[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pogardliwie odnoszą się oni do przekonania, że mógłby istnieć Bóg, czy nawet jakiś nieosobowy czynnik stwórczy, czy też zasada bytu, pozwalająca na jakieś uzasadnienie rzeczywistości, by uczynić jej przygodne aspekty mniej arbitralnymi.Osobiście nie podzielam tej pogardy.Chociaż wiele metafizycznych i teistycznych teorii może się wydawać wydumanymi lub dziecinnymi, nie są one absurdalne bardziej niż przekonanie, że świat istnieje, i to istnieje właśnie w takiej postaci, bez żadnej racji.Wydaje się, że co najmniej warto spróbować zbudowania teorii metafizycznej, która w jakimś stopniu zmniejszałaby arbitralny charakter świata.Niemniej ostateczne racjonalne uzasadnienie świata w sensie stworzenia zupełnego zamkniętego systemu prawd logicznych jest prawie na pewno niemożliwe.Dostępu do wiedzy ostatecznej, do poznania ostatecznego uzasadnienia bronią nam te same reguły rozumowania, które wpierw skłaniają nas do poszukiwania takiego uzasadnienia.Jeżeli chcemy wyjść poza nie, musimy przyjąć inną koncepcję „poznania” niż poszukiwanie uzasadnienia na drodze racjonalnej.Możliwe, że poznanie takie da się osiągnąć poprzez mistykę.Sam nigdy nie miałem żadnych doświadczeń mistycznych, niemniej nie wzbraniam się przed uznaniem takich doświadczeń za wartościowe.Być może stanowią one jedyny sposób, by wykroczyć poza granice, do których doprowadza nas filozofia i nauki przyrodnicze, i jest to jedyna droga do Absolutu.Zasadniczym wątkiem, którym zajmowałem się w tej książce, było to, że poprzez naukę my, ludzie, jesteśmy w stanie poznać przynajmniej niektóre sekrety przyrody.Udało nam się częściowo złamać kosmiczny szyfr.Dlaczego jest tak, że to właśnie Homo sapiens przypadła w udziale iskierka racjonalności, dająca klucz do świata, pozostaje niezgłębioną zagadką.My, którzy wyrośliśmy z tego Wszechświata jako ożywiony gwiezdny pył, jesteśmy pomimo to zdolni do refleksji nad jego naturą, aż po przebłyski poznania zasad, które nim rządzą.W jaki sposób zostaliśmy włączeni w ten kosmiczny wymiar, pozostaje tajemnicą.Jednak to, że tak się stało, jest faktem niezaprzeczalnym.Co to oznacza? Kim jest Człowiek, skoro doznał takiego zaszczytu? Nie mogę uwierzyć, że nasze istnienie w tym Wszechświecie miałoby być jedynie kaprysem losu, przypadkiem w dziejach Wszechświata, malutkim omsknięciem w wielkim kosmicznym dramacie.W zbyt wielkim stopniu jesteśmy weń zaangażowani.Gatunek Homo sapiens jako taki może wiele nie znaczyć; jednak to, że na jakiejś planecie istnieją organizmy żywe wyposażone w umysł, jest bez wątpienia faktem o podstawowym znaczeniu.Oto, poprzez istoty świadome, Wszechświat wytworzył świadomość samego siebie.Świadomość ta nie może być nieistotnym szczegółem, bezwartościowym produktem ubocznym ślepych, bezmyślnych sił.Naprawdę jesteśmy tu nieprzypadkowo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]