wybierać na rysunki!Wykrzyknik jego pobudziÅ‚ mnie do Å›miechu, a kobieta, która nic nie rozumiaÅ‚a, zaczęłaÅ›miać siÄ™ również.Trzeba byÅ‚o wszakże coÅ› postanowić
[ Pobierz całość w formacie PDF ]