[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niemniej KBW obsadził najważniejsze gmachy w Warszawie.Wydaje się, że miało to przede wszystkim przeciwdziałać ewentual-nym zagrożeniom ze strony tłumu, tak jak to się stało w Poznaniu.Nie można wykluczyć, że niektórzy dowódcy czy KBW, czy armii96 1078853 podjęliby walkę z oddziałami radzieckimi, ale to mogłoby się zda-rzyć albo na rozkaz kierownictwa partyjnego, albo w razie powstaniapodobnego do tego, które wkrótce miało wybuchnąć w Budapeszcie.W Polsce obie strony starały się jednak tego za wszelką cenę uniknąć.Faktem pozostaje demonstracja siły.Wojska ruszyły na Warszawę,by wywrzeć nacisk na kierownictwo PZPR, zablokować wybór Gomuł-ki oraz nie dopuścić do usunięcia z Biura Politycznego KonstantegoRokossowskiego, który dla Moskwy był gwarantem kontroli sytuacji.Wydarzenia tamtych dni to do dziś nieułożone do końca puzzle.Nie wiemy, czy chiński sprzeciw miał znaczenie, nie wiemy, czyChruszczow był gotów użyć siły, czy tylko chciał zastraszyć Polaków.Zapewne wszystkie opcje były możliwe.Nieprzypadkowo wieczorem19 pazdziernika albo w nocy z 19 na 20, bo tego nie sposób ustalić oddziały radzieckie wstrzymały marsz.Osiągnęły rubież stu kilku-dziesięciu kilometrów od Warszawy i stały tak na swych pozycjachprzez kilka dni.Do momentu wybuchu powstania w Budapeszcie 23 pazdziernika.To właśnie wskazuje, że przez kilka dni wszelkie opcje były możliwe.Gdy doszło do walk w Budapeszcie, Chruszczow musiał uznać, że sytu-acja tam jest poważniejsza.W Polsce jednak, cokolwiek by myślał o Go-mułce, przy władzy ostali się komuniści.I nikt tu do nich nie strzelał.Ile prawdy jest w tezie, że Węgrzy uratowali Polskę?Polskę uratowali pospołu Chińczycy, Węgrzy i elastyczna, a zarazemtwarda postawa Gomułki.Ze znanych relacji z rozmów polsko-radzieckich wynika, że Gomułka na-prawdę potrafił twardo rozmawiać.Co było najważniejszym argumen-tem, którym przekonał Chruszczowa?1078853 971953 1957 / Rozmowa z Pawłem MachcewiczemTrudno to jednoznacznie rozstrzygnąć.Według jednych relacji samGomułka, którego zachowanie i argumenty podobno wywarły wra-żenie na Chruszczowie.Zwłaszcza argumentacja, że ze względu naZiemie Odzyskane to Polska bardziej potrzebuje ZSRR niż odwrot-nie.Chruszczow zapewne nie spodziewał się tak silnej determinacjize strony Gomułki i popierających go członków kierownictwa PZPR.Dużą wagę miały też prawdopodobnie argumenty Pekinu, z którymKreml musiał się liczyć.Pamiętajmy jednak, że przez kilka dni czołginie wracały do baz, Chruszczow mógł użycie siły traktować jako jedenz wciąż możliwych wariantów, aż do wybuchu walk na Węgrzech.Gomułka został wybrany nie tylko przy sprzeciwie Moskwy, ale też przyaprobacie społeczeństwa.Witold Wirpsza pisał w Po prostu , tygodnikufirmującym pazdziernikową odwilż, że decyzje plenum zapadają pod na-ciskiem społecznym.To prawda.Po raz pierwszy w historii PRL ludzie mieli poczucie,że kreują wydarzenia.Wybór Gomułki nie był tylko decyzją partyj-nej wierchuszki.Rok 1956 był bardziej wieloznaczny.Czym zatem różnił się Pazdziernik od Czerwca owego roku?W Czerwcu nie było jeszcze Gomułki, a inni komuniści nie byli goto-wi rozmawiać z buntującymi się ludzmi.Doszło do zderzenia odra-dzającego się ruchu robotniczego ze strukturami władzy, która niewiedziała, jak zareagować, i w końcu wysłała wojsko.W Pazdzier-niku Gomułka miał program i siłę, by skanalizować ruch w obrębiesystemu.Dlatego Czerwiec był bardziej radykalny od Pazdziernika.Gdy analizowałem hasła, które dominowały w Czerwcu na ulicachPoznania i potem w Pazdzierniku już w całej Polsce, zauważyłem,że powtarzały się hasła antysowieckie i narodowe.Były też wspólne98 1078853elementy religijne: śpiew i żądanie uwolnienia Prymasa, także żą-danie powrotu religii do szkół.Ale w Poznaniu krzyczano: Chcemywolnych wyborów! Precz z komunistami!A w Pazdzierniku: Wiesław, Wiesław! Nie domagano się wol-nych wyborów ani nikt lub prawie nikt nie wołał: Precz z komuną!Bo komuniści, a przede wszystkim sam Gomułka, w społecznej świa-domości stanęli na czele ruchu narodowego, niektórzy wierzyli że niepodległościowego.Tymczasem Gomułka pozwalał ludziom, którzy popierali stalinizm, wyjśćz twarzą, a natolińczykom i puławianom wyjść z klinczu.Kluczowe jest pytanie o to, co było dla Gomułki największym za-grożeniem po objęciu władzy.W przemówieniu z 4 listopada 1956mówił, że czas położyć kres sporom w partii; że prawdziwy aktywistapartyjny sprawdzony w bojach nieważne, puławianin czy natoliń-czyk który wspiera odbudowę systemu komunistycznego, jest nawagę złota; że trzeba ratować jedność partii.Z tego też względu wyci-szano wszelkie rozrachunki wewnątrzpartyjne z poprzedniego okre-su.Z wyjątkiem kilku funkcjonariuszy aparatu represji, których, jakbyłego wiceministra bezpieczeństwa publicznego generała RomanaRomkowskiego, skazano w 1957 roku na wieloletnie więzienie.Gomułka miał świadomość, że chwiał się system.Nie doceniamygłębi tego kryzysu.Niektórzy mówią, że rok 1956 to był tylko ma-newr kosmetyczny.Nieprawda.Tylko Sierpień 1980 jest w historiiPRL porównywalny z Pazdziernikiem.Moim zdaniem w 1956 rokukryzys systemu był nawet głębszy, bo wtedy w rozsypce znalazł sięteż aparat bezpieczeństwa.W latach 1980 1981 SB i MSW pozostałyniewzruszonymi filarami władzy.W 1956 roku zaś zwłaszcza poXX Zjezdzie KPZR w tych strukturach zachwiało się przekonanieo słuszności dotychczasowych działań.To groziło ich niesterowno-ścią.Dla Gomułki najważniejsze było, czy będzie mógł się oprzeć naefektywnym aparacie, żeby znowu przywrócić kontrolę.1078853 991953 1957 / Rozmowa z Pawłem MachcewiczemTo paradoks polskiego Pazdziernika w momencie gdy duża częśćPolaków świętowała jego początek, dla Gomułki najważniejszym za-daniem było przywrócenie spoistości aparatu partyjnego, przywró-cenie kontroli nad społeczeństwem i odzyskanie tych przyczółków,które społeczeństwo zdobyło w chwili osłabienia systemu.Musiałtolerować przez kilka miesięcy niemal niezależną prasę, bo wtedy,co było jedynym przypadkiem w historii PRL, nawet cenzorzy opo-wiedzieli się za odwilżą i domagali się więcej wolności słowa.Tenuwielbiany bohater, który sprzeciwił się Rosjanom , od samego po-czątku patrzył na ludzi świętujących jego dojście do władzy jak nazagrożenie: oni muszą zniknąć z ulic i wrócić do pracy.Czyli wielka komedia omyłek?Jedna z najbardziej paradoksalnych sytuacji w naszej historii.W drugiej połowie XX wieku Gomułka był najpopularniejszym pol-skim przywódcą.Myślę, że jego popularność była w Pazdziernikuwiększa niż popularność Lecha Wałęsy w latach 1980 1981.To widać, gdy czyta się raporty bezpieki z wieców.Krzyczano: Niech żyje Wiesław! , Niech żyje Gomułka, bohater narodu pol-skiego! A w sąsiednim zdaniu było: Chcemy Wilna i Lwowa, preczz Ruskimi! Gomułkę postrzegano jako antysowieckiego przywódcębezkrwawego powstania narodowego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]