[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.PozosÂtali w niej, pozwoliwszy Masao buszować z innymi dziećmi po pokÅ‚adzie.Dopiero gdy Floss wyczuÅ‚a, że statek rusza, wyszÅ‚a z dusznej kabiny na górÄ™.DostrzegÅ‚a wraki alianckich samolotów, prawdopodobnie brytyjskich i modliÅ‚a siÄ™, by ich zaÅ‚ogi ocalaÅ‚y.ZauważyÅ‚ jÄ… pracujÄ…cy na nabrzeżu jeniec brytyjski.UniósÅ‚ dwa palce rozstawione w znak V jak Victory.Nawet z oddali dostrzegÅ‚a, że siÄ™ szeroko uÅ›miecha.PomachaÅ‚a dÅ‚oniÄ…, ponieważ biegÅ‚ ku niej Masao.MÅ‚odzieniec pomachaÅ‚ jej entuzjastycznie.Kilku innych zrobiÅ‚o także znak V.Floss poczuÅ‚a, że ktoÅ› odciÄ…ga jÄ… w tyÅ‚.To Tadashi: byÅ‚ przerażony.Gdy wrócili do kajuty, ostrzegÅ‚ Floss i Masao, że od tej chwili winni zachowywać siÄ™ tak, jakby już byli w Japonii i ostrzegÅ‚, by nie dawali publicznie żadnych dowodów swych sympatii.Masao byÅ‚ zdumiony.Floss pozwoliÅ‚a mu wyjść i bawić siÄ™, po czym podziÄ™kowaÅ‚a Tadashiemu za ostrzeżenie, proszÄ…c zarazem, by ograniczyÅ‚ swoje rady do niej.ChÅ‚opca tylko nimi rozstrajaÅ‚.Ona sama potrafi utrzymać go w ryzach.I tak jak ostrzegaÅ‚ Tadashi, po wyjÅ›ciu statku z Singapuru pojawiÅ‚ siÄ™ na jego pokÅ‚adzie nowy duch.Oficerowie Marynarki Wojennej wygÅ‚aszali odczyty dowodzÄ…c, że Japonia prowadzi sprawiedliwÄ… wojnÄ™ z zachodnim imperializmem.ZwyciÄ™stwo jest pewne dopóty, dopóki wszyscy JapoÅ„czycy bÄ™dÄ… wykonywać to, co do nich należy.Obecność byÅ‚a obowiÄ…zkowa i Floss zmuszaÅ‚a siÄ™ do zachowania powagi wbrew sÅ‚yszanym idiotyzmom.Ludzie floty cesarskiej nieustannie nawiÄ…zywali do niebezpiecznych myÅ›li, jakiÂmi repatrianci mogli byli przesiÄ…knąć w Stanach Zjednoczonych, i serdecznie namawiali, by oczyszczono siÄ™ z podobnych miazmatów koniecznie, zanim mogÅ‚yby zainfekować ludzi w Ojczyźnie.Teraz Floss musiaÅ‚a ostrzec Tadashiego, by zachowaÅ‚ ostrożÂność.Oburzony na te zawoalowane pogróżki, byÅ‚by nieomal straciÅ‚ nad sobÄ… panowanie, gdy oficer wywiadu Marynarki Wojennej wezwaÅ‚ Floss na przesÅ‚uchanie.WypytywaÅ‚ o AmerykÄ™.OdpowiaÂdaÅ‚a chÄ™tnie, zapewniwszy potem Tadashiego, że udzieliÅ‚a jedynie informacji takich, jakich może dostarczyć każdy turysta.Asama Moru wszedÅ‚ do portu Jokohamy w dniu 20 sierpnia.Floss oczekiwaÅ‚a z niepokojem kolejnej inwazji reporterów, ale pozwolono im zejść na lÄ…d nie odpowiadajÄ…c na żadne z pytaÅ„.W porcie spotkaÅ‚o ich ciepÅ‚e powitanie ze strony matki TadaÂshiego, Ko i Sumiko.PosypaÅ‚y siÄ™ uwagi o Masao.- Jaki to duży chÅ‚opiec! - zachwycaÅ‚a siÄ™ babka Masao, a Ko udawaÅ‚, że nie może go unieść z ziemi, taki to duży chÅ‚op!Wsiedli do specjalnego pociÄ…gu dla repatriantów i po niecaÅ‚ej godzinie wjechali na tokijski dworzec.OczekiwaÅ‚y na nich samoÂchody, którymi pojechali do Nijubashi - podwójnego mostu - wejÅ›cia do PaÅ‚acu.Tam wszyscy, Å‚Ä…cznie z Floss, skÅ‚onili gÅ‚owy, po czym Emi i Ko zabrali przybyÅ‚ych do maÅ‚ego mieszkania, wynajÄ™tego dla nich w miÅ‚ej dzielnicy, odlegÅ‚ej o kilka minut spaceru od domu Todów.Ich domek staÅ‚ na szczycie wzgórza i Masao biegaÅ‚ od okna do okna, odkrywajÄ…c nowe widoki.Poniżej leżaÅ‚ cmentarz buddyjski, na którym niewielka grupa ludzi uczestniczyÅ‚a w pogrzebie kogoÅ› bliskiego.Ko wskazaÅ‚ sÅ‚awniejszÄ… Å›wiÄ…tyniÄ™ buddyjskÄ…, w której w roku 1856 Townsend Harris otworzyÅ‚ pierwsze amerykaÅ„skie poselstwo.Ko obiecaÅ‚ Masao, że pokaże mu sÅ‚awne drzewo - miÅ‚orzÄ…b japoÅ„ski - siedemsetletnie! W tym miejscu zasadziÅ‚ swojÄ… laskÄ™ sÅ‚ynny kapÅ‚an Shinran Shonin, oznajmiajÄ…c, że od tej chwili w taki sposób należy odprawiać modÅ‚y w przyszÅ‚oÅ›ci.Wkrótce laska zaczęła wypuszczać pÄ…ki i rozrosÅ‚a siÄ™ w okazaÅ‚e drzewo, którego pieÅ„ ma dziÅ› trzydzieÅ›ci stóp obwodu.Floss, mimo iż zupeÅ‚nie wyczerpana, nie narzekaÅ‚a.Emi widziaÅ‚a jednak, jakie jest jej samopoczucie i zapewniÅ‚a jÄ…, że już umówili dla niej porzÄ…dny szpital.- Kiedy siÄ™ spodziewasz?- Za jakieÅ› pięć minut - odparÅ‚a żartujÄ…c.- W ciÄ…gu dwu tygodni, jak sÄ…dzÄ™.Sumiko, dotychczas milczÄ…ca skromnie, wystÄ…piÅ‚a w koÅ„cu, by ofiarować im maÅ‚y pakuneczek, prezent.Tadashi rozwinÄ…Å‚ go i znalazÅ‚ trzy maÅ‚e kostki mydÅ‚a.Ko zdumiaÅ‚ siÄ™ szczerze.Gdzie, u licha, znalazÅ‚a taki skarb? Sumiko wyznaÅ‚a, że wymieniÅ‚a je za cenny egzemplarz Life'u.Floss żachnęła siÄ™ na ten pierwszy sygnaÅ‚ przyszÅ‚ych niedostatków.Potem powiedziano jej, że zarówno gaz jak elektryczność sÄ… racjonowane, zaÅ› gorÄ…cÄ… wodÄ™ do kÄ…pieli można puszczać jedynie w ciÄ…gu dwu godzin wczesnego wieczoru.Emi odciÄ…gnęła Tadashiego na stronÄ™ i spytaÅ‚a, dlaczego nalegaÅ‚ na wynajÄ™cie mieszkania.Najstarszy syn winien mieszkać w domu rodziców.PowiedziaÅ‚ jej o prywatnym orÄ™dziu przesÅ‚anym przez Roosevelta do cesarza.- ByÅ‚oby najmÄ…drzej, gdybyÅ›cie widywali nas tak rzadko, jak to tylko możliwe.MogÄ… być kÅ‚opoty, a nie chcÄ™, żeby was w to wÅ‚Ä…czono.Emi obiecaÅ‚a, że bÄ™dzie ostrożna, ale przysiÄ™gÅ‚a sobie w duchu, że postara siÄ™, by ich życie w Tokio byÅ‚o co najmniej znoÅ›ne.Todowie przynieÅ›li także prowianty na kolacjÄ™, wiÄ™c przybysze nie musieli schodzić ze wzgórza do sklepów.Tadashi mówiÅ‚ maÅ‚o, ale gdy Masao poszedÅ‚ do łóżka w miniaturowym pokoju, niemal w caÅ‚oÅ›ci wypeÅ‚nionym przez tapczan, przeprosiÅ‚ za to, że pozwoliÅ‚ sobie przywieźć do Tokio swojÄ… maÅ‚Ä… rodzinÄ™.- Co ja zrobiÅ‚em?! - powiedziaÅ‚.- Å»ycie w tym nieprzyjaznym kraju bÄ™dzie dla was bardzo trudne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]