[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Moje mieszkanie.Wprowa­dziÅ‚em siÄ™ do niego dopiero dwa tygodnie temui jeszcze porzÄ…dnie siÄ™ nie rozpakowaÅ‚em.Mieszkanie znajduje siÄ™ na starym mieÅ›cie, nie­opodal Campo dei Fiori.W lekko cofniÄ™tym do­mu narożnym.Z trochÄ™ podniszczonej czerwo­nawej fasady odpada tynk.Na dole jest maÅ‚a ka­wiarenka i sklep z winami.Malowniczo spiÄ™trzo-374 ne skrzynki win otaczajÄ… dosyć ponure wejÅ›cie dodomu.MaÅ‚y placyk przed nim jest prawie trójkÄ…t­ny  z fontannÄ… poÅ›rodku. Masz stÄ…d niedaleko na zakupy  stwier­dzam, gdy tymczasem Dawid wnosi moje walizkido bramy. SÅ‚uchaj, oni majÄ… tu bardzo dobre rzeczy,Å›wietny ser i wyborne wina.MaleÅ„ka winda wyglÄ…da, jakby ktoÅ› dobudo­waÅ‚ jÄ… w poÅ›piechu, i budzi we mnie klaustrofo-biczne uczucia.ZardzewiaÅ‚e okratowane drzwizasuwajÄ… siÄ™, skrzypiÄ…c.W Å›rodku cuchnie stÄ™ch-liznÄ…. Dawidzie, czy musimy jechać tÄ… windÄ…? pytam cienkim gÅ‚osem. A może mam ciÄ™ wnieść z tymi bagażami naczwarte piÄ™tro?  odpowiada nieco zdyszany. Nie bój siÄ™, to sprawna winda - dodaje uspo­kajajÄ…co.No tak, myÅ›lÄ™, podczas gdy winda, skrzypiÄ…c,wlecze siÄ™ z trudem w górÄ™, nawet jeÅ›li tu utknie­my, to z Dawidem nic mi siÄ™ nie stanie.Dawid otwiera drzwi  w mieszkaniu nie maprzedpokoju  jesteÅ›my od razu w salonie.RzeczywiÅ›cie, wszÄ™dzie stojÄ… jeszcze pudÅ‚ai skrzynki. Popatrz, jak tu wyglÄ…da  mówi. NiecierpiÄ™ siÄ™ urzÄ…dzać, nigdy tego nie lubiÅ‚em.MamnadziejÄ™, że trochÄ™ mi pomożesz.PoÅ›rodku stoi podniszczona skórzana sofaw zielonym kolorze, maÅ‚y stolik, dwa fotele, a przyÅ›cianie duże biurko.Z okien widok na piazzÄ™.Jed­ne z drzwi sÄ… otwarte.Widać kuchniÄ™ z kolorowy-375 mi wzorzystymi kafelkami na Å›cianach i ciemno­czerwonÄ… terakotÄ… na podÅ‚odze. Chodz, chodz dalej  Dawid niecierpliwieciÄ…gnie mnie za rÄ™kÄ™, gdy chcÄ™ usiąść na sofie, abysiÄ™ temu wszystkiemu przyjrzeć.Dopiero terazspostrzegam wÄ…skie krÄ™te schodki, prowadzÄ…cena górÄ™." A tam sypialnia z szerokim łóżkiem.Na nimzÅ‚ocisty pled Dawida, który znam z dawniejszychczasów.Aazienka, a także taras poroÅ›niÄ™ty mnóstwemzielonych roÅ›lin, w rogach stojÄ… stare zwietrza­Å‚e rzezby bez nosów.Przy murze niewielka Å‚a­weczka.Widok z tarasu zapiera dech w piersiach.BiaÅ‚ekopuÅ‚y koÅ›ciołów i paÅ‚aców, domy w ciepÅ‚ych brÄ…­zowawych odcieniach  od żółci po ciemnÄ… czer­wieÅ„, tarasy, balkony, wszÄ™dzie zielona roÅ›lin­ność, schodki, okna z kolorowymi okiennicami wszystko naraz  wznoszÄ…ce siÄ™ coraz wyżeji wyżej  jakby naszkicowane miÄ™kkimi pastelo­wymi kredkami przez jakiegoÅ› szalonego rysow­nika.Kamienny, radosny chaos.Oparta o balustradÄ™, staram siÄ™ wchÅ‚onąć w sie­bie tÄ™ caÅ‚Ä… panoramÄ™.Hen daleko, gdzie bÅ‚Ä™kitnieba jest najintensywniejszy, przeczuwa siÄ™ bardziej niż widzi  Å‚agodne rzymskie wzgórza.Dawid staje obok, obejmuje mnie ramieniem. NiezÅ‚y widok, co?  mówi z dumÄ…, jakbysam zbudowaÅ‚ caÅ‚e to miasto.Ta panorama ma w sobie coÅ› magicznego, nie­podobna oderwać od niej oczu.Na koÅ„cu ulicy376 widać Campo dei Fiori, rynek peÅ‚en różnobarw­nych kwiatów i straganów z owocami. Widzisz  mówi Dawid, najwyrazniej ura­dowany moim zdumieniem  można tu chwilÄ™wytrzymać.Rozumiesz teraz, dlaczego nie chcia­Å‚em opisywać ci tego przez telefon.Po prostu niebyÅ‚oby niespodzianki.PrzejÄ…Å‚em to mieszkaniepo jednym z moich izraelskich przyjaciół, któryożeniÅ‚ siÄ™ z WÅ‚oszkÄ….Oboje wrócili do Izraela do dzieci.Z doÅ‚u dobiega nieunikniony gwar  klakso­ny aut, krzyki dzieci, muzyka radiowa.MotocykleprzemykajÄ… z gÅ‚oÅ›nym wyciem. No cóż, zbyt spokojnie tu nie jest, ale po ja­kimÅ› czasie można siÄ™ do tego przyzwyczaić. Ci­sza to Å›mierć  haÅ‚as to życie"  jak mówiÄ… rzy­mianie.A lubiÄ… trochÄ™ przesadzać. Dawid  odwracam siÄ™ i przytulam do nie­go mocno.CzujÄ™, jak wzruszenie Å›ciska mi gardÅ‚o.Dopiero teraz uÅ›wiadamiam sobie, że to wÅ‚aÅ›nieDawid, a nikt inny, stoi obok mnie na tym bajecz­nym tarasie, w samym sercu Rzymu.Jestem w nimsama z tym mężczyznÄ…  żyjÄ™ i nie Å›niÄ™. To nieopisanie piÄ™kne. I tak ma być  potakuje zadowolony Da­wid.  I radowali siÄ™ swojÄ… radoÅ›ciÄ…", powiadaMateusz ewangelista.MuszÄ™ ci jednak jeszcze coÅ›wyznać, trochÄ™ nakÅ‚amaÅ‚em przez telefon  mó­wi, udajÄ…c skruszonego, ale nie wypuszcza mniez objęć  mam tu na dole tylko jeden pokój go­Å›cinny, który ciÄ…gle jeszcze zamieszkujÄ… mojeksiążki.BÄ™dziemy musieli pogodzić siÄ™ z pewnÄ…377 ciasnotÄ….Mam nadziejÄ™, że mi wybaczysz.Zmieje siÄ™ znowu i mocno mnie przytula. A teraz chodzmy coÅ› zjeść  mówi po chwi­li  zanim umrzemy z gÅ‚odu.Bo w lodówce, jakmi siÄ™ zdaje, też leżą tylko książki.Kiedy siÄ™ przebieram, on siada na tarasie i z roz­koszÄ… zapala fajkÄ™.W letniej sukience i lekkich sandaÅ‚kach czujÄ™siÄ™ od razu lepiej wkomponowana w otoczenie.Jestem tu dopiero od godziny, a wydaje mi siÄ™,jakbym nigdy nie mieszkaÅ‚a gdzie indziej. Możemy iść.Jemy w ulubionej tratÅ‚orii Dawida, po drugiejstronie Campo dei Fiori, którÄ… on zna jeszczez dawnych lat.Lokal jest wyÅ‚ożony boazeriÄ…, sta­romodny i peÅ‚en zamaszyÅ›cie gestykulujÄ…cychWÅ‚ochów w dobrych humorach.Siadamy na górze, na pierwszym piÄ™trze, gdziejest nieco ciszej, przy stoliku tuż obok okna, z wi­dokiem na plac.Teraz mogÄ™ w spokoju popatrzeć na Dawida.Na jego twarzy odnajdujÄ™ Å›lady zmÄ™czenia.Aleto wcale nie sprawia, że jest mniej pociÄ…gajÄ…­cy.Widać, że ma za sobÄ… trudny okres, że zmagaÅ‚siÄ™ z czymÅ›, co zmieniÅ‚o go również fizycznie.Zmarszczki na czole sÄ… nieco gÅ‚Ä™bsze, cienie wo­kół oczu ciemniejsze.Nie zmieniÅ‚ siÄ™ jednak może nawet dobrze mu to zrobiÅ‚o.Od mocnegoizraelskiego sÅ‚oÅ„ca jest jeszcze bardziej opalony,a w jego oczach nie ma tego wyrazu napiÄ™cia i za­gubienia, jak wtedy, gdy siÄ™ ze mnÄ… żegnaÅ‚.PatrzÄ…czujnie i trochÄ™ drwiÄ…co.Jak dawniej.378 PrzyglÄ…da mi siÄ™ czule i uważnie.Prawdopo­dobnie również szuka na mojej twarzy Å›ladówminionych miesiÄ™cy.Czy to możliwe? Czy go odzyskaÅ‚am? Na jakdÅ‚ugo tym razem? Nie.Dzisiaj wcale nie chcÄ™ siÄ™nad tym zastanawiać.Kelner przynosi wino [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl