[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.O tak, Piotruś jest bardzo szczęśliwy, ale coś niecoś przypomina sobie zczasów, kiedy był maleńkim człowieczkiem, i dlatego tak bardzo kocha jaskółki.Bo jaskółkisą duszyczkami małych zmarłych dzieci.Rok w rok powracają lepić gniazdka nad oknamidomów, w których żyły ongiś, i nieraz zaglądają nawet do pokoju dziecinnego.Piotruś kochaje najwięcej ze wszystkich ptaszków i cieszy się bardzo, jeżeli kiedy jaskółeczka na PtasiąWyspę zawita.A domeczek Toni?Noc w noc (jeżeli tylko balu nie ma) budują elfy taki sam domeczek jak ten, który wznio-sły dla Toni, w obawie, że w parku pozostało może jakie dziecko, które by mogło zmarznąć,gdyby nie miało się gdzie schronić.Piotruś jezdzi po parku na swojej kózce i zagląda podkrzaki i drzewa, a jeśli odnajdzie jakie zgubione dziecko, bierze je przed siebie na kózkę izawozi do małego domku.Skoro się dziecko obudzi, widzi, że noc spędziło wewnątrz domku,ale skoro zeń wyjdzie, domek znika mu z wolna z oczu.Elfy budują domek głównie dlatego,że samo budowanie sprawia im wielką uciechę.Ale Piotruś szuka zgubionych dzieci przezmiłość dla Toni, a także trochę dlatego, że mu się wydaje, że tak by pewnie zrobił prawdziwychłopiec.3940
[ Pobierz całość w formacie PDF ]