[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poza tym ten papieros będzie szczególny, ponieważ będzie totakże papieros na zaraz przed".Po chwili stanęli przed drzwiami jej pokoju wewschodniej części campusu.Nie zapalili światła.Nie miał już ochoty na papierosa.Chciał jak najszybciej być w niej.Zasnęli, wyczerpani, gdy zaczynało świtać.W laboratorium pojawił się tego dnia dopiero około południa.Sekretarkawykrzyknęła z radości, gdy go zobaczyła.- Szukamy pana od kilku godzin.- powiedziała.- Chcieliśmy nawetzawiadomić policję.Odkąd pan przyjechał z Polski, był pan tutaj zawsze przedsiódmą rano.Zaraz zadzwonię do profesora, że się pan odnalazł.Tak bardzomartwiliśmy się o pana.Jak to dobrze, że nic się panu nie stało - dodała z wyraznąulgą.Było mu trochę nieswojo, że narobił aż takiego zamieszania.Nie mógł jednakprzewidzieć scenariusza tej nocy.Poza tym - pomyślał, uśmiechając się do siebie -stało się przecież.I to aż sześć niezapomnianych razy, nie licząc zdarzenia w saliwykładowej.Nad zdarzeniem w sali wykładowej nie przeszedł tak zupełnie do porządkudziennego.Nad ranem, gdy leżąc w jej łóżku przytuleni do siebie palili papierosy, pilizieloną herbatę z sokiem grejpfrutowym i lodem - Jennifer uważała, że zielonaherbata oczyszcza nie tylko ciało, ale i duszę" - i słuchali nokturnów Szopena,zapytał ją wprost o zdarzenie w sali wykładowej.Jej odpowiedzi nigdy nie zapomni.Wydostała się z jego objęć, usiadła po turecku na pościeli przed nim - na wprost jegooczu było dokładnie rozwarcie jej ud - zmieniła szept na normalny głos i powiedziała:- Martwisz się, co się stało z twoją spermą? Eljot, popatrz na to tak.Spermaskłada się leukocytów, fruktozy, elektrolitów, kwasu cytrynowego, węglowodanów iaminokwasów.Ma tylko od pięciu do czterdziestu kalorii i nie powoduje próchnicy.Ma zawsze stałą temperaturę twojego ciała.Poza tym jest zawsze świeża, bo staraobumiera.Jest w zasadzie bez smaku.Gdybyś pił sok ananasowy i nie palił tyle, by-łaby słodka.Poza tym z powodu tych pięćdziesięciu do trzystu milionów plemników,które zawiera, uważana jest za eliksir życia.Przynajmniej w kulturach Wschodu.Towyszło od Hindusów.Wiem to nie tylko z książek.Mój ostatni nauczyciel muzyki,jeszcze na Wyspie, zanim przyjechałam tutaj, do Dublina, był Hindusem.Oni z seksu246Janusz L.Wiśniewski Samotność w siecizrobili sztukę.Ta sztuka to tantra.Dla tantry miłość fizyczna to sakrament.W tantrzenie kopuluje się.W tantrze Lingam, czyli świetliste berło albo po angielsku penis,wypełnia Joni, czyli świętą przestrzeń kobiety, czyli po angielsku waginę.Twojeinicjały, JL", to inicjały tantry.Już przez samo to obiecywałeś od początku rozkosz.Uśmiechnęła się, pochyliła nad nim i zaczęła całować jego oczy.Po chwiliopowiadała dalej:- Czy wiesz, że symbolem hinduskiego boga Sziwy jest śliczny, żylasty,pulsujący penis i że na większości obrazów Sziwa medytuje z piękną ostrokątnąerekcją? Poza tym tak cenił swoją spermę jako zródło nieśmiertelności, że wedługwierzeń Hindusów, potrafił przez setki lat doprowadzać do bezgranicznej ekstazyswoją żonę Parvati nigdy, ani razu, przy tym nie ejakulując.To głównie dlatego mniejboscy hinduscy jogini po akcie płciowym natychmiast wysysają swoją spermę zpochwy partnerki.Uważają, że w ten sposób ratują swoją witalność.I przekornie chichocząc cicho, dodała:- Szkoda, że nie jesteś hinduskim joginem.Mam takie przeczucie, że towysysanie zaraz po, jeśli dobrze zrobione, jest pełne wrażeń i poprawia takżewitalność hinduskich kobiet.Czytałam także, że prawdziwi nauczyciele sztukikochania starochińskiej dynastii Tang też czcili spermę jako substancję boską.Niektórzy z nich potrafili rzekomo pod koniec życia, po latach cierpliwych ćwiczeń,mieć tak zwaną ejakulację wsteczną, to znaczy wydzielać spermę do wnętrza swegociała.To pisał jakiś francuski historyk.Trochę mu nie wierzę.Powiedziawszy to, dotknęła palcami jego warg i dodała:- Widzisz więc, Eljot, jaki kultowy twór połknęłam w tej sali wykładowej.Ale niewszyscy są zdania, że trzeba czcić spermę.Zupełnie inaczej traktują swoją spermęprawdziwi artyści.Touluse-Lautrec - musisz go przecież znać - o którym uczą dzieciw szkołach nawet katolickich, gdy był za mało pijany, aby nie wpaść w deliriumtremens, sprzedawał swoją spermę prostytutkom, wśród których się schronił podkoniec swojego krótkiego życia.Radził im, aby zapładniały się nią same, aby urodzićtakiego geniusza, za jakiego on sam się uważał.Ponieważ prostytutki z natury sąwrażliwe na ludzką biedę, a także ponieważ zachwycił je swoim malarskim talentem -bo sobą nie zdołałby zachwycić nikogo, był bowiem zdeformowanym chorobąsyfilitykiem o odrażającym wyglądzie - kupowały od niego tę spermę.Aby się długonie męczył i miał na wódkę.Ekscentryczny Salvador Dali z kolei nie ukrywał, że wczasie swoich natchnień, szczególnie gdy wydawało mu się, że znowu jest247Janusz L.Wiśniewski Samotność w siecizakochany, często onanizował się, kierując swój wytrysk do naczyń z farbami, który-mi malował.Uważał, że kolory nabierają w ten sposób miękkości i wyjątkowegonasycenia.A poza tym obraz pachnie wtedy zupełnie inaczej.Tak mówił Dali.Aleobdarzony genialnym talentem Dali to także genialny kłamca.Kłamał tak, jak oświecie kłamią jego obrazy.Ten nieoczekiwany wykład wydawał się skończony.Znowu się położyła,odwrócona do niego plecami, przysunęła tak blisko, jak tylko mogła, i biorąc jegoprawą dłoń, położyła ją na swoich piersiach.Przez minutę leżeli w milczeniu.Niemogła nie zauważyć, że znowu on ma erekcję.Zamruczała cicho z zadowolenia ipowiedziała:- Poza tym wy, mężczyzni, uwielbiacie, gdy wam się to robi, prawda? I nieczekając na jego odpowiedz, dodała, chichocząc:- Jestem pewna, że gdybyście byli wystarczająco wygimnastykowani,bralibyście go sobie sami do ust codziennie.Prawda?Roześmiał się głośno po tej ostatniej uwadze, odwrócił ją twarzą do siebie izanim zaczął całować, wyszeptał: - Od dzisiaj mniej palę i będę jadł głównieananasy.Od tej pamiętnej nocy wracał ze swojego laboratorium do pokoju Jenniferprawie codziennie.Część pokoi studenckich, podobnie jak jego tzw.gościnny, byłamałymi kawalerkami z własną kuchnią i własną łazienką. Małe" były według Jennifer.Jego pokój gościnny był o wiele większy niż całemieszkanie jego rodziców w Polsce.Oczywiście, pokoje takie jak ten, w którym mieszkała Jennifer, byłyzdecydowanie droższe niż te normalne.Nie miało to jednak dla niej żadnegoznaczenia.Chociaż nigdy nie rozmawiali na ten temat, Jennifer miała wszystko, tylkonie problemy finansowe.Kiedyś mimochodem zagadnął Zbyszka na temat finansówJennifer.Wiedział tylko tyle, że jej ojciec jest właścicielem sieci promów łączącychwyspę Wight, leżącą w pobliżu Konwalii na kanale La Manche, z Portsmouth iSouthampton.Kiedyś odważył się i zagadnął ją o rodziców
[ Pobierz całość w formacie PDF ]