[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jak przedstawienie? - zapytała, sądząc, że zmieniatemat.- Trudna sprawa z tą krwią - odparł.- W tym roku mają krew, prawdziwą krew?- Wodę z barwnikiem, taki rekwizyt.- Rekwizyt! Chyba wolę krew, kiedy muszę ją sobie wyobrazić.Chyba powinnamzamienić słówko z panem Ramseyem.Nawet jeśli rzeczywiście porozmawiała z panem Ramseyem, podczas premiery Narzeczonej na zamówienie nic na to nie wskazywało.W sobotni wieczór szkolny teatrpękał w szwach.Ku zdumieniu Jacka na widowni zasiadła nie tylko Wurtz, ale Szary Duchzajęła miejsce w pierwszym rzędzie obok niej.Może pani McQuat wierzyła, że jej aprobatazrekompensuje zjadliwą krytykę ze strony młodszej koleżanki.Co jeszcze dziwniejsze, w pierwszym rzędzie usiadła również Alice, która przybyła zpanią Oastler i Emmą.(Jack wiedział, że Lottie trzyma wartę przy śmiertelnym łożu paniWicksteed, inaczej też by przyszła).A co najdziwniejsze, był tam również Peewee! Musiałpodsłuchać, jak Emma i Jack rozmawiali o przedstawieniu na tylnym siedzeniu lincolna.Towarzyszyła mu zjawiskowo piękna Murzynka.Peewee miał żonę lub narzeczoną!Kimkolwiek była, jej wizytowy strój zdecydowanie wyróżniał ją na tle rozwiedzionych mateki ojców, którzy stanowili większość publiczności na spektaklach w Zwiętej Hildzie. PaniPeewee miała na sobie kwiecistą suknię z przepastnym dekoltem, a jej kapelusz przypominałwypchaną papugę.Publiczność zaiste robiła piorunujące wrażenie, zwłaszcza na tle tego, co Jack widywałna przedstawieniach panny Wurtz.Jednakże część obsady cierpiała z powodu tremy.PennyHamilton vel Madame Auber, której akcent robił w Toronto istną furorę, podczas wkładaniakostiumu nikczemnej przyzwoitki dostała ataku wściekłości.(Spoglądając wstecz, Jackdochodził do wniosku, że Penny przypomniała sobie lądujący na jej czole kleks spermy).Sandra Stewart, mała jak na swój wiek dziewiątoklasistka, grała Sarah, dwujęzycznąjąkałę, która zamarza na śmierć po utracie cnoty w psim zaprzęgu.Sandra zwymiotowała zakulisami, co pan Ramsey skwitował następująco:  Motylki.- To chyba coś poważniejszego niż motylki - powiedziała Ginny Jarvis vel pan Hallidayspocona jak mysz w swoim kostiumie trapera.(Oczywiście Jack myślał, że oboje nawiązujądo zawartości wymiocin Sandry).Podczas dwóch pierwszych aktów Jack zerkał ukradkiem na Bonnie Hamilton, którejoczy ani razu nie napotkały jego wzroku.Kilkakrotnie omiótł zza kulis spojrzeniemwidownię.Peewee najwyrazniej świetnie się bawił.Pani Peewee zdjęła z głowy papuzikapelusz.Wurtz łypała spode łba i co chwila mamrotała coś do pani McQuat.Twarz SzaregoDucha pozostawała tradycyjnie nieprzenikniona.Pani Oastler nie kryła znudzenia: w swoim emocjonującym życiu widziała zapewne niejedną znacznie lepszą sztukę.Emma wierciła sięjak najęta; uczestniczyła w większości prób i ciekawiło ją jedynie to, co się stanie z krwią.Kiedy Jack vel Słodka Jenny zastrzelił Ginny vel Hallidaya z pistoletu startowego,Peewee skoczył na równe nogi, wyrzucając pięści w powietrze.(Panna Wurtz przezorniezasłoniła uszy rękami).Alice, która nie znając sztuki, miała blade pojęcie o jej tematyce,wyglądała na lekko zaniepokojoną.Gdy huknął strzał, drgnęła, jakby sama znajdowała się nalinii ognia.Na koniec drugiego aktu opuszczono kurtynę; lampy oświetliły widownię.Jednakże Jackbez reszty skupił uwagę na pierwszym rzędzie.Peewee nadal był przejęty strzelaniną.Emmażuła gumę.Panna Wurtz niewątpliwie przedstawiała milczącej pani McQuat wyczerpującąkrytykę przedstawienia oraz tematyki związanej z menstruacją.Alice i pani Oastler trzymałysię za ręce.Dlaczego to robią, zastanawiał się Jack.Często widywał podobny gest wśród Dunek iinnych Europejek, lecz - nie licząc niektórych dziewcząt od Zwiętej Hildy - w Kanadzie byłoto niecodzienne zjawisko.Młode kobiety i dziewczęta czasem trzymały się za ręce, ale niekobiety w wieku Alice i pani Oastler.Co więcej, matka Emmy zdjęła buty i gładziła stopą(mniejszą od stopy córki) gołą łydkę Alice.Jack obserwował je z osłupieniem.Wprzeciwieństwie do Emmy jeszcze nie rozumiał, dlaczego jego matka i pani Oastler wolałyzamieszkać same w wielkim domu; rzekome  problemy wychowawcze były tu jedyniezasłoną dymną.Pan Ramsey przerwał Jackowi obserwację widowni: nadeszła pora na zainstalowanieworka z krwią i założenie procesowej szaty Jenny.Być może Jack miał przypominać Joannęd Arc, chociaż (pomimo pierwszej miesiączki na scenie) i tak był w o niebo lepszej sytuacji.Szata przypominała włosiennicę w kolorze ziemniaka.Zgodnie z zapewnieniem panaRamseya, na tak neutralnym tle krew powinna być bardzo widoczna.Plastikowy worek, któryprzy każdym ruchu plaskał o brzuch Jacka, początkowo wydawał się nader kłopotliwy.Wprawdzie nie był duży, ale pan Ramsey drżał, że wzbudzi bezpodstawne podejrzenia ociążę.Nauczyciel poluzował nieco węzeł, aby spuścić nadmiar powietrza.Właśnie to mogłospowodować lekki przeciek, który zwrócił uwagę Jacka, dopiero gdy zasiadł na ławieoskarżonych.Najpierw uznał, że się poci.Jednakże strużka na jego nodze nie była potem,lecz krwią, a raczej wodą z czerwonym barwnikiem spożywczym [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • personata.xlx.pl