[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.DziÄ™ki temu mogÅ‚em porównać oba systemy i nie miaÅ‚em żadnych oporów przed zdra-dzeniem komunistów.PowodowaÅ‚a mnÄ… żądza wolnoÅ›ci.PoszedÅ‚em do FBI i powie-dziaÅ‚em im wszystko o sobie oraz o Willawauk.ZaczÄ™li mnie wykorzystywać, a trwaÅ‚oto kilka lat, do przekazywania Sowietom faÅ‚szywych informacji.NarobiÅ‚o to tam nie-zÅ‚ego baÅ‚aganu.Pózniej, dokÅ‚adnie pięć lat temu, postanowili wysÅ‚ać mnie z powrotemdo ZSRR w charakterze podwójnego agenta.W tym celu najpierw mnie aresztowali.Zorganizowano duży proces, w czasie którego nie wypowiedziaÅ‚em ani sÅ‚owa.GazetynazwaÅ‚y mnie MilczÄ…cym Szpiegiem. O, Boże! PamiÄ™tam! To byÅ‚a wielka afera! Szeroko rozpowszechniono historyjkÄ™, że pomimo przyÅ‚apania mnie na gorÄ…-cym uczynku zaprzeczaÅ‚em przekazywaniu tajnych informacji i nie chciaÅ‚em powie-dzieć, dla jakiego paÅ„stwa pracujÄ™.Wszyscy wiedzieli, że dla ZwiÄ…zku Sowieckiego, alenikt nie usÅ‚yszaÅ‚ tego ode mnie.To byÅ‚o mydlenie oczu KGB.235 NiezÅ‚y pomysÅ‚. OczywiÅ›cie.Skazano mnie na dÅ‚ugoletnie wiÄ™zienie, ale nie odsiedziaÅ‚em nawetmiesiÄ…ca.Szybko wymieniono mnie na amerykaÅ„skiego agenta trzymanego w Moskwie.Po powrocie do kraju witano mnie jak bohatera.Wierzono, że nie zdradziÅ‚em istnieniaWillawauk oraz tajnej sieci superagentów.ByÅ‚em sÅ‚ynnym MilczÄ…cym Szpiegiem.Wreszcie odesÅ‚ano mnie do pracy w mojej starej alma mater, a o to wÅ‚aÅ›nie CIA cho-dziÅ‚o. I od tego czasu przekazujesz informacje w drugÄ… stronÄ™, do Ameryki? Tak jest potwierdziÅ‚ McGee. Znam dwóch ludzi w Batumi, dwóch rybaków,którzy dziÄ™ki interesom z lokalnymi wÅ‚adzami majÄ… prywatne kutry.SÄ… Gruzinami.Myteż poruszamy siÄ™ teraz caÅ‚y czas po terytorium Gruzji.Wielu Gruzinów pogardza rzÄ…-dem centralnym w Moskwie.Tym dwóm gruziÅ„skim rybakom przekazujÄ™ informacje,a oni podajÄ… je dalej swoim tureckim odpowiednikom, z którymi spotykajÄ… siÄ™ gdzieÅ›na Morzu Czarnym.Turcy swoimi kanaÅ‚ami puszczajÄ… te informacje dalej, aż docierajÄ…one do CIA.To wÅ‚aÅ›nie jeden z tych rybaków przeszmugluje nas na swoim kutrze doTurcji.Przynajmniej takÄ… mam nadziejÄ™.* * *Dojazd do doków portu w Batumi byÅ‚ zablokowany.%7Å‚eby dostać siÄ™ na jakikolwiekstatek, nawet rybacki kuter, trzeba byÅ‚o najpierw przejść przez jedno spoÅ›ród kilku sta-nowisk kontrolnych.Specjalne punkty, których strzegli uzbrojeni strażnicy, przepusz-czaÅ‚y Å‚adunki towarów, inne pojazdy wojskowe, a reszta dokerów, marynarzyi inne upoważnione osoby, podążajÄ…ce piechotÄ….Do takiego wÅ‚aÅ›nie przejÅ›cia podeszliSusan i Jeff.W nocy nabrzeża byÅ‚y sÅ‚abo oÅ›wietlone.WyjÄ…tek stanowiÅ‚y tylko te, przy któ-rych znajdowaÅ‚y siÄ™ posterunki kontrolne.Tam olbrzymie reflektory dawaÅ‚y blaskrówny peÅ‚ni księżca.PrzejÅ›cia strzegÅ‚o dwóch żoÅ‚nierzy wyposażonych w karabinyKaÅ‚asznikowa.Siedzieli w maÅ‚ej budce i żywo o czymÅ› dyskutowali.%7Å‚adnemu z nichnie chciaÅ‚o siÄ™ wyjść z ciepÅ‚ego wnÄ™trza, by bliżej przyjrzeć siÄ™ Susan i Jeff owi.McGeepodaÅ‚ im przez okienko plik jakichÅ› podrobionych dokumentów, których nawet nieprzejrzeli.Starszy, nie przerywajÄ…c gÅ‚oÅ›nej dyskusji ze swoim kompanem, rzuciÅ‚ na nieokiem i zaraz oddaÅ‚.Potem nacisnÄ…Å‚ odpowiedni przycisk i brama zwieÅ„czona drutem kolczastym otwo-rzyÅ‚a siÄ™ automatycznie.Susan i McGee bez przeszkód weszli do doku.Brama zamknęłasiÄ™ za nimi z cichym brzÄ™czeniem.Susan zÅ‚apaÅ‚a mężczyznÄ™ za rÄ™kÄ™ i oboje poszli poprzez noc w stronÄ™ szeregu budyn-ków zasÅ‚aniajÄ…cych basen portowy.236 Co teraz? wyszeptaÅ‚a. Pójdziemy do nabrzeża rybaków i poszukamy kutra o nazwie ZÅ‚ota Sieć od-powiedziaÅ‚ McGee. Wszystko idzie nam gÅ‚adko. Zbyt gÅ‚adko rzekÅ‚ McGee z nutÄ… niepokoju w gÅ‚osie.OdwróciÅ‚ siÄ™ i spojrzaÅ‚ naposterunek, przez który wÅ‚aÅ›nie przeszli.Na jego twarzy malowaÅ‚ siÄ™ lÄ™k.* * *Kapitan ZÅ‚otej Sieci nazywaÅ‚ siÄ™ Leonid GoÅ‚odkin.ByÅ‚ postawnym mężczyznÄ…o kanciastej, czerstwej twarzy i silnych dÅ‚oniach.DowodziÅ‚ trzydziestometrowym traw-lerem rybackim, posiadajÄ…cym olbrzymie chÅ‚odnie do magazynowania ryb.Wezwany przez kogoÅ› z zaÅ‚ogi, podszedÅ‚ do trapu, przed którym Susan i McGee cze-kali na pozwolenie wejÅ›cia na pokÅ‚ad.PopatrzyÅ‚ na nich spode Å‚ba, po czym zaczÄ…Å‚ roz-mawiać z Jeffem po rosyjsku.Susan nie rozumiaÅ‚a, o czym mówili, ale nie miaÅ‚a najmniejszej trudnoÅ›ci z okreÅ›le-niem nastroju kapitana.Ten olbrzym byÅ‚ podenerwowany i zalÄ™kniony.Zwykle, gdy McGee miaÅ‚ informacje do przekazania za granicÄ™, podawaÅ‚ je przezczarnorynkowych handlarzy wódkÄ…, którzy dziaÅ‚ali w Batumi, niedaleko od portu.McGee i GoÅ‚odkin niezwykle rzadko spotykali siÄ™ twarzÄ… w twarz, a już nigdy na traw-lerze.DziÅ› nastÄ…piÅ‚o to po raz pierwszy.GoÅ‚odkin spoglÄ…daÅ‚ co pewien czas na dok, jakby obawiaÅ‚ siÄ™ jakichÅ› ciekawskichoczu, na przykÅ‚ad agenta tajnej policji.Przez dÅ‚uższÄ…, peÅ‚nÄ… zÅ‚owrogiego napiÄ™cia chwilÄ™Susan podejrzewaÅ‚a, że kapitan nie wezmie ich na pokÅ‚ad.Jednak w koÅ„cu, acz z nie-chÄ™ciÄ… wymalowanÄ… na twarzy, GoÅ‚odkin zdjÄ…Å‚ Å‚aÅ„cuch, zamykajÄ…cy wejÅ›cie po trapiei ponagliÅ‚ ich, by wchodzili.Teraz, gdy podjÄ…Å‚ już ryzyko, widać byÅ‚o wyraznie, że zależymu na tym, by kÅ‚opotliwi pasażerowie jak najszybciej przestali rzucać siÄ™ w oczy.GoÅ‚odkin poprowadziÅ‚ ich do krÄ™tych, metalowych schodków, które wiodÅ‚y pod po-kÅ‚ad, a tam poszli zimnym, wilgotnym i skÄ…po oÅ›wietlonym korytarzykiem do kajutykapitana.Co za paskudne miejsce! pomyÅ›laÅ‚a Susan.Podobne wrażenie odniosÅ‚a w kajucie kapitana, która znajdowaÅ‚a siÄ™ na koÅ„cu ko-rytarza.Choć oÅ›wietlona aż trzema lampami i dobrze ogrzana, kwatera GoÅ‚odkinabyÅ‚a obca i nieprzyjemna.ZnajdowaÅ‚y siÄ™ w niej: biurko, na którego blacie staÅ‚a opróż-niona do poÅ‚owy butelka brandy, sza4àa na książki z przeszklonymi drzwiczkami, bareki cztery krzesÅ‚a, wliczajÄ…c to, które staÅ‚o przy biurku.Część sypialna oddzielona byÅ‚a odreszty kabiny zaciÄ…gniÄ™tÄ… zasÅ‚onÄ….GoÅ‚odkin gestem rÄ™ki wskazaÅ‚ krzesÅ‚a i usiedli.237 Napijesz siÄ™ brandy? spytaÅ‚ Susan McGee.Susan trzÄ™sÅ‚a siÄ™ z zimna i rozgrzaÅ‚a jÄ… już sama myÅ›l o alkoholu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]