[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pod jej nieobecność Bane przyniósł drewno ze stosu na tyłach chaty i rozpalił ogień, żebyodegnać chłód.Iktotchi stała teraz przed nim, a blask płomieni nadawał jej czerwonej skórzezłowieszczy pomarańczowy odcień. Mówiłaś, że chcesz, żebym cię uczył przypomniał, kucając, żeby rozniecić ogieńpatykiem.Trzymał go mocno w lewej ręce, żeby powstrzymać jej drżenie. Chcę poznać tajniki Sithów. Jeśli masz zostać moją uczennicą, musisz odrzucić łańcuchy swojego dotychczasowegożycia.Musisz odciąć się od rodziny i przyjaciół. Nie mam rodziny ani przyjaciół. Nie będziesz mogła wrócić do swojego domu; musisz być gotowa porzucić cały swójdoczesny dobytek. Bogactwo i dobra materialne nic dla mnie nie znaczą odparła. Pragnę tylko potęgi icelu.Potęga pozwala zdobyć wszystko, czego się chce.Cel nadaje życiu sens.Bane pokiwał głową z aprobatą i pogrzebał znowu w ogniu. Jeśli zostaniesz moją uczennicą, twoje dotychczasowe wcielenie przestanie istnieć ciągnął. Musisz się odrodzić w Ciemnej Stronie. Jestem gotowa, mój panie. %7łarliwość w jej głosie nie pozostawiała wątpliwości. W takim razie wybierz sobie nowe imię jako symbol twojego nowego, wspaniałegożycia. Cognus powiedziała po chwili namysłu.Bane był pod wrażeniem.Rozumiała, że jej potęga nie kryje się w ostrzach ani w żądzykrwi, ale w wiedzy, mądrości i zdolności przewidywania przyszłości. Dobre imię pochwalił.Odłożył patyk i wyprostował się.Iktotchi uklękła przed nim najedno kolano i skłoniła głowę. Od tej chwili nazywasz się Darth Cognus powiedział. Jestem gotowa rozpocząć szkolenie odparła Cognus, wciąż przed nim klęcząc. Jeszcze nie powiedział, przechodząc koło niej i kierując się w stronę stojącychnieopodal statków. Jest jeszcze jedna ważna sprawa do załatwienia.Cognus poderwała się, żeby pójść za nim. Twoja dotychczasowa uczennica odgadła.A może wcale nie zgadywała?Bane zatrzymał się i odwrócił do niej. Widziałaś, co się wydarzy między mną a moją uczennicą? Od kiedy przyleciałam na tę planetę, żeby spotkać się z księżną, miewam sny o wasobojgu przyznała Cognus. Ale ich znaczenie jest niejasne. Powiedz mi, co widziałaś zażądał Bane. Szczegóły się zawsze zmieniają.Różne miejsca, różne światy, różne pory dnia i nocy.Czasem widzę ją martwą u twoich stóp, kiedy indziej to ona jest zwycięzcą.Starałam się coś ztego zrozumieć, ale za dużo jest tam sprzeczności. Przyszłość Sithów niebezpiecznie balansuje między Zannah a mną wyjaśnił Bane.Ten, kto wyjdzie zwycięsko z naszej konfrontacji, pokieruje losem Sithów, ale nasze siły sązbyt wyrównane, żebyś mogła przewidzieć wynik.Iktotchi nie odpowiedziała.W milczeniu rozważała jego słowa.Bane zostawił ją samą, żeby mogła przemyśleć swoją pierwszą lekcję, i poszedł w kierunkujej statku.Minął dwa blizniacze groby, nie patrząc na nie.Gdy znalazł się w kabinie wahadłowca, ustawił nadajnik na częstotliwość prywatnegostatku Zannah i wysłał zakodowany sygnał alarmowy.Zannah odpływała w niespokojny sen, gdy nagle wybudził ją jednostajny dzwiękdobiegający z konsoli nawigacyjnej.Zbadała jego zródło i stwierdziła, że jest todługodystansowy sygnał alarmowy.Nie był jednak nadawany na ogólnodostępnych pasmachczęstotliwości, tylko na prywatnym kanale Zwycięstwa.Tylko jedna osoba oprócz niej znałatę częstotliwość.Zaciekawiona, odkodowała wiadomość.Zawierała ona tylko trzy słowa: Ambria.Domuzdrowiciela.W pierwszej chwili pomyślała, że Bane zastawił na nią pułapkę i próbuje ją zwabić.Jednakim dłużej się nad tym zastanawiała, tym mniej prawdopodobne jej się to wydawało.To przecieżoczywiste, kto nadał wiadomość.Gdyby chciał zastawić pułapkę, po co miałby się ujawniać wten sposób, pozwalając jej się przygotować?Może po prostu chciał to zakończyć? Zanim zmorzył ją sen, Zannah rozmyślała o tym, cojej powiedział przed walką w korytarzach Kamiennego Więzienia. Tylko najsilniejszy ma prawo stać na czele Sithów! Tytuł Ciemnego Lorda musi byćwywalczony, wyrwany z wszechpotężnego uścisku Mistrza!Jeśli Bane wciąż wierzył w Zasadę Dwóch jeśli wciąż był pewny, że jest to klucz doprzetrwania i ostatecznej dominacji Sithów to ta wiadomość była wyzwaniem, zaproszeniemdla jego uczennicy, żeby przybyła na Ambrię dokończyć to, co zaczęli w KamiennymWięzieniu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]